Poniedziałkowe notowania głównej pary walutowej były kontynuacją spadków z końca zeszłego tygodnia
Jedno z najpoważniejszych ryzyk zagrażających udzieleniu Portugalii pomocy finansowej w wysokości 78 mld euro zostało odsunięte. Mowa tu o decyzji głównych ugrupowań w fińskim parlamencie, które porozumiały się co do kwestii wsparcia Lizbony.
Czwartek dla notowań złotego odznaczał się niewielką aktywnością inwestorów. Obie pary pięły się do góry, choć wzrosty nie były duże.
Dzisiejszy poranek główna para walutowa rozpoczyna na niższych poziomach. Na początku sesji europejskiej kurs kształtuje się wokół wartości 1,42.
Pierwsza część notowań na rynku głównej pary walutowej przebiegała spokojnie. Kurs wahał się pomiędzy poziomami 1,4370, a 1,4420.
Rynki nie spodziewają się podwyżki, lecz podobnie jak to miało miejsce w przeszłości zainteresowanie wzbudzi na pewno konferencja prasowa z uzasadnieniem decyzji.
W obliczu ostatnich spekulacji na temat greckiego zadłużenia i decyzji agencji ratingowych dzisiejszy dzień wspólna waluta może zaliczyć do w miarę udanych.
Po pojawieniu się wczoraj po południu informacji o obniżeniu długo i krótkoterminowego ratingu Grecji przez agencję S&P kurs głównej pary walutowej znacznie się obniżył.
Początkowe odreagowanie piątkowych spadków na rynku głównej pary walutowej nie trwało zbyt długo
Weekend nie przyniósł żadnych istotnych informacji, które miałby zasadniczy wpływ na rynek, dlatego początek poniedziałkowej sesji kurs głównej pary walutowej rozpoczyna w spokojnej atmosferze.
Stopa bezrobocia okazała się większa o 0,2 proc. niż szacował rynek i wyniosła 9 proc., co rynki odebrały negatywnie, za to zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło do 244 tys. zamiast spaść do 186 tys.
Wczorajsze gorsze dane na temat liczby nowych bezrobotnych w Stanach Zjednoczony oraz bardzo umiarkowana wypowiedź J.C. Tricheta po decyzji EBC o utrzymaniu stóp na niezmienionym poziomie wywołały w drugiej połowie notowań europejskich silny spadek kursu eurodolara do poziomu 1,46.
Początek dzisiejszego dnia dla eurodolara upłynął pod znakiem wzrostów. Pomagały mu w tym oczekiwania nie tyle co na decyzję Europejskiego Banku Centralnego ws. stóp, lecz przede wszystkim na komentarz J.C. Tricheta.
Po wczorajszych gorszych danych z amerykańskiej gospodarki nastrój na rynku głównej pary walutowej zdecydowanie się pogorszył.
Dzisiejszy dzień wspólna waluta może zaliczyć do udanych. W ciągu notowań w sesji europejskiej kurs pary EUR/USD wzrósł z poziomu 1,48 do 1,4915.
Dziś w czasie notowań azjatyckich oraz na początku handlu w Europie euro systematycznie odzyskuje siły w stosunku do amerykańskiej waluty. Poranny kurs kształtuje się na poziomie 1,4830.
Wyłączenie w poniedziałek z powodu święta większości europejskich banków spowodowało, że tego dnia ruch na głównej parze walutowej był niewielki, a wartość kursu oscylowała wokół poziomu 1,46.
Wczorajsza sesja amerykańska pozwoliła głównej parze walutowej na odrobienie części spadków jakie wczoraj wywołali inwestorzy realizujący częściowo swoje zyski.
Po wczorajszym dynamicznym wzroście kursu pary EUR/USD związanego z decyzją Federalnego Komitetu Otwartego Rynku o utrzymaniu poziomu stóp oraz gołębim komentarzem szefa FED Bena Bernanke dzisiejszy dzień rozpoczął się na niższych poziomach
Wczorajsza sesja amerykańska przyniosła silne wzrosty na głównej parze walutowej. Wzrost kursu zatrzymał się dopiero na poziomie 1,4880, a dziś rano notuje wartość 1,4835.
Dzisiejsza sesja europejska przebiegała w sennym nastroju, a kurs głównej pary walutowej nie wykazywał większej zmienności wahając się pomiędzy wartościami 1,4650 a 1,4700.
W ciągu wczorajszego przedpołudnia eurodolar testował opór na 1,4650. Dopiero w nocy kurs skutecznie przebił ten poziom docierając aż do wartości 1,4711.
Pierwszy dzień notowań po świątecznej przerwie, kiedy na rynki powróciły europejskie banki przebiegał w dość sennej atmosferze
Świąteczna przerwa i związane z tym wolne dla banków w Europie spowodowały, że w poniedziałek na rynku głównej pary walutowej ruch kursu był znikomy.
Sesja na rynku walutowym rozpoczęła się w spokojnej atmosferze. Po wczorajszym spadku notowań głównej pary walutowej na początku sesji europejskiej kurs zyskuje lekko na wartości i powraca w okolice poziomu 1,46.
Początek dzisiejszych notowań zapowiadał, że będzie to kolejny dzień z rzędu, kiedy kurs eurodolara będzie kontynuował rozpoczęte we wtorek wzrosty.
Dobry nastrój nie opuszcza kupujących wspólną walutę. Dzięki temu poranny kurs eurodolara dotarł dziś rano do poziomu 1,4605, który ostatnio notowany był pod koniec 2009 roku.
Podczas dzisiejszych notowań w Europie eurodolar wzrósł o ponad 1,3% i pod koniec sesji kształtował się na poziomie 1,4540.
Zapoczątkowane wczoraj wzrosty na rynku głównej pary walutowej można było traktować jako odreagowanie. Jednak dzisiejsze wzrosty rozpoczęte w sesji azjatyckiej, które pozwoliły eurodolarowi na powrót ponad poniedziałkowe poziomy mogą świadczyć o wyczerpywaniu się sił niedźwiedzi z głównej pary.
Dzisiejsza sesja w ogólne nie przypominała wczorajszych notowań. Zamiast dynamicznych i silnych spadków dziś na rynku głównej pary walutowej mogliśmy obserwować odreagowanie.