Do południa sytuacja sprzyjała posiadaczom amerykańskiej waluty. Dolar zyskał około pół centa do euro i do okolic 11:30 utrzymywał się blisko minimów nad poziomem 1.1950, po czym pojawił się popyt na europejską walutę i dolar osłabił się do poziomu ok. 1.2020, a drugie tyle dołożył jeszcze po publikacji popołudniowych danych makroekonomicznych z USA.
Po porannych, nieznacznych emocjach, rynek eurozłotego po południu zachowywał się już znacznie bardziej stabilnie. Spokojnie było dziś również na rynku dolara do złotego
Pomimo, że rynki finansowe w USA są dziś nieczynne, nie wpłynęło to na uspokojenie i wyhamowanie amplitudy wahań na rynku walutowym. Wręcz przeciwnie. Wczoraj na większości par doszło do korekty ostatniego trendu umacniania się amerykańskiej waluty
Dolar zyskał od wczoraj około półtora centa do euro. Amerykańskiej walucie pomogły zapewne wypowiedzi Alana Greenspana sugerujące możliwość podwyżki stóp procentowych, która jest niemal przesądzona na czerwcowym posiedzeniu.
Dzisiejsze notowania rynku eurodolara przypominają odwróconą literę V. Kupujący euro za dolara najpierw doprowadzili do wyjścia cen nad ostatnie maksima, by po chwili oddać pole niedźwiedziom i w analogicznym tempie przecenić europejską walutę.
Niezwykle interesujące było wczorajsze późne popołudnie na rynku złotego. Doszło tu do pojawienia się wyraźnego popytu na krajową walutę, co doprowadziło do silnego wybicia eurozłotego z zakresu dotychczasowego i męczącego już horyzontu. Również dolar stracił wczoraj sporo do złotego, bo około 9 groszy
Na rynku eurodolara nieco emocji było tylko w godzinach nocnych, gdzie doszło do wyjścia rynku nad poziom 1.2300. Przez dalszą część dnia obserwujemy stabilizację w niewielkim zakresie wahań między 1.2300 - 1.2335. Niewielkiej zmienności sprzyja również brak ważniejszych publikacji makroekonomicznych
Amerykańska waluta rozpoczęła tydzień stratą do euro około 0,8 centa. Północny kierunek eurodolar obrał po piątkowych publikacjach, które de facto były mniej więcej zgodne z prognozami.
Od wczorajszego popołudnia wahania eurodolara coraz bardziej się zawężają. Rynek oscyluje w zakresie ok. 1.2190 - 1.2250. Takie zachowanie można przypisywać wyczekiwaniu na dzisiejszy raport z amerykańskiego rynku pracy o 14:30, gdzie zostanie podana stopa bezrobocia za maj.
Od rana widoczna jest tendencja nieznacznego osłabiania dolara względem waluty europejskiej. Rynek jednak nadal znajduje się w zakresie horyzontu 1.2150 - 1.2300
Od wczorajszego popołudnia dolar nieznacznie osłabił się w stosunku do europejskiej waluty, jednakże nadal pozostaje w zakresie zmian z tego tygodnia, czyli obszarze 1.2150 - 1.2270. Rynek przebywa teraz w górnej części tego horyzontu.
Od początku tygodnia notowania euro do dolara zawierają się w zakresie ok. 1.2150 - 1.2250. Krótkoterminowej stabilizacji sprzyjały do tej pory wczorajsze święta w USA, Wielkiej Brytanii i Francji, co widać było zwłaszcza po zachowaniu się rynku funta do dolara.
Początek dzisiejszego handlu dolar rozpoczął umocnieniem do euro o nieco ponad pół centa. Obecnie oscyluje wokół wartości 1.2200. Dzisiaj aktywność inwestorów powinna być jednak ograniczona, bowiem w USA, Wielkiej Brytanii oraz Francji rynki finansowe są nieczynne z powodu święta.
W okolicach południa dolar umocnił się do europejskiej waluty o około pół centa. Jest to tym samym pierwszy symptom, który sugerować może chwilowe zatrzymanie krótkoterminowego trendu deprecjacji amerykańskiej waluty.
Od wczoraj dolar osłabił się w stosunku do euro o około 2 centy. Od okolic wczorajszego popołudnia trwa już jednak stabilizacja i rynek tylko nieznacznie poprawia dotychczasowe szczyty. Dziś rano przetestowany został poziom 1.23.
