Dzisiejsza sesja miała stać pod znakiem reakcji na wczorajszą decyzję FOMC i rzeczywiście handel został podporządkowany temu jednemu wydarzeniu. A było na co reagować, gdyż Ben Bernanke po raz pierwszy od dawna zaskoczył.
Na rynku widać próby odreagowania wczorajszej przeceny dolara, ale widać, że wciąż sporo inwestorów próbuje wykorzystać każdą okazję do wyjścia z nietrafionych inwestycji.
Z przedstawionych wczoraj projekcji makroekonomicznych wynika też, że bank centralny pozostaje ostrożny w kwestii poprawy na rynku pracy.
Potencjalnymi kandydatami do fotela szefa FED są Janet Yellen i Donald Kohn.
Podczas porannego wtorkowego handlu złoty utrzymuje się powyżej poziomu 4,2 zł za euro.
Dołożyły się do tego dane makroekonomiczne, jakie po południu napłynęły z USA.
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi wzrost wyceny złotego.
To będzie główne wydarzenie nadchodzącego tygodnia. Tymczasem inwestorzy nie wierzą w to, że Bernanke byłby skłonny na bardziej zdecydowane działania w kwestii QE3 i stawiają na Summersa...
Powodem umocnienia dolara w godzinach nocnych są plotki dotyczące wyboru nowego szefa amerykańskiej Rezerw Federalnej.
Złoty podczas porannego handlu znajduje się w rejonie 2-tygodniowych maksimów.
WIG20 otarł się o poziom 2400 punktów, dzięki czemu temat negatywnego wpływu konferencji prasowej sprzed tygodnia uznać można za zamknięty.
Zwyciężają obawy inwestorów związane z ryzykiem, że przyszłotygodniowy komunikat FED może być relatywnie gołębi względem tego, co oczekiwano jeszcze kilka tygodni temu.
Poranny, czwartkowy handel przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty po wczorajszym wyraźnym umocnieniu.
Teoretycznie widać, że wygrał scenariusz rosyjski – to potwierdziła wczorajsza decyzja prezydenta Obamy, który zdecydował o przesunięciu głosowania na czas dyplomatycznych rozwiązań.
Poranny handel na rynku złotego przebiega pod znakiem lekkiego osłabienia polskiej waluty, co traktować należy jako korektę wczorajszego umocnienia.
Wraz ze zbliżaniem się do 18 września (posiedzenie FED) inwestorzy pozycjonować się będą pod potencjalne scenariusze w zakresie ograniczenia QE.
W komentarzu analityka DM BOŚ przeczytaj najnowsze doniesienia z rynku walutowego.
Dziś na rynku pojawiły się informacje, które w pierwszej kolejności wpłynęły na rynki finansowe w Azji.
Czynnikiem decydującym o wyprzedaży polskich aktywów w ubiegłym tygodniu były informacje na temat OFE.
Po słabszych danych Departamentu Pracy na rynku znów pojawiły się wątpliwości związane z wrześniowym terminem. Ale FED raczej nie zatrzyma już tego, co zapowiedział w czerwcu.
Podczas dzisiejszej sesji, najważniejszą informacją będą dane z amerykańskiego rynku pracy.
Po wczorajszym spadku wyceny złotego, dzisiejszy poranny handel na rynku przynosi próbę stabilizacji polskiej waluty.
Nie musi to być początek bessy. Gospodarka podnosi się z kolan, co powinno w dłuższym terminie pozytywnie działać na ceny akcji.
Główni liderzy Kongresu udzielili poparcia dla interwencji w Syrii.
Ostatnie godziny handlu na rynku złotego przebiegało pod znakiem lekkiego osłabienia krajowej waluty.
Amerykańską walutę teoretycznie mogą wspierać słowa prezydenta Baracka Obama, który stwierdził, że jest przekonany o pozytywnej decyzji Kongresu ws. Syrii.
Poranny handel na rynku złotego przynosi próbę kontynuacji umocnienia polskiej waluty.
Prezydent Obama zmienił front i postanowił decyzją o ataku na Syrię obarczyć Kongres.
Na rynku widać wyraźny spadek awersji do ryzyka. W centrum uwagi pozostaje konflikt w Syrii.
Dzisiejszy, poranny handel na rynku złotego przebiega pod znakiem stabilizacji notowań polskiej waluty w rejonie 6-tygodniowych minimów.