Wtorkowe notowania na rynku głównej pary walutowej należały do wspólnej waluty, która umacniając się dotarła do istotnego poziomu oporu 1,3430 i po przebiciu go pod koniec sesji osiągnęła 1,3435.
Początek tygodnia upłynął pod znakiem korekcyjnego odbicia na głównej parze walutowej, choć ze względu na brak istotnych informacji ze świata oraz nieobecność amerykańskich banków na rynku można było traktować te spadki z lekkim przymrużeniem oka.
Początek tygodnia dla EUR/USD okazał się bardzo spokojny. Kurs wahał się pomiędzy 1,32 – 1,33 i obecnie wynosi 1,3280.
Miniony tydzień przyniósł na rynku znaczące umocnienie wspólnej waluty. Do pewnego stopnia przyczynił się do tego przewodniczący EBC, który zaznaczył, że nie można już zupełnie wykluczać podwyżki stóp procentowych w Strefie Euro.
Początek tygodnia rozpoczął się w mieszanych nastrojach. Po ubiegłotygodniowych silnych spadkach głównej pary walutowej w tym tygodniu inwestorzy oczekiwali przede wszystkim na aukcje dłużnych papierów wartościowych Grecji, Portugalii, Hiszpanii i Włoch.
Wczorajszy dzień przyniósł zdecydowane wzrosty na głównej parze walutowej. Z jednej strony było to wywołane dobrymi wynikami aukcji obligacji Hiszpanii, na które był spory popyt.
Za nami sesja, która praktycznie w pełni należała do byków. Od rana wspólna waluta kontynuowała wczorajsze umocnienie, choć początkowo brakowało wiadomości wspierających ten ruch.
Wyniki aukcji obligacji portugalskich nie zachwyciły, ale nie można też na nie narzekać. Dodatkowo nastroje inwestorów poprawiły się dzięki dobremu zachowaniu parkietów giełdowych na świecie, a także opublikowanej w USA Beżowej Księdze.
Początek dzisiejszej sesji upłynął w dobrych nastrojach, co oznaczało kontynuację wczorajszej aprecjacji euro.
Po nienajgorszych wynikach aukcji greckich bonów skarbowych główna para walutowa ruszyła w górę nieco śmielej.
Jedynym istotnym wydarzeniem w trakcie dzisiejszej sesji europejskiej, które mogło wpłynąć na zachowanie inwestorów była aukcja greckich bonów skarbowych.
Początek tygodnia, mimo braku ważniejszych informacji ze świata, pomógł uspokoić nastroje na głównej parze, dzięki czemu wyhamowane zostały spadki.
Dzisiejszy dzień nie przyniósł dużych zmian na głównej parze walutowej. Obecny kurs kształtuje się w pobliżu poziomu 1,29 i nadal pozostaje w konsolidacji.
Miniony tydzień charakteryzował się w zdecydowanej większości przewagą kupujących amerykańską walutę.
Kurs EUR/PLN po przebiciu wsparcia w okolicach 3,97, zaledwie w ciągu kilku dni zanotował spadek do okolic 3,85.
Publikowane wczoraj informacje makroekonomiczne nie napawały optymizmem, dlatego inwestorzy kontynuowali trend spadkowy na głównej parze walutowej. Ponadto nie można zapominać, że dziś pojawią się ważne dane z USA.
Dziś od samego rana nastroje inwestorów nie były najlepsze. Rozczarowanie obawami dotyczącymi poprawy gospodarczej w USA wśród niektórych członków FOMC spowodowały, że inwestorzy woleli realizować zyski na głównej parze, przez co kurs notował spadki.
Popołudnie przyniosło niespodziewaną wypowiedź prezesa NBP, który stwierdził, że nadszedł czas na podwyższenie stóp procentowych w Polsce.
Nie pomogły dobre nastroje panujące na giełdach w Europie, kurs wrócił wyraźnie pod poziom 1,34. Jednak obecnie żadna ze stron nie ma wyraźnej przewagi, dlatego zmiany w obu kierunkach są możliwe.
Wczorajsza sesja dostarczyła inwestorom kilku pozytywnych informacji, dzięki czemu poranne słabe nastroje z czasem uległy poprawie, a to doprowadziło do wzrostu kursu EUR/USD w sesji amerykańskiej nawet w pobliże 1,34.
Za nami pierwsza sesja w nowym roku, która nieco różniła się od ostatnich dni zeszłego tygodnia.
Końcówka zeszłego tygodnia była udana dla inwestorów, którzy kupowali wspólną walutę. Jednak początek handlu w tym tygodniu przynosi póki co korektę tamtych wzrostów.
Końcowe dni 2010 roku sprzyjają pewnej poprawie nastrojów na rynku walutowym. Szczególnie druga połowa tego tygodnia charakteryzowała się umacnianiem wspólnej waluty, dzięki czemu główna para znajduje się dziś rano na poziomie 1,3350.
Mimo braku nowych informacji przed południem główna para walutowa powoli przesuwała się na coraz wyższe poziomy.
Mimo wyraźnego braku istotnych informacji na świecie, które mogłyby wpływać na zachowanie inwestorów, główna para walutowa zanotowała w sesji amerykańskiej wyraźny wzrost, dzięki czemu ponownie znalazła się ponad poziomem 1,32.
Za nami sesja podobna do poniedziałkowej, ponieważ na rynek nie napłynęły żadne istotne informacje ze świata. W związku z tym inwestorom brakowało powodów do dokonywania bardziej zdecydowanych ruchów.
Po sobotniej podwyżce podstawowej stopy procentowej w Chinach dziś rano Chiński Bank Ludowy podniósł stopę rezerw obowiązkowych.
Pierwsza część dzisiejszego dnia charakteryzowała się kontynuacją wczorajszych nastrojów, co oznaczało dalsze powolne umacnianie się wspólnej waluty.
Przy braku ważniejszych informacji ze świata nasza waluta podąża za nastrojami globalnymi, choć niska płynność na rynku walutowym sprawia, że czasem złoty może iść własną drogą.
Pierwsza sesja w tym tygodniu nie przyniosła decydujących zmian na rynku walutowym. Przede wszystkim brakowało impulsów w postaci informacji makroekonomicznych ze świata, które mogłyby wpływać na decyzje podejmowane przez inwestorów.