Od rana dolar sukcesywnie traci do waluty europejskiej. Amerykańskiej walucie nie pomogły również popołudniowe publikacje. Gorsze od prognoz okazały się zrewidowane dane odnośne dynamiki PKB za I kwartał. Oczekiwano również, że ilość noworejestrowanych bezrobotnych wyniesie 335.000, podczas gdy wyniosła 344.000.
Dolar od wczoraj kontynuuje osłabianie się do wspólnej waluty, jednakże odbywa się to w niewielkim zakresie wahań. Dzisiaj rano przetestowane zostały już okolice poziomu 1.2150.
Zgodnie z przewidywaniami Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie podobnie, jak restrykcyjne nastawienie w polityce monetarnej. W związku z tym, że rynek nie został zaskoczony zmianami poziomu stóp procentowych, nie obserwowaliśmy żadnej reakcji na rynku złotego.
Od wczorajszego popołudnia amerykańska waluta przestała się już umacniać w stosunku do euro i obserwujemy obecnie tendencję do stabilizacji notowań przy ostatnich szczytach, czyli ok. 1.2100 - 1.2120. W tym układzie dziś powinno dojść do rozwiązania krótkoterminowej stabilizacji i rynek pokaże, czy czeka nas korekta ostatniej tendencji osłabienia dolara, czy krótkoterminowy trend będzie kontynuowany.
Od rana amerykańska waluta sukcesywnie słabnie do euro, które zyskało od porannego dołka około jednego centa. Można zakładać, że rynek dyskontuje już gorsze od oczekiwań dane. Na dzisiaj o godzinie 16:00 zaplanowano w USA publikację wskaźnika zaufania konsumentów za maj.
Początek tygodnia zaczął się dla dolara pomyślnie, jednak już od wczorajszego popołudnia amerykańska waluta zaczęła się osłabiać do euro.
Początek tygodnia dolar zaakcentował nieznacznym umocnieniem w stosunku do euro o nieco ponad pół centa. Na dzisiaj nie ma zaplanowanych ważniejszych publikacji makroekonomicznych, zatem z tej strony nie będzie czynnika, który mógłby nadać kierunek.
Od wczorajszego wieczora dolar stracił do euro nieco ponad centa. W ostatnich dniach obserwujemy zmiany na tym rynku właśnie mniej więcej w takim zakresie z nieznaczną tendencją spadkową, czyli w okolicach 1.1900-1.2050.
Podczas dzisiejszych notowań na rynku eurodolara było stosunkowo spokojnie. Rozpiętość dziennych wahań wyniosła jak dotąd jednego centa. Większym emocjom nie sprzyja również brak ważniejszych publikacji danych makroekonomicznych.
Wczorajszy dzień był stosunkowo spokojny dla notowań dolara. Obserwowaliśmy nieznacznie umocnienie się amerykańskiej waluty po poniedziałkowym, szybkim spadku jej wartości.
Po wczorajszej deprecjacji amerykańska waluta tylko nieznacznie odrobiła straty. Dziś od rana obserwujemy konsolidacje w okolicach 1.1970-1.2040. Na dzisiaj istotną kwestią, z jaką inwestorzy muszą sobie poradzić będzie to, czy osłabienie dolara wywołane wczorajszym atakiem w Iraku ma szansę dalej się przedłużyć, czy być może był to jednorazowy impuls, który zostanie niebawem skorygowany.
Poniedziałkowy handel rozpoczął się od umocnienia euro do dolara o centa i patrząc tylko poprzez pryzmat technicznych przesłanek, sytuacja powinna teraz nadal sprzyjać europejskiej walucie. Wygląda na to, że inwestorzy w tym tygodniu będą musieli się skupić zwłaszcza na analizie technicznej, bowiem będzie bardzo niewiele publikacji makroekonomicznych.
Wczorajsze publikacje makroekonomiczne nie dały większego impulsu kierunkowi eurodolara. Amerykańska waluta pod wieczór umocniła się chwilowo do okolic ostatnich minimów na 1.1759 i z nieznacznie wyższego poziomu doszło do niewielkiego odreagowania i konsolidacji do teraz w przedziale ok. 1.1800-1.1830.
Od wtorku na rynku eurodolara mamy do czynienia z nieznacznym umocnieniem się europejskiej waluty, w czym pomogła także wczorajsza publikacja danych o deficycie handlowym w USA. Dziś rano widać już jednak ponowną tendencję do umacniania się dolara do euro.
Fakt sporego, krótkoterminowego wyprzedania połączonego z brakiem ważniejszych publikacji makro na początku tego tygodnia, przyczynił się do uspokojenia sytuacji na rynku eurodolara.