Poranne godziny handlu przyniosły na eurodolarze spadki, które można było traktować jako korektę ostatnich wzrostów.
Wczorajsza decyzja amerykańskiego FED obniżająca stopy procentowe o 50pb była w pełni oczekiwana przez rynek.
Początek sesji europejskiej przyniósł korektę wczorajszych wzrostów, a większość sesji to w miarę stabilne notowania eurodolara.
Podczas wczorajszej sesji amerykańskiej zanotowaliśmy znaczny wzrost eurodolara.
Pary złotówkowe od samego rana spadały coraz niżej. Główną tego przyczyną były oczekiwania inwestorów co do dzisiejszej debaty rządowej na temat harmonogramu przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty europejskiej.
W nocy mieliśmy do czynienia z kolejnym osłabieniem eurodolara Do 2,5-rocznego minimum poniżej 1,2330.
Dzisiejsza sesja przyniosła nowe lokalne minimum na parze EUR/USD.
Wczorajsze względne uspokojenie sytuacji na eurodolarze pozwoliło na chwilę odetchnąć od ciągłych spadków tej pary walutowej.
Wydarzeniem dnia jest niewątpliwie przebicie przez USD/PLN poziomu 3,00 i dotarcie do 3,10. W tym samym czasie kurs EUR/PLN zbliżył się do psychologicznego poziomu 4,00.
Wczorajszy dzień eurodolar zakończył w okolicach dziennego minimum.
Środa przyniosła wahania na eurodolarze utrzymujące się w zakresie 1,2830 - 1,2930.
Wczorajsze spadki podczas sesji europejskiej okazały się być jedynie wstępem do tego, co miało się wydarzyć później.
Przebieg dzisiejszej sesji od rana sprzyjał spadkom kursu EUR/USD. Już pierwsze godziny handlu to spadek o prawie jednego centa do poziomu 1,3230.
We wczorajszym wystąpieniu Ben Bernanke zapowiedział, że najprawdopodobniej będzie potrzebny kolejny pakiet pomocowy dla sektora finansowego, którego zadaniem miałaby być pomoc instytucjom finansowym w wyjściu z kryzysu.
Pierwsze godziny sesji europejskiej to umocnienie naszej waluty, ale dalszy ciąg handlu przyniósł jej zdecydowane osłabienie.
Eurodolar rozpoczyna tydzień od wzrostów. Z samego rana kurs atakował już poziom 1,35 odbijając się od poziomu 1,34.
Polska waluta pozostaje pod wpływem klimatu panującego w naszym regionie. Za każdym razem, gdy pojawiają się gorsze wiadomości np. z Węgier, złoty znacznie traci na wartości.
Czwartkowa sesja, podobnie jak poprzednie w tym tygodniu, przyniosła spore wahania eurodolara.
Połączenie spadających giełd na całym świecie oraz kursów EUR/USD oraz USD/JPY mówią same za siebie.
Tak jak można się było spodziewać dzisiejsza sesja dostarczyła inwestorom sporą dawkę emocji.
Wczorajsze wzrosty na głównej parze walutowej nie zostały utrzymane. Było to spowodowane powracającymi obawami, czy zaakceptowane plany pomocy bankom będą wystarczające.
Prawdziwą przyczyną popołudniowego umocnienia złotego było zapewnienie wiceminister finansów, że plan wejścia Polski do Strefy Euro jest już gotowy.
Przed dzisiejszą sesją zmniejszona płynność na eurodolarze pomogła bykom podnieść kurs EUR/USD do poziomów z zeszłego tygodnia.
Po ostatnich wydarzeniach oraz zapewnieniach rządów, że nie dopuszczą do pogłębiania się kryzysu w Europie, inwestorzy mają nadzieję, że najgorsze Europa ma już za sobą.
Złoty w reakcji na dużą zmienność eurodolara raz zyskiwał na wartości, a raz tracił.
Pierwsze godziny dzisiejszej sesji charakteryzowały się dużą zmiennością eurodolara. Kurs poruszał się w szerokim zakresie między 1,3520 a 1,3610.
Dziś rano francuski przedstawiciel EBC zapewnił, że banki we Francji są w dobrej kondycji i żaden z nich nie jest bliski upadłości.
Początek kolejnego tygodnia nie okazał się być punktem zwrotnym w dotychczasowych notowaniach eurodolara.