A może jesteśmy tak w tyle za wszystkimi, że nawet kryzys się u nas spóźni? :P

Będę pisał o tym co mi sie podoba, jak interesuje cię rynek nieruchomości i stadionów, to nic nie szkodzi naprzeszkodzie, żebyś Ty to zrobił...

To ja może tak bardziej pozytywnie :)

Cieszę się, że mamy taką Polskę jaką mamy. Sami ją sobie taką zrobiliśmy, więc nie mamy co narzekać. Nareszcie można mówić co sie chce i nie dostanie się za to pałą po plecach, mozna pójść do sklepu i wybierać spośród tysięcy produktów, można bez problemu wyjechać na wakacje za granicę, można wybrać swoich przedstawicieli do parlamentu, można korzystać z dotacji Unii Europejskiej, mozna mieć kolegów w USA i w Rosji, mozna bezpiecznie wieczorem przejśc się po mieście, można chodzić do kościoła, można się spotykać organizować wiece, można zmieniać pracę, można się szkolić, mozna mieć wolną sobotę, można zainwestować własne pieniądze we wszystko, można żyć wlasnym życiem.

Tego nie było wcześniej, a jak było to w bardzo ograniczonym zakresie.
Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy narzekają, że jest im tak bardzo źle. Że obecny system tak bardzo im przeszkadza i ich gnębi...

Po ostatnich kilku wyborach wszyscy już wiedzą, że sondaże to można o kant d.... potłuc. Niestety media cały czas to stosuje, bo nie mieli by co pisać...
Najlepszym sondażem poparcia będą wybory i na to czekam.

Oburza mnie to, że kwestia holocaustu stała się za bardzo medialna i podciąga się ją pod politykę. To była wielka tragedia i mnie nie interesują kłótnie o podłoży leksykalnym....
Jak ktoś ma zamiar się wykłócać o nazewnictwo, to poradzę takiemu, żeby poszedł i wytłumaczył wszystkim jak było naprawdę przedstawiając fakty, to wystarczy. Nie trzeba się od razu obrażać i oburzać. Może ktoś miał złego nauczyciela od historii i trzeba mu to naświetlić i tyle.

P.S: Nie jestem twoim "kologą"...

Może dlatego nie chce, ponieważ próba statystyczna jaką są odwiedzający ten portal nie byłaby reprezentatywna...

A co takiego jest źle twoim zdaniem?

Zgadzam się, ale nie ze wszystkim.
Chciałbym wiedzieć ile osób głosujących na PO wie do jakiej grupy należy w Parlamencie Europejskim i jaki jest program wyborczy jej kandydatów...
Niestety ten argumentu, który podałeś można użyć w stosunku do większości wyborców w Polsce... Szkoda, bo gdyby ludzie rzeczywiście interesowali się tym co trzeba, to nie glosowaliby na krzykaczy, matołów i gwiazdki medialne, tylko na pracowitych ludzi