Zarówno indeks PMI jak i ISM dla sektora produkcyjnego odpowiednio w Strefie Euro oraz USA rozczarowały, gdyż okazały się być poniżej oczekiwań rynku.
Dziś czeka nas ważna publikacja z polskiej gospodarki - dynamika PKB za trzeci kwartał.
Amerykańskie Święto Dziękczynienia wyłączyło z dzisiejszej sesji inwestorów ze Stanów Zjednoczonych.
Pojawiające się wczoraj wiadomości z amerykańskiej gospodarki zdecydowanie nie sprzyjały dolarowi, a mimo to inwestorzy decydowali się w znacznej części na realizację zysków z ostatnich dni i sprzedaż euro.
Dzisiejsza sesja dostarczyła inwestorom sporo emocji w postaci dużych wahań głównej pary walutowej.
Dziś czeka nas prawdziwy maraton informacji makroekonomicznych.
Europejska waluta jest dziś zdecydowanie faworytem inwestorów. Kurs eurodolara, po porannych spadkach, stabilnie zyskuje.
Nowy tydzień rozpoczniemy od kilku istotnych informacji. Pierwsze dwie będą dotyczyły Europy i pojawią się o godzinie 10:00.
Złe dane o produkcji dostarczają Radzie Polityki Pieniężnej argumentu za obniżką stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu
Po zakończeniu wczorajszej sesji europejskiej opublikowany został raport z październikowego spotkania FED, na którym dokonano obniżki stóp o 50pb.
Zdecydowana większość dzisiejszej sesji przebiegała bardzo spokojnie. Żadna ze stron nie miała wyraźnej przewagi, przez co kurs znajdował się w okolicach 1,26.
Okres konsolidacji na eurodolarze trwa nadal. Kurs EUR/USD utrzymuje się w okolicach poziomu 1,26 i póki co nic nie wskazuje, aby ten trend miał się zmienić.
Poranne próby przebicia w dół poziomu 1,26 na eurodolarze zakończyły się niepowodzeniem. Brakowało informacji, które podsycałyby takie spadki.
Wczorajsze, lepsze od oczekiwań, dane o dynamice produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych jedynie na chwilę pomogły dolarowi.
Weekendowy handel na parze EurUsd przyniósł zmiany warte odnotowania. Na pierwszy rzut oka widać już znaczną aprecjację dolara i zejście do wartości 1,2510.
Dzisiejszy dzień upływał pod znakiem walki EurUsd z poziomem 1,25.
Wczorajsze popołudniowe wydarzenia na polskim rynku zdominował casus „cudownego" fixingu. Od samego otwarcia sesja na GPW wróżyła znaczne spadki. W trakcie dnia WIG20 tracił ponad 8%.
Cały dzisiejszy dzień przynosił wiele zmienności na rynku walutowym. Złotówka względem dolara po początkowym ruchu aprecjacyjnym zmieniła kierunek powracając na poziomy powyżej 3,0.
Długi weekend oraz niska płynność poniedziałkowo - wtorkowa przyniosła znaczne osłabienie złotówki.
Tydzień stał pod znakiem obniżek stóp w Europie i wyboru nowego prezydenta w USA.
Wczorajsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego rozczarowała inwestorów, którzy po decyzji Banku Anglii liczyli na znacznie większą obniżkę stóp.
Kluczowym momentem było ogłoszenie decyzji przez Bank Anglii, który obniżył swoją stopę procentową aż o 150pb (rynek oczekiwał obniżki o 50pb). Jednocześnie pojawiła się wiadomość, że Szwajcarski Bank Centralny również dokonał obniżki, ale o 50pb.
W trakcie wczorajszej sesji amerykańskiej eurodolar kontynuował ruch aprecjacyjny, czego efektem było dotarcie kursu do poziomu 1,31.
Wczorajsza sesja przyniosła umocnienie amerykańskiej waluty, mimo iż pierwsza jej połowa zapowiadała zupełnie co innego.
Ten tydzień dostarczy inwestorom sporo okazji do zarobienia ze względu na ważne wydarzenia.
Pierwszy dzień tego tygodnia zapowiadał dalsze spadki eurodolara. Indeks klimatu gospodarczego instytutu IFO okazał się być gorszy od oczekiwań (wyniósł 60,2 pkt. przy prognozie 61 pkt.).
W trakcie sesji azjatyckiej eurodolar stracił znacznie na wartości, gdyż cofnął się pod poziom 1,27.