Jeszcze tydzień temu wydawało się, że notowania wspólnej waluty dostały dodatkowy wiatr w żagle.
Kolejne dni przynoszą coraz większe kłopoty dla popytu na głównej parze walutowej. W dniu wczorajszym kurs EUR/USD przebił wsparcie na poziomie 1,37 i jednocześnie z technicznego punktu widzenia otworzył sobie drogę do poziomu 1,34.
Za nami kolejna sesja, która przyniosła spore osłabienie euro wobec dolara. Tuż po decyzji w sprawie Q2 eurodolar ustanowił swoje maksimum na poziomie 1,4290, jednak to było wszystko na co aktualnie stać obóz byków.
Pierwsza część dzisiejszego dnia należała w dalszym ciągu do inwestorów kupujących dolara, przez co notowaliśmy jeszcze niższe poziomy na głównej parze walutowej.
Początek tygodnia stał pod znakiem utrzymania nastrojów sprzyjających aprecjacji dolara na świecie. Trend ten został dodatkowo podtrzymany przez słabsze od oczekiwań dane z Niemiec, co tylko zwiększyło awersję do ryzyka.
Kolejny tydzień rozpoczęliśmy od kontynuowania piątkowych nastrojów, czyli od umocnienia waluty amerykańskiej.
Piątkowe dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA zdecydowanie zaskoczyły inwestorów, ponieważ odczyt okazał się być wyraźnie lepszy od oczekiwań.
Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem kończącego się tygodnia, na które z niecierpliwością czekały rynki finansowe, było posiedzenie FOMC, na który zapadła decyzja o uruchomieniu drugiego programu płynnościowego w USA.
Mimo antydolarowych nastrojów w nocy na głównej parze walutowej pojawiła się korekta. Inwestorom nie udało się utrzymać wysokich poziomów osiągniętych jeszcze wczoraj, ale nie jest to obecnie powodem do obaw.
Za nami sesja europejska, w której kontynuowane były wczorajsze nastroje, dzięki czemu mogliśmy nadal obserwować wzrosty na głównej parze walutowej.
W dniu wczorajszym w trakcie sesji europejskiej inwestorzy powstrzymywali się od większych transakcji czekając na decyzję FOMC.
Z równowagi rynku nie udało się wybić nawet lepszym od oczekiwań danym o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wg ADP, ani o indeksie ISM dla sektora usługowego.
Miniony dzień sprzyjał osłabianiu waluty amerykańskiej ze względu na fakt, że dziś może zapaść decyzja o uruchomieniu programu płynnościowego za oceanem.
Już pierwsze godziny handlu charakteryzowały się dzisiaj pewną przewagą podaży amerykańskiej waluty.
Należy pamiętać także, że po zmianie czasu w Europie na zimowy, różnica czasu pomiędzy Polską a USA zmalała do 5 godzin, przez co wszelkie publikacje zza oceanu będą w najbliższym czasie napływać nieco wcześniej niż zwykle.
Za nami tydzień, w którym zdecydowanie przeważały pozytywne wiadomości makroekonomiczne.
Wczorajsze osłabienie dolara na świecie pomogło parze USD/PLN wrócić na nieco niższe poziomy.
Po nie do końca pewnym poranku, gdy główna para walutowa nie mogła na trwałe odsunąć się od poziomu 1,38, druga część sesji europejskiej przyniosła już zdecydowanie lepsze nastroje.
Opublikowane wczoraj dane makro pomagały podtrzymać ruch spadkowy na głównej parze walutowej. Aktualne odczyty okazywały się wyższe od prognoz, co rozbudza nadzieje inwestorów na polepszenie sytuacji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych.
Na rynku walutowym przez dzisiejszą sesję nadal utrzymywały się nastroje sprzyjające umacnianiu dolara.
Po nieudanym powrocie ponad poziom 1,40, główna para walutowa zawróciła na niższe poziomy.
Indeks zaufania konsumentów wg Conference Board rozczarował inwestorów. Aktualny odczyt wyniósł 50,2 pkt., choć oczekiwano 49,2 pkt. Być może to było powodem popołudniowego umocnienia dolara, przez co kurs EUR/USD pod koniec sesji europejskiej wynosił 1,3860.
Wczorajsza sesja europejska upłynęła na rynku walutowym w dobrych nastrojach.
Pierwsza sesja nowego tygodnia upłynęła spokojnie, choć nie oznaczało to braku zmienności. Po weekendowym spotkaniu G20 inwestorzy na nowo interesowali się ryzykownymi aktywami, co oznaczało osłabianie waluty amerykańskiej.
Brak konkretów w sprawie toczącej się wojny walutowej sprawił, że inwestorzy od rana pokazują, że ich apetyt na ryzyko nie wygasł w efekcie kurs głównej pary walutowej rośnie i na początku sesji znajdował się w okolicy 1,4060.
Ostatnie dni przyniosły inwestorom sporo emocji na rynku walutowym i już od początku tygodnia mogliśmy obserwować znaczne wahania.
Wczorajsza sesja europejska przebiegała po myśli kupujących ryzykowne aktywa.
Kolejna sesja za nami i w dalszym ciągu widać spore niezdecydowanie inwestorów.
Sytuacja na rynku walutowym jest bardzo dynamiczna. Bardzo nerwowa reakcja na podwyższenie stopy procentowej banku centralnego Chin w 100 procent została zanegowana wczorajszą zwyżką.
Wczorajsza sesja była całkowitym zaprzeczeniem tego co oglądaliśmy na światowych parkietach dzień wcześniej. Po wtorkowych spadkach uczestnicy światowych rynków finansowych wzięli pod lupę wyniki finansowe firm na rynku amerykańskim.