Wczorajsza sesja przyniosła kolejne umocnienie pary EUR/USD, mimo że do godziny 16.00 kurs tej pary nie wykazywał ochoty do dalszej zwyżki.
Poranek nie był udany dla głównej pary walutowej. Na EUR/USD pojawiła się korekta wspierana publikacją The Wall Street Journal na temat możliwej akcji przeprowadzania skupu papierów skarbowych w USA przez FED.
Notowania eurodolara wyraźnie wyhamowały silne wzrosty. Po pokonaniu istotnych oporów oraz dotarciu w okolice 1,35 kurs wyraźnie się zatrzymał.
Powodem małych i praktycznie nieistotnych zmian na rynku był brak istotnych publikacji makroekonomicznych. Rynek nie potrafił dziś znaleźć żadnych impulsów do zmian.
Końcówka zeszłego tygodnia, po części dzięki dobrym danym makro, ponownie charakteryzowała się przewagą kupujących wspólną walutę, dzięki czemu głównej parze udało się wyznaczyć nowe lokalne maksimum.
Wspólna waluta może zaliczyć ten tydzień do udanych. Jednak z uwagi na brak informacji makroekonomicznych, poniedziałek nie zapowiadał aż tak pozytywnych rozstrzygnięć.
Po kilku dniach dynamicznej zwyżki kurs głównej pary walutowej dostał wyraźnej zadyszki. Po przekroczeniu kilkumiesięcznego maksimum na poziomie 1,3330, kurs EUR/USD otworzył sobie drogę do dużo wyższych poziomów, jednak na razie trzeba na nie poczekać.
Czwartek przyniósł długo oczekiwaną korektę ostatnich wzrostów na głównej parze walutowej.
Dzisiejszą sesję zaczynamy neutralnie. Kurs głównej pary walutowej waha się w okolicach wczorajszego zamknięcia na poziomie 1,34.
Wspólna waluta nieprzerwanie kontynuuje swój aprecjacyjny trend względem dolara.
Polska waluta dopiero dzisiaj reaguje na wczorajsze doniesienia ze strony FED. Informacje zza oceanu wyraźnie poprawiły notowania złotego, dzięki czemu kurs USD/PLN przebił poziom wsparcia i dziś rano znalazł się na poziomie 2,96.
Największa zmienność może pojawić się wieczorem, gdy na rynek napłynie decyzja FED, a także komentarz Bernanke do tej właśnie decyzji.
Poniedziałkowe notowania rozpoczęły się bardzo pozytywnie dla polskiej waluty. Złoty przez cały dzień stale umacniał swoją zwyżkę względem dolara oraz euro.
Pierwszą sesję tygodnia wspólna waluta rozpoczęła od lekkich wzrostów.
Ewentualna przyszłotygodniowa realizacja zysków na ryzykownych aktywach może osłabiać polską walutę, dlatego warto śledzić nastroje zagranicznych inwestorów.
Wczoraj po raz kolejny mogliśmy obserwować znaczne wzrosty głównej pary walutowej. Kurs zdołał przebić się ponad poziom 1,31, choć później pojawiły się trudności z utrzymaniem tak znacznych zysków.
Dzisiejszy dzień dostarczył inwestorom sporo emocji. Rynek rozpoczął w pozytywnych nastrojach, dzięki czemu główna para zdołała przebić się przez wczorajsze maksimum i zanotować wzrost do poziomu 1,31.
Mimo że wczorajszy dzień przyniósł kilka nowych informacji makroekonomicznych, to inwestorom brakowało silniejszych impulsów do zawierania nowych transakcji, ponieważ większość danych okazywała się być zgodna z prognozami.
Za nami sesja, która niewiele wniosła do obecnej sytuacji głównej pary walutowej. Po wczorajszych silnych wzrostach dziś niedźwiedzie próbowały doprowadzić do głębszej korekty.
Początek wczorajszego dnia stał pod znakiem korekty poprzednich wzrostów, jednak końcówka sesji wyglądała już zupełnie inaczej. Na rynku pojawiły się bowiem plotki o przygotowaniach FED do uruchomienia kolejnego programu płynnościowego.
Główna para walutowa po wczorajszym wybuchu optymizmu, dziś musiała uznać wyższość sprzedających. Jeszcze rano na rynku panowała dobra atmosfera, która wspierała atak kursu EUR/USD na strefę oporu w okolicy 1,29.
Po świetnym początku tygodnia i sporych wzrostach głównej pary walutowej pojawia się pytanie czy EUR/USD ma dość paliwa, żeby te wzrosty poprawić.
Poniedziałek okazał się bardzo dobrym dniem dla rynków finansowych. Po uzgodnieniach Bazylei III w kwestii przyszłości systemu finansowego, nastroje wyraźnie się poprawiły.
Ustalono bowiem podniesienie współczynnika wypłacalności banków z 2 do 4,5-6 proc. oraz wprowadzono ograniczenia wobec banków w sprawie wypłat premii i dywidend.
Za nami tydzień ubogi w dane makroekonomiczne.
Początek dzisiejszej sesji nie zapowiadał nic dobrego. Słabe nastroje utrzymywały się od wczorajszego wieczoru i inwestorzy pozbywali się wspólnej waluty.
Skutkiem tych danych było podtrzymanie polepszenia nastrojów, dzięki czemu pod koniec sesji europejskiej kurs EUR/USD znajdował się w pobliżu 1,2730.
W trakcie wczorajszej sesji widać było niezdecydowanie inwestorów, ponieważ kurs głównej pary notował raz spadki, a raz wzrosty.
Słabe informacje z Niemiec oraz utrzymujące się kiepskie nastroje inwestorów na całym świecie osłabiały dziś rano złotego.