Opublikowane w piątek wyniki testów wytrzymałości banków, na które czekali wszyscy inwestorzy, okazały się zadowalające.
Jednak najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia dla inwestorów na wszystkich rynkach finansowych było planowane na piątkowy wieczór ogłoszenie wyników testów wytrzymałościowych przeprowadzonych na bankach europejskich.
Dobre dane makroekonomiczne oraz lepsze od prognoz wyniki finansowe pomogły inwestorom zmienić nastroje, dzięki czemu dziś główna para walutowa ponownie znajduje się w pobliżu poziomu 1,29.
Dzisiejsza sesja była zupełnym przeciwieństwem wczorajszej. Jeszcze przed południem główna para walutowa zaczęła przesuwać się na coraz wyższe poziomy, czemu sprzyjały napływające dane makro ze Strefy Euro.
Wczorajszy dzień zdecydowanie należał do sprzedających wspólną walutę. Początkowo kurs EUR/USD spadł w okolice poziomu 1,28, co i tak było już dużym umocnieniem dolara, jednak sesja amerykańska przyniosła kontynuację tego ruchu.
Dzisiejsza sesja stała pod znakiem deprecjacji waluty europejskiej. Początkowo wydawało się jeszcze, że wczorajsze odbicie i powrót w okolice 1,29 pomogą utrzymać trend wzrostowy na głównej parze.
Spore zamieszanie mogliśmy wczoraj obserwować na parach złotowych. Po porannym umocnieniu nasza waluta zaczęła ponownie tracić na wartości.
Początek dzisiejszej sesji zapowiadał dobry dzień dla wspólnej waluty. Inwestorzy po raz trzeci próbowali pokonać opór na 1,30 i przez chwilę, gdy kurs znalazł się na 1,3020, wyglądało na to, że może się w końcu udać.
Wczorajsze zawirowanie na rynkach finansowych wywołane wiadomościami z Węgier mamy już za sobą.
Mimo niskiego otwarcia, spowodowanego kiepskimi nastrojami inwestorów, główna para walutowa zdołała obronić się przed kontynuacją spadków.
Ostatnia sesja minionego tygodnia w dużej części stała pod znakiem wzrostów na głównej parze walutowej. Spora w tym zasługa opublikowanych wyników finansowych, które w większości okazały się lepsze od prognoz analityków.
Pierwsza sesja tego tygodnia na rynku walutowym nie była zbyt ciekawa. Upłynęła pod znakiem pustego kalendarium i przez to zależności od nastrojów inwestorów giełdowych.
Dzięki osłabieniu waluty amerykańskiej na świecie silny spadek zanotowała para USD/PLN. Jej kurs znalazł się w okolicach 3,15, a dziś rano wynosi nieco więcej, bo 3,16. Słabiej zachowywał się kurs EUR/PLN, który dziś znajduje się powyżej 4,07.
Za nami sesja europejska, w której znacznemu umocnieniu uległa wspólna waluta. Początkowo wczorajsze przebicie oporu na 1,2720 nie było kontynuowane, dlatego pojawiły się wątpliwości, czy aby nie było ono fałszywe.
Wczorajsze dane makro nie zachęcały inwestorów do inwestowania w ryzykowne aktywa, mimo to znaleźli się chętni do kupowania wspólnej waluty, dzięki czemu w sesji amerykańskiej udało się pokonać opór na poziomie 1,2720.
Dzisiejsza sesja europejska niewiele wniosła do ogólnej sytuacji na głównej parze walutowej.
Wczorajsze obniżenie ratingu dla Portugalii oraz słabszy odczyt indeksu ZEW miało ostatecznie jedynie krótkotrwały wpływ na nastroje inwestorów.
Początek dzisiejszej sesji nie był udany dla inwestorów posiadających ryzykowne aktywa. Tuż po rozpoczęciu pojawiła się informacja o obniżeniu ratingu dla Portugalii przez agencję Moody’s.
Wczorajsza sesja była dosyć spokojna, ale niestety zakończyła się negatywnie dla wspólnej waluty.
Dzisiejsza sesja na głównej parze walutowej upłynęła bardzo spokojnie. Po otwarciu okolicach poziomu 1,2580 kurs zszedł nieco niżej, choć brakowało istotnych informacji, które mogłyby się do tego przyczynić.
Zeszły tydzień z pewnością należał do wspólnej waluty. Jednak jeszcze w piątek doszło do większego spadku pary EUR/USD, który sprowadził kurs w okolice poziomu 1,26.
Ten tydzień upłynął w przewadze dobrych nastrojów, choć nie brakowało również gorszych chwil.
Ponownie silniejsza jest dziś rano polska waluta. Kurs EUR/PLN znajduje się aktualnie na poziomie 4,0650, a USD/PLN na poziomie 3,20. Złoty zyskuje na wartości już praktycznie bez przerwy od dwóch tygodni.
Spora część dzisiejszego handlu przebiegła bardzo spokojnie. Kurs EUR/USD najpierw zanotował niewielki spadek, a następnie przez dłuższy czas utrzymywał się w pobliżu 1,2650.
Wczorajszy dzień przyniósł próby powrotu głównej pary na niższe poziomy, głównie za sprawą słabych nastrojów na giełdach.
Nasza waluta traciła wraz z pogarszającymi się notowaniami giełdowymi, przez co rosły kursy par złotowych. Na rynek nie napływały nowe wiadomości, dlatego nasza waluta była kompletnie zależna od sytuacji na zagranicznych rynkach finansowych.
Końcówka wczorajszej sesji europejskiej stała pod znakiem kontynuacji umacniania wspólnej waluty, do czego przyczyniły się słabsze od oczekiwań dane z USA.
Większość zmian, jakie dzisiaj zaszły na rynku walutowym, miała miejsce w pierwszej części sesji europejskiej.
Wczorajsza sesja europejska przyniosła niewielkie osłabienie wspólnej waluty, mimo że pojawiające się dane ze Strefy Euro okazywały się nieco lepsze niż się spodziewano.
Pary złotowe podlegały dziś nieco większym zmianom niż para EUR/USD, ale ostatecznie efekt końcowy był podobny.