Sąd Apelacyjny w Brukseli przyznał - po odwołaniu ze strony Polski - rację Eureko w sprawie o wypłatę odszkodowania za zaniechanie prywatyzacji PZU. Następny krok to ustalenie wysokości świadczenia.
Tydzień zaczął się