Ja myślę, że realna wartość to stosunek ich waluty do naszej z XV wieku!

Ogólnie się zgadzam, ale skąd ta wiara w niezależność instytucji?

Dlaczego stopy nie mogą synosić 0 (zero) procent?

Za darmo to jest tak: ja pożyczam tobie 100 zł, ty mi nie oddajesz, albo oddajesz część. Jeżeli oddajesz 100zł to nie jest za darmo!

Natomiast, jeżeli powiedzmy ja jestem jedyną instytucją w państwie, która jest upoważniona do emisji pieniądza i pożyczam Ci 100zł nawet na 1%, to skąd weźmiesz dodatkową złotówkę?

Nic nie rozumiem...


Środa była kolejnym dniem ucieczki od ryzyka. Przejawiało się to w umocnieniu dolara wobec euro i jednoczesnym osłabieniu amerykańskiej waluty w relacji do dolara.


Jak dla mnie to właśnie amerykańska gospodarka powinna odpychać, europejska zdaje się być trochę stabilniejsza. No i ta amerykańska waluta osłabiła się do dolara? To o którą amerykę chodzi?

A po zadeklarowaniu kursu wymiany NBP będzie MUSIAŁ utrzymać
kurs w ustalonych widełkach.


Co się zmieni w tej kwestii jak minie "kryzys"? Dopóki nie wprowadzimy euro to zawsze będziemy podatni na tego typy "inwestycje".

bez jaj :) To juz dla mnie troche euro-hurra. Przeciez teraz tez ta nasza praca jest tansza i fakt powstaja nowe fabryki, firmy itp ale jakiegos szturmu nie widac.

Po wprowadzeniu euro zniknie jeden z najwiekszych problemow inwestorow (nie mylic czasem ynwestorami takimi jak JP Morgan), eksporterow i importerow, czyli wahania kursu na zlotowce, ktore praktycznie kazdy normalny biznes przeobrazaja w cyrk, polegajacy na spekulacji walutami.
Kazda normalna umowe na swiecie podpisuje sie w euro lub usd, natomiast Polakom placi sie w zlotowkach i nikt nigdy nie wie ile za ta prace przyjdzie mu zaplacic. A zabezpieczanie sie opcjami juz przerobilismy (tudziez wlasnie przerabiamy :))

Zdaje sie, ze autorowi wkradl sie blad


dzięki czemu kurs EUR/PLN dotarł w okolice 2,8560, a kurs EUR/PLN pod poziom 3,88.