Dobrej nocy ludziki...

zresztą rozumowych argumentów jest więcej przeciwko karze śmierci.. Bo za karą śmierci stoi jedynie argument ślepej zemsty, gniewu tłumu i czego tam jeszcze, lecz to nie jest rozumowe.

jestem przeciwnikiem kary śmierci właśnie ze względu na to, że nigdy nie ma 100% pewności winy kogokolwiek... A nawet jak teraz jest, to może za pięć lat wyjdą na jaw inne fakty, które delikwenta uniewinnią. I co wtedy? Przywrócimy go do życia?

no wychodzi, że trzy... Hm... Nie wiem tylko jak z ręczną robotą...

Odpowiedź się sama nasuwa :D:D:D

krótko mówiąc. A za morderstwo max dożywocie... Z tym, że zbrodnie przeciwko ludności kończą się nieraz karą śmierci.

uuu... Warren... Przesadziłeś z tym kominem bardzo...
Nie spodziewałem się takiej żądzy krwi tutaj i po tych ludziach....
Znam paru gejów... Sam uważam, że albo to choroba, albo genetyczne skrzywienie...
Nie sądzę, żeby ich parady spowodowały, że zacznie mi się podobać walenie w anus, bo tak nie będzie... O moje dzieci też się nie martwię... Ba, nawet biorę pod uwagę możliwość, że któreś moje dziecko okaże się gejem... I będę je dalej kochał...
Homoseksualizm jest odchyleniem od normy...
ale, nie powodem do mordu.
Tak jak takim powodem nie jest inna płeć, inwalidztwo, zespół downa, inny kolor skóry, czy wyznanie...
Rozczarowaliście mnie mocno....

Podstawowa zasada - nie krzywdzić. Geje nikogo nie krzywdzą. Pedofilów - izolować, zoofilów - izolować. Ale geje? Moi państwo...
I ten komin.... Oj... Niech tylko sprawdzę pod który paragraf to się kwalifikuje...