Wśród największych są te polityczne. Niepokoi m.in. stwierdzenie Rostowskiego, który nie wyklucza likwidacji OFE.
W kwestii wygaszania programu QE3 jest jeszcze wiele znaków zapytania. Pora wrócić do obserwacji stanu gospodarki.
Wszelkie wątpliwość rozwieje publikacja treści raportu Fed.
Obniżkę wyceny najmocniej odczuły akcje Synthosu, które w najgorszym momencie zniżkowały o ponad 4 procent.
Przebieg dzisiejszej sesji będzie najpewniej podobny do poniedziałkowej. Na rozruszanie rynków danymi makroekonomicznymi raczej nie ma co liczyć.
Zobacz, jak przebiegła poniedziałkowa sesja na europejskich parkietach.
Informacje w sprawie terminu rozpoczęcia ograniczania skupu obligacji dają przedsmak tego, jak Fed będzie działał w najbliższym czasie.
Po publikacji danych z Chin, inwestorzy czekają na informacje z gospodarki USA.
Podsumowanie ostatniej sesji tygodnia znajdziesz w komentarzu analityka Open Finance.
Rekordy na Wall Street zostały zdyskontowane w Europie już wczoraj. Do czasu publikacji raportów JP Morgan i Wells Fargo, rynki mogą zachowywać się spokojnie.
Sugestie Bena Bernanke, że ograniczanie slupu obligacji nie musi rozpocząć się już wkrótce, pomogło posiadaczom akcji.
O wczorajszej sesji w Europie można powiedzieć, że się odbyła, a jej przebieg był jednym z najbardziej jałowych w tym roku.
Załamanie się dynamiki chińskiego handlu zagranicznego trwa już drugi miesiąc z rzędu, co wzmaga niepokój o sytuację zarówno w tym kraju, jak i w globalnej gospodarce. Na rynkach może też być nerwowo przed publikacją protokołu z posiedzenia Fed.
Dzisiaj, podobnie jak dzień wcześniej, byki jedynie do południa zdołały obronić indeks największych spółek przed spadkiem.
Spadek kursu indeksu blue chipów poniżej granicy 2250 punktów grozi dalszą przeceną.
Mimo doskonałych nastrojów na głównych giełdach europejskich, nasz rynek znów raził słabością. Szczególnie niepokojący był przekraczający 1 proc. spadek indeksów małych i średnich spółek. WIG20 bezskutecznie walczył o utrzymanie się powyżej 2250 punktów.
Można założyć, że europejscy inwestorzy uwzględnią w cenach pozytywne zakończenie sesji w USA.
Główne zarzuty dotyczyły faktu, że program ma wspierać właściwie tylko rynek pierwotny.
Wyprzedaż po publikacji danych z USA oddala kolejny atak WIG20 na 2300 punktów.
Potencjał wynikający z samej tylko siły odbicia na wyprzedanym rynku ulega wyczerpaniu, a opory techniczne mogą skutecznie ograniczyć zapędy kupujących.
Brak inwestorów z USA (święto) może sprzyjać odbiciu w USA, zwłaszcza, że największe obawy polityczne przynajmniej chwilowo zostały rozwiane.
Na głównych giełdach europejskich od rana widoczna była wyraźna przewaga niedźwiedzi.
Wtorkowa odporność warszawskiego rynku na nastroje w giełdowym otoczeniu może być dziś kontynuowana. Na dłuższą metę jednak trudno liczyć na pełną niezależność od wpływów zewnętrznych.
Bykom sprzyja odroczenie rozstrzygnięć w sprawie OFE, choć niepewność z tym związana może ograniczać skalę zwyżki.
S&P500 pomniejsza stratę w oczekiwaniu na dane z rynku pracy.
Inwestorzy będą dyskontować słabe zachowanie Wall Street w końcówce piątkowej sesji oraz wypowiedzi członków Fed.
Warszawski parkiet wreszcie doczekał się nieco bardziej wyraźnego odreagowania ostatnich spadków.
Wykres indeksu naszych największych spółek najbardziej przypomina obraz kreślony przez wskaźniki na giełdzie w Chinach.
Byki wciąż napotykają kolejne przeszkody, stawiające je na straconej pozycji.
Dobry dzień na Wall Street i w Azji oraz przyjęcie porozumienia dotyczącego przyszłych metod ratowania banków europejskich przed bankructwem, mogą przełożyć się na zwyżki indeksów na Starym Kontynencie.