O tym się mówiło w kuluarach, ale to, że kwestia ta została tak szybko uregulowana, nieco zaskoczyło rynki.
Kolejny raz motorem do dynamicznych spadków dolar kontra reszta świata, stały się lepsze wyniki amerykańskich spółek.
Rynek ma krótką pamięć – dzisiaj skupiono się tylko na lepszych wynikach amerykańskich spółek za I kwartał – co pozwoliło na ustanowienie nowego maksimum na EUR/USD (1,4546).
Sezon publikacji wyników amerykańskich spółek przyniósł wczoraj pewien pozytywny przełom - bardzo dobra reakcja inwestorów na wyniki banku Goldman Sachs, a także informatycznego Intela, pociągnęła za sobą także poprawę w innych segmentach rynku (surowce, waluty).
Dzisiaj lider fińskich socjaldemokratów skrytykował obecną formułę unijnej pomocy dla Portugalii, stwierdzając, iż powinna ona w większym stopniu uwzględniać udział prywatnych inwestorów.
Dziennikarze greckiej gazety Eleftherotipia nie dają za wygraną – dzisiaj pojawił się kolejny artykuł na temat. restrukturyzacji długu.
Poniedziałek przyniósł inwestorom wiele emocji. Zaczęło się od publikacji w greckim dzienniku Eleftherotipia, gdzie stwierdzono, że Grecy na początku miesiąca nieoficjalnie sondowali możliwość restrukturyzacji długu w rozmowach z przedstawicielami Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
W niedzielnych wyborach do parlamentu w Finlandii populistyczni i eurosceptyczni Prawdziwi Finowie zajęli trzecie miejsce z wynikiem 19 proc. To znaczący wynik, zwłaszcza, że 4 lata temu na tą partię chciało głosować zaledwie 4.1 proc. wyborców.
Dzisiaj wiceminister spraw zagranicznych Niemiec w wywiadzie dla Bloomberga przyznał, że restrukturyzacja greckiego długu nie byłaby katastrofą
Poranna reakcja rynku na obniżkę ratingu dla Irlandii przez agencję Moody's (o dwa poziomy do Baa3 z Baa1), była kosmetyczna - chociażby dlatego, że wcześniej swoje oceny ścięły S&P i Fitch.
O lepszych chińskich danych makro, które przeciekły dzisiaj do telewizji szybko zapomniano. Tematem dnia stały się spekulacje związane z ewentualną restrukturyzacją greckiego długu.
Wczoraj część surowców nadal taniała (zwłaszcza silna była przecena miedzi), ale już złoto i srebro wyłamały się z tego trendu. Notowaniom złota pomogły obawy związane z polityką prowadzoną przez FED.
Dzisiejsze dane Głównego Urzędu Statystycznego były dużym zaskoczeniem – tak wysokiego odczytu, chyba nikt się nie spodziewał. W marcu inflacja CPI przyspieszyła do 4,3 proc. r/r z 3,6 proc. r/r w lutym – oczekiwano, iż odczyt będzie w granicach 3,8-3,9 proc. r/r.
... pomiędzy popytem, a podażą. Korekta wywołana atomowymi informacjami z Japonii zdaje się dobiegać końca - chociaż w nocy doszło ponownie do trzęsienia ziemi o skali 5,8 stopni Richtera, które dotknęło północno-wschodnie wybrzeże tego kraju.
Deklaracje chińskiego rządu, iż zamierza nadal kupować hiszpańskie obligacje, stały się dzisiaj pretekstem do zwyżki wspólnej waluty na rynkach światowych (każda taka informacja zwiększa prawdopodobieństwo scenariusza, który rynek sobie już założył: po Grecji, Irlandii i Portugalii, nikt już nie będzie potrzebował bailoutu).
Podwyższenie zagrożenia nuklearnego stało się dość dobrym pretekstem do realizacji zysków na większości rynków.
Podwyższenie zagrożenia nuklearnego stało się dość dobrym pretekstem do realizacji zysków na większości rynków.
Rzut oka na giełdy, waluty high yield, czy też surowce, pokazuje, że poniedziałek upłynął pod znakiem korekty ubiegłotygodniowego ruchu.
Inwestorzy na razie zakładają, że po 27 kwietnia, kiedy to zaplanowane zostało posiedzenie FOMC, nic się nie zmieni.
Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych, przyznał dzisiaj, że najprawdopobniej pomoc dla Portugalii zostanie zaakceptowana w połowie maja i wyniesie około 80 mld EUR (na rynku pojawiły się już spekulacje o 90 mld EUR), a program wsparcia zostanie rozpisany na 3 lata.
Brak porozumienia pomiędzy administracją prezydenta Baracka Obamy, a Kongresem w kwestii akceptacji projektu budżetu na 2011 r. sprawi, że już w piątek o północy przestaną funkcjonować urzędy federalne i może wpłynąć na funkcjonowanie amerykańskiej gospodarki.
Inwestorzy starsi stażem najpewniej pamiętają słynne wystąpienia byłego szefa FED, po których analitycy i dziennikarze uknuli pojecie tzw. greenspeaku. Bo Alan Greenspan starał się powiedzieć wiele i w dość zawiły sposób.
To wynik utrzymujących się świetnych nastrojów na rynkach akcji, które zachęcają do podejmowania większego ryzyka. Niemniej tu też kluczowy będzie dzisiejszy komunikat po posiedzeniu ECB.
Dane na temat lutowej dynamiki produkcji przemysłowej na Wyspach mocno dzisiaj zaskoczyły
Financial Times spekuluje, jakoby Lizbona prowadziła zakulisowe rozmowy ws. międzynarodowej pomocy finansowej – to notowania euro zachowują się tak, jakby żadnego problemu z PIIGS-ami nie było.
Dzisiejsza publikacja Departamentu Pracy USA wpisała się w oczekiwania rynku - odczyt przewyższył prognozy - w sektorach pozarolniczych przybyło w marcu 216 tys. miejsc pracy, a w prywatnym 230 tysięcy. Z kolei stopa bezrobocia obniżyła się do 8,8 procent.
W wywiadzie dla gazety Wall Street Journal szef oddzialu FED z Minneapolis nie wykluczył, że stopy procentowe mogłyby wzrosnąć jeszcze w końcu tego roku i to aż o 75 p.b. Narayana Kocherlakota dodał przy tym, że program QE2 powinien być zakończony w czerwcu, gdyż jego zdaniem wzbudził on nadmierne oczekiwania inflacyjne.
Na dane, które Narodowy Bank Polski publikował o godz. 14:00 wielu inwestorów czekało z dużym napięciem
Wczoraj wieczorem głos znów zabrał James Bullard z oddziału FED w St.Louis – ten sam, który dzień wcześniej zaskoczył rynki postulatem zmniejszenia obecnego programu QE2 o 100 mld USD (z 600 mld USD zatwierdzonych w listopadzie ub.r. przed FED).
Dzisiaj resort finansów zaprezentował Wieloletni Plan Finansowy Państwa, z którego mogliśmy się dowiedzieć, że w kolejnych latach deficyt budżetu będzie się zmniejszać, podobnie jak zadłużenie.