Forum

Komentarze użytkownika "studentMIM"

Komentarze użytkownika: studentMIM

studentMIM / 2009-06-05 18:24 / Tysiącznik na forum
Nie wiedział na czyj rachunek, ale obniżył już nie na własny. Teraz możemy tylko gdybać, czy nie zrezygnowaliby z obniżki, gdyby byli teraz u władzy (chcieli podnieść wydatki, a jakoś to trzeba sfinansować). Tak czy inaczej nie układali budżetu do tej obniżki podatków, a to się w większości liczy
studentMIM / 2009-06-05 16:54 / Tysiącznik na forum

Artykół o dyskryminacji pacjętki ze względów religijnych
czytałem we wspominanych "Faktach i Mitach"

Czyli w niewartej uwagi, tendencyjnej gazecie. Ja Ci zacytowałem jedną z największych w Polsce.

Jeśli ta dyskusja utwierdziła Cię w przekonaniach, to znaczy, że reprezentujesz tzw. "lewicowy beton" (niestety). Dyskutujesz nie na poziomie argumentów, ale na poziomie emocji. Tak więc dalsza dyskusja rzeczywiście nie bardzo ma sens:(
studentMIM / 2009-06-05 15:44 / Tysiącznik na forum
1. Nie znam badań na ten temat, ale wydawało mi się oczywiste (przy założeniu, że ludzie choć trochę myślą), że wiara zmniejszy przestępczość, poprawi zachowania (no chyba, że zakładasz, że ludzie są bezgranicznie głupi)

2. Jak chodziłem do szkoły to nie zauważyłem dyskryminacji niewierzących kolegów. Jeśli zaś chodzi o ludzi dojrzałych, to zauważam z kolei dyskryminację wierzących (choćby w Twoich sformułowaniach "mohery", "religioci")

3.Oczywiście, że teologia to co innego niż matematyka. Ta druga jest nauką ścisłą, zaś teologia jest humanistyczną (taką jak filozofia, historia, socjologia). Więc nic dziwnego, że te dziedziny się różnią
Choć może rzeczywiście lepiej nie wyrzucać pieniędzy na finansowanie Uczelni Wyższych i znieść ich finansowanie;)
4.Radzę sprawdzić w słowniku definicję słowa sekta...
5.To przerażające, że nie rozumiesz prostego argumentu z kapelanami. Chcemy przecież, aby żołnierze byli gotowi umrzeć na wojnie za kraj i aby walczyli z zaangażowaniem. Obecność kapelana temu sprzyja. Nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy finansować psychologów, a nie finansować kapelanów, których efekty działania są podobne, a może nawet lepsze
6.Podlinkuj ten przypadek z pacjentką
Ja czytałem z kolei artykuł: http://londyn.gazeta.pl/londyn/1,85420,6226354,Pielegniarka_straci_prace__bo_modlila_sie_za_pacjentow.html
Tu pielęgniarka straciła pracę za to, że zaoferowała, iż się pomodli za pacjentkę...
7.Mówisz o tolerancji, a masz do niej podejście takie jak większość lewicy. Uważasz, że należy finansować z budżetu takie rzeczy jak „edukacja seksualna” czy aborcja, a nie należy pozwalać ludziom uczyć się w szkole religii. Czy to nazywasz tolerancją?
studentMIM / 2009-06-05 14:32 / Tysiącznik na forum
0. Nauczanie religii:
Nauczanie religii wpływa pozytywnie na wychowanie obywateli. Niezależnie jakim cynizmem byśmy się wykazywali wiara w Boga zmniejsza ilość przestępstw i promuje pozytywne postawy (chociażby nawet ze strachu przed piekłem)
Sporo mniej potrzebna jest wspomniana "Integracja Europejska", gdyż jest obowiązkowa (a więc jest indoktrynacją) i nie przynosi wymiernych korzyści.
Oczywiście tego problemu w ogóle by nie było, gdybyśmy zdecentralizowali szkolnictwo, wprowadzili bon oświatowy i pozwolili rodzicom wybierać do jakiej szkoły ma iść dziecko.
1. a) mylisz dwie sprawy. Jedną jest majątek zabrany Kościołowi zgodnie z ówczesnym prawem. W ramach rekompensaty za niego stworzono fundusz kościelny.
Drugą jest majątek zabrany niezgodnie nawet z tym prawem i ten majątek Kościół odzyskuje.

P.S. próbowałem znaleźć dane liczbowe z tym majątkiem i nigdzie nie widziałem tych Twoich liczb. Skąd je masz/

2. Państwo finansuje uczelnie katolickie tak samo, jak inne uczelnie publiczne. I spełniają one tą samą rolę. W takim razie nie widzę tu problemu. Dlaczego nie mamy traktować UKSW tak samo jak np. UW??
Inną sprawą jest, że może należałoby znieść finansowanie Uczelni Wyższych z budżetu (bo jest to nieuczciwe względem niestudiujących)

3. patrz punkt 0. Powtarzasz się

4. Powód jest prozaiczny. Wśród żołnierzy jest wiele osób (choćby trochę) wierzących i tacy ludzie będą lepiej walczyć, gdy będą wiedzieć, że mogą otrzymać rozgrzeszenie. Zresztą jest to śmieszny koszt w skali budżetu
5. To nie jest konkret. Jak podasz konkretne dane, to chętnie się ustosunkuję. Zresztą znowu śmieszna kwota

6. O ulgach celnych nic nie wiem
- może rzeczywiście warto by opodatkować księży, ale nie są to wysokie kwoty (to jest jedyny punkt, gdzie masz rację). Jest to pozostałość z nieksięgowania dochodów księży (bo zwykle one nie są jasno określone; kościoły działają bardziej jak organizacje charytatywne)
konserwacja świątyń - państwo wspiera konserwację zabytków także u prywatnych właścicieli. Może jest to błędna polityka, ale nie ma nic wspólnego z Kościołem.
reszta podpunktów (3) niekonkretna. Jak skonkretyzujesz, to się ustosunkuję

Czekam na dalsze argumenty (mam nadzieję, że tym razem mocniejsze)
studentMIM / 2009-06-05 13:23 / Tysiącznik na forum
Oczywiście jest konkordat. I co z tego?
Jakie konkretnie jego zapisy mówią o finansowaniu Kościoła przez państwo?

P.S. Ja nie mam na razie czemu zaprzeczać, gdyż nie podałeś póki co absolutnie żadnych konkretów. Jak takie będą, to się spokojnie do nich ustosunkuję
studentMIM / 2009-06-05 12:56 / Tysiącznik na forum
Proszę o linki. Najlepiej z wiarygodnych źródeł. Np. wyborcza jest raczej antyklerykalna, a równocześnie w miarę wiarygodna.
Wybacz, ale lewicowe, antyklerykalne dzienniki jak "fakty i mity" do takich się raczej nie zaliczają. I prosiłem o merytoryczne argumenty (w punktach, ile na co poszło pieniędzy), abym mógł się do tego ustosunkować.
Jak się podaje oskarżenia bez merytorycznych argumentów, to jest to najzwyczajniejsza demagogia. Z takimi wypowiedziami nie da się dyskutować, gdyż nie zawierają treści oprócz emocji autora.
studentMIM / 2009-06-05 11:36 / Tysiącznik na forum
1. Jeśli nie masz linków na poświadczenie swoich twierdzeń, to można je uznać za fałszywe
2. Rodzina (przynajmniej w rozsądnych granicach) ma prawo decydować jak wychować dziecko. (Jaką lewicą musisz być, aby to kwestionować?)
3. Niechęć Kościoła do innowierców jest przez Ciebie wydumana. Jakieś argumenty na poparcie tego twierdzenia (np. w dokumentach Kościoła; jest tego dużo)
4. Jestem studentem JSIM na MIMUW. Wpisz w wyszukiwarkę, to Ci powie, co to jest.
5. Co do finansowania Kościoła podaj w punktach konkretne wydatki, a ja Ci wyjaśnię skąd się one biorą i jakie jest ich uzasadnienie.
studentMIM / 2009-06-05 10:45 / Tysiącznik na forum
1. Podaj źródło, bo dla mnie takie dane są abstrakcją...
2. Wspieranie obiektów zabytkowych jest polityką państwa i nie dotyczy tylko kościołów. Jeśli taka polityka się nie podoba (mi się nie podoba), to należy ją zmienić, a nie krytykować z tego powodu Kościół (bo to jest głupie)
3. Religia spełnia pewną rolę wychowawczą. I jako, że jest dobrowolna, to jest to dobre.
Z kolei "Integracja Europejska" dobrowolna nie jest. A to już czyni z tego indoktrynację.

Jeśli twierdzisz, że Kościół jest utrzymywany przez państwo, to:
a) podaj dowody
b) idąc za Twoim obecnym tokiem rozumowania, np. każdy przedsiębiorca korzystający z dotacji celowych jest utrzymywany przez państwo.
studentMIM / 2009-06-05 10:06 / Tysiącznik na forum
Państwo bierze udział w remontach zabytków także w rękach właścicieli prywatnych (i też nakłada pewne ograniczenia, co wolno, a czego nie). Taka jest jego polityka. Jeśli się z nią nie zgadzasz, to pomstuj na państwo, a nie na Kościół.
studentMIM / 2009-06-05 10:04 / Tysiącznik na forum
1. Można zapytać skąd te szacunki? Z kapelusza?
2. Kościołowi nie państwo nie płaci za wiarę, ale np. należności za odebrane mienie (poszanowanie własności prywatnej)
3. Nikt Ci nie każe wierzyć, ale nie zabraniaj wierzyć innym. Nie da się udowodnić, że Boga nie ma, można tylko kierować się domniemaniami.
4. Kościoła nie utrzymuje państwo, a wierni (inne słowa są hipokryzją; no chyba, że masz jakieś "tajne" dane o finansach Kościoła). I to jest ich wolny wybór, aby tak robić
studentMIM / 2009-06-05 09:51 / Tysiącznik na forum

a potem ciemny lud
przez skojarzenie używał to w znaczeniu przeciwnym: "uległy", to poloniści zmienili
opis w słowniku

o to mi chodziło. Niech poloniści zastanawiają się jakie są definicje danego słowa. Nie ustalajmy tego z góry, ale pozwólmy spokojnie analizować język polski (jaki wyrósł w społeczeństwie).

Jeśli klientowi nie chce się czytać składu, to jest to jego wolność, aby tak czynić. A określanie co jest chlebem, masłem, winem, etc. jest po prostu śmieszne
studentMIM / 2009-06-05 09:45 / Tysiącznik na forum
A nie można napisać tego samego w bardziej czytelny i poprawny ortograficznie sposób?
studentMIM / 2009-06-05 09:44 / Tysiącznik na forum
Ciekawe, że autor wypowiedzi mówi o pluralizmie, a równocześnie dzieli politykę pomiędzy dwie partie polityczne. I nie zauważa, że jeśli chodzi o oszukiwanie wyborców, to są one sobie równe...
studentMIM / 2009-06-05 09:30 / Tysiącznik na forum
Pytanie tylko, czy zamiast dużego zbioru przepisów nie lepiej byłoby określić, że z każdym produktem spożywczym musi być podawany jego skład.
Definicję słowa chleb pozostawmy polonistom, a nie zawierajmy tego w prawie.
studentMIM / 2009-06-05 09:22 / Tysiącznik na forum
Wyraźnie nie trafiają do Ciebie argumenty:(
Mówiłem, że na każdą sprawę należy patrzeć biorąc pod uwagę kontekst historyczny. I to co czynił Kościół na tym tle nie odbiega od średniej.
Oczywiście nie jest to dobre, ale niestety kapłani pochodzą ze społeczeństwa, które ich wychowało i nie da się tego zmienić.

Poza tym oczywiste też, że osoby chcące popełniać zbrodnie będą starały się powołać na Boga. Nawet Hitler tak robił (Gott mit uns). I tylko głupi stwierdziłby, że Kościół jest zły, bo Hitler próbował powołać się na Boga.

Bóg nie jest zmienny, zmienni są ludzie. I to "ludzie ludziom zgotowali ten los". Ludzie wychowani w danych czasach, a nie Bóg.

Tak samo nie mogę się zgodzić z Tobą na temat "dojenia państwa" (jak to kolokwialnie nazywasz). Kościół bardzo mało pieniędzy dostaje od państwa (i dobrze) i to tylko ze źródeł, które są niejako naturalne (praca jako nauczyciel, ochrona zabytków, zwrot mienia).
I też ten Kościół został przez to państwo (za czasów PRL) pokrzywdzony, gdyż odebrano mu dużą część majątku, który posiadał.

P.S. Mam nadzieję, że teraz zrozumiałeś i nie będziesz bez namysłu szafował antyklerykalizmem

Najnowsze wpisy