Dzisiejsze publikacje makroekonomiczne najprawdopodobniej spowodują wzrost zmienności i płynności na rynku walutowych.
Amerykańska waluta, która z perspektywy kalendarza wydarzeń wydawała się skazana na osłabienie w dniu dzisiejszym wyszła jednak z dzisiejszej sesji obronną ręka.
Kiepskie dane z rynku nieruchomości w USA wywindowały kurs eurodolara. Dzień będzie bogaty w publikacje danych makroekonomicznych.
Poniedziałkowa sesja, podczas której dolar uległ dość istotniej przecenie, zwłaszcza względem euro, można traktować jako zapowiedź wydarzeń dalszej części tygodnia.
Nowy tydzień inwestorzy rozpoczęli ostrożnie, co przełożyło się na brak popytu na rynkach akcyjnych.
Otwarcie rynków walutowych przyniosło nam poziomy nieznacznie różne od piątkowych.
Dzisiejszy los dolara będzie zależał w głównej mierze od publikacji z amerykańskiego rynku nieruchomości.
To był bardzo burzliwy tydzień. Na początku zaczęliśmy od gwałtownych spadków na giełdach.
Ostatnia sesja tego tygodnia miała już spokojny przebieg, który kontrastował z resztą tygodnia.
Wydarzenie wczorajszego dnia potwierdzają znaczącą poprawę nastrojów na światowych rynkach. Giełdy wyhamowały spadki a nawet udało im się dość znacząco odbić i to nawet pomimo słabego wyniku sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA.
Ostatnia decyzja FED, który zdecydowała się na obcięcie stóp procentowych o 75 pkt. baz. ma jak na razie niewielki wpływ na rynki.
Dzisiejszy dzień udowodnił, iż wczorajsza desperacka decyzja FED o przedterminowym obcięciu stóp procentowych i to aż o 75 pkt. baz. nie ukoiła nerwów inwestorów.
Redukcja stóp procentowych w USA na tydzień przed planowanym posiedzeniem znacznie polepszyła nastroje.
Istnieją spore szanse, że EURUSD odbije się od poziomu 1,4580 i powróci do wzrostów, choć przełamanie tego wsparcia może otworzyć drogę do spadków, nawet w rejon 1,44.
Przebieg dzisiejszej sesji świadczy o ogromnym pesymizmie, jaki w ostatnim czasie zdominował umysły inwestorów.
Dziś w nocy kolejna fala paniki przetoczyła się przez azjatyckie rynki akcyjne.
Początek tygodnia przynosi kontynuację trendu na eurodolarze. Dziś z handlu wyłączone są Stany Zjednoczone. Może to mieć wpływ na złotego, który może z tego względu nieco tracić.
Za spadkami na światowych giełdach kryją się oczywiście obawy o możliwość stoczenia się gospodarki USA w recesję. Paradoksalnie więc wygląda sytuacja na rynku EURUSD, gdzie dolar pomimo perspektywy cięcia stóp przez FED umacnia się
W tym tygodniu byliśmy świadkami trendów korekcyjnych na rynku polskiej złotówki. Największe wzrosty kursu EURPLN i USDPLN obserwowaliśmy w środę, kiedy to euro osłabiło się względem dolara ponad dwie figury.
W piątek rano złoty kontynuuje osłabianie się względem euro. Rynek akcji negatywnie wpływa na wycenę krajowej waluty.
Wydarzenia wczorajszego dnia nie przekonały do końca inwestorów, co do przyszłych losów amerykańskiej waluty. Pomimo coraz gorszych perspektyw dla gospodarki USA inwestorzy nie porzucili jeszcze całkiem dolara
Końcówka dnia okazała się wczoraj bardzo ekscytująca. W przeciągu dwóch godzin dolar umocnił się względem euro ponad dwie figury. Amerykańskiej walucie sprzyjały przede wszystkim słowa Mersch'a, członka Europejskiego Banku Centralnego, którego zdaniem wzrost gospodarczy w Strefie Euro spowalnia.
Z nami kolejny spadkowy dzień na warszawskim parkiecie. Dzisiejszą sesję można uznać za kontynuację rozpoczętej wczoraj gwałtownej wyprzedaży akcji.
Najważniejszym wydarzeniem dnia dzisiejszego jest publikacja danych z USA na temat grudniowej inflacji, gdyż zagrożona recesją gospodarka USA potrzebuje kolejnych cięć stóp procentowych, wysoka presja cenowa jest w stanie uniemożliwić ten proces
Dzisiaj nastąpiło odreagowanie eurodolara co co przełożyło się na osłabienie złotego. Sytuacja jednak w każdej chwili może się zmienić
W nowy tydzień rynki finansowe wchodzą pod wpływem obaw o skutki kryzysu na rynku ryzykownych kredytów hipotecznych w USA, rozbudzonych ponownie przez kalendarz wydarzeń, który przewiduje na bieżący tydzień publikacje wyników banków amerykańskich za IV kwartał.
Ten tydzień zakończył się bardzo negatywnie dla brytyjskiej waluty. Jej wartość spadła względem polskiej złotówki z okolic 4,85 do poziomu 4,71.
Spadająca GPW paradoksalnie pomaga złotemu. Przełamanie poziomu 1,48 eurodolara otwiera mu drogę na historyczne szczyty rzędu 1,4960-1,4980, co wpłynie także na umocnienie się złotego.
Końcówka dnia może okazać się bardzo ciekawa. Wystąpienie Bena Bernanke wywoła zapewne duże zmiany kursu dolara względem innych walut.
W dniu dzisiejszym Bank Centralny Anglii podejmuje decyzję w sprawie stóp procentowych. Natomiast angielski Bank Centralny najprawdopodobniej utrzyma w dniu dzisiejszym stopy procentowe na poziomie 5,5 procent.