aby nie opłaciło się wziąść kredytu w CHF względem PLN (na różnicach w oprocentowaniu) to CHF musiał by się wzmocnić o około 25-30%.. (tak aby zrównała się wysokość rat... To kolosalnie dużo...a weź pod uwagę że w tak długim okresie kurs i tak po uśrednieniu wyjdzie nie najgorszy... a wiadomo raz jest niżej... raz jest wyżej..... a jak jest niżej warto dokonywać wcześniejszej częściowej spłaty... i tylko tyle.... a pieniądz w czasie traci wartość... a więc dziś 1000 zł raty.... a za 10 lat 1000 zł... to sama w sobie będzie już duża różnica... oczywiście będzie to dla człowieka mniejsze obciążenie bo realna siła nabywcza tego 1000 zł się dość dużo zmiejszy..... ;)

obecnie... połowa na lokate lub konto oszczędnościowe....
25% w fundy akcji 10% w obligacje 5% w zrownowazone fundy 5% w jakies zagraniczne i 5% na okazje na akcjach jak będzie kolejne odbicie tak spekulactyjnie na DT.
Jak poziom ryzyka poniesiesz do 3.... to w lokatę do 40% a reszta proporcjonalnie UP..

ej a co w ogóle tak wpłynęło na tak silne wzmocnienie USD .....??

ciekawe czy przed sesją podadza wyniki czy po sesji standarwowo w okolicach 17.00.... kurcze z tym są super... zawsze infa albo rano przed sesją albo 17.00 na espi... z********* przejrzysta i dobra komunikacja z inwestorami.... to mi się podoba

powiem Wam tylko tyle..... mylicie się..... ludzie biorą masę kredytów na zakup mieszkań.... wiekszość rynek wtórny.... refinansowania i konsolidacje to może 5% ogółu wniosków...... kręci się to strasznie... jak podaż się zmniejszy to ceny wywalą znów do góry (pamiętajcie mamy deficyt mieszkań około 1.5 mln....i to są fakty)

ja nie patrze... ja akumuluje :))

do DZEJA...

siemka... odpisałem Ci na PRiv... jak byś jeszcze miał jakieś pytania to wal śmiało.... ;-))....
i wiesz.... mógłbyś w ramach odwdzięczenia się rzucić swoim technicznym oczkiem na HTL i MSZ :))) dzięki pozdro