Kończący się tydzień był punktem zwrotnym w sytuacji na eurodolarze.
Wczorajsza wypowiedź Jean Claude Trichet'a wydaje się, że była tym, na co spora część inwestorów czekała - sygnałem potwierdzającym, że teraz Europę czekają ciężkie czasy spowolnienia gospodarczego.
Czwartek dostarczył inwestorom sporej dawki emocji ze względu na znaczne zmiany eurodolara. Przyczyn należy szukać wśród publikacji makro, które od południa napływały na rynek.
Wczorajszy dzień był kontynuacją spadków eurodolara z wtorku. Część inwestorów zajmowała już pozycje pod dzisiejszą decyzję EBC.
Czynnikiem wzmacniającym wyprzedaż euro były opublikowane w południe dane z gospodarki niemieckiej o zamówieniach fabrycznych.
Dziś brak ważnych publikacji makro. Większe znaczenie w przeciągu tygodnia będą miały wypowiedzi szefów banków centralnych.
Początek tygodnia przyniesie trzy publikacje makro. Pierwszą z nich będą dane o dynamice sprzedaży detalicznej w Niemczech.
Dziś poznamy trzy publikacje makroekonomiczne z Niemiec i ze strefy Euro. Niewykluczone, że zobaczymy dziś głębszą korektę na eurodolarze.
Wczorajsza wypowiedź Tricheta sporo namieszała na rynku walutowym. Szykują się podwyżki stóp procentowych.
Dzisiejsze otwarcie dnia jest niezwykle podobne do wczorajszego. Rynek będzie czekał na komentarz szefa EBC po ogłoszeniu decyzji o zmianie stóp procentowych.
Zeszły tydzień minął pod znakiem osłabiającego się euro. Największe impulsy do wyprzedaży wspólnej waluty pochodziły z największej europejskiej gospodarki, czyli Niemiec.
Trwa umacniania się dolara do euro. Złoty traci więc na wartości w stosunku do amerykańskiej waluty. Rynki czekają na cała serię danych makro.
Amerykańsko - azjatycka sesja utrzymała trend umacniający dla EurUsd. Poranne testy poziomu 1,55 póki co nie przynoszą sukcesu, ale jeszcze w trakcie godzin porannych próba przejścia przez tą wartość powinna zakończyć się sukcesem. Pierwszym celem będzie 1,5480.
Dobre wczorajsze informacje napływające z Polski umocniły złotówkę względem euro. Otwarcie przynosi poziom wynoszący około 3,3835.
Rynek oczekuje, że Rada Polityki Pieniężnej nie podejmie decyzji o podniesieniu stóp procentowych. Inwestorzy czekają także na dane z USA.
Pamiętać należy, iż dzisiaj poznamy decyzję RPP co do wysokości stóp procentowych na najbliższy miesiąc. Rynek oczekuje utrzymania wartości na niezmienionym poziomie.
Brak istotnych danych w poniedziałek daje inwestorom możliwość płynnego powrotu na rynek po długim weekendzie.
Część inwestorów skorzystała z długiego weekendu stąd aktywność nieco mniejsza. Dolar czeka na dane z rynku nieruchomości w USA.
Po indeksie Ifo euro zaczęło zyskiwać na wartości. Na złotego będą miały wpływ również dane o produkcji.
Dziś poznamy dane o inflacji PPI w USA, Oczekiwania są tak niskie, że jeśli się sprawdzą, FED będzie mógł nadal obniżać stopy.
Dzisiejszy dzień przyniósł mieszane zachowanie pary EUR/USD.
Dane ze Strefy Euro mogą sprawić kłopoty dla EBC. Eurodolar schodzi poniżej 1,54.
W dniu wczorajszym obserwowaliśmy lekkie umocnienie dolara zarówno względem waluty europejskiej jak i złotówki.
Para EUR/USD już przed wystąpieniem prezesa EBC Jean Claude Trichet'a osiągała coraz wyższe poziomy przebijając 1,5520, który był pierwszym ważnym oporem.
Brak istotnych publikacji makro w dniu dzisiejszym spowodował, że dzisiejsza sesja handlowa na większości par walutowych przebiegła relatywnie spokojnie.
Wydaje się, że ścieżka na kurs 1,51 - 1,52 w stosunku do euro jest realna. Złoty pozostaje mocny wobec amerykańskiej waluty.
Nadchodzący tydzień dolar rozpoczął od kontynuacji wzrostów dolara przebijając poziom 1,54 w stosunku do EUR.
Dzień przynosi odreagowanie na Eurodolarze. Jest szansa na przebicie poziomu 1,55.
Dolar wciąż zyskuje na wartości. Spadek eurodolara na niższe poziomy to tylko kwestia czasu.
Złoty pozostaje bardzo mocny do innych walut. Dane makroekonomiczne powinny nieznacznie pomóc dolarowi.