Marek Rogalski komentuje również wydarzenia dotyczące tureckiej liry.
Inwestorzy potraktowali słowa szefa RBA jako element werbalnej interwencji, której celem ma być doprowadzenie do przeceny kursu dolara australijskiego w stosunku do dolara amerykańskiego.
Niezależnie od napływających dobrych danych z amerykańskiej gospodarki, do zmiany trendu na rynku dolara, konieczna będzie bardziej jastrzębia retoryka ze strony Fed.
Kombinacja dzisiejszych danych pozwala utrzymać łagodne spadkowe nastawienie EUR/USD.
Dziś Mario Draghi może podać rynkom więcej szczegółów odnośnie planowanych programów skupu aktywów ABS i QE.
Dzisiejsza sesja kończyła pierwsze półrocze tego roku, które z pewnością było bardzo bogate w wydarzenia.
- Amerykańska waluta znalazła się ponownie w defensywie - pisze Marek Rogalski.
Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,1495 PLN za euro, 3,0460 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4142 PLN względem franka szwajcarskiego.
Niestety zwyżki ograniczyły się tylko do wyższego otwarcia, gdzie późniejsze zmiany jednoznacznie faworyzowały sprzedających.
EURUSD naruszył ważne wsparcie na 1,3585, co mimo późniejszego powrotu w górę jest już pewnym ostrzeżeniem przed możliwością wyraźniejszej przeceny.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia za maj.
Inwestorzy otrzymali dość dobre informacje dotyczące kondycji amerykańskiej gospodarki.
Krajowi decydenci dość skutecznie skierowali uwagę opinii publicznej na poszukiwania autora nagrań, co nie interesuje już inwestorów zagranicznych.
Ryzyko polityczne w dalszym ciągu obecne jest na rynku i powstrzymuje inwestorów przed nabywaniem przecenionej ostatnio polskiej waluty.
Sytuacja w amerykańskiej gospodarce cały czas się poprawia - pisze analityk DM BOŚ.
Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi lekkie osłabienie krajowej waluty wobec zagranicznych dewiz.
Już dzisiaj FED może zagrać jastrzębią nutą - pisze analityk DM BOŚ.
Poranek na rynku walutowym okiem analityka DM BOŚ.
Temat przyspieszenia terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych przez Fed ma szanse rozpalić wyobraźnię inwestorów przed jutrzejszym, wieczornym komunikatem Fed.
Wydarzenia z rynku walutowego komentuje Marek Rogalski z DM BOŚ.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze ruchy osłabiające złotego uległy najpewniej, przynajmniej chwilowemu, wyczerpaniu.
Inwestorzy na rynkach finansowych poznali najnowsze dane z USA.
Zagraniczne agencje zwracają uwagę na weekendowe "wycieki taśm".
Inwestorzy czekają na ważne informacje z polskiej gospodarki.
Opisywana zmiana ceny nie była po myśli kupujących, którzy dominowali na parkiecie w ubiegłym tygodniu.
EUR/USD jest w drodze na złamanie minimów sprzed tygodnia, tj. 1,3502.
Rentowności polskiego długu wzrosły do okolic 3,53% w przypadku papierów 10-letnich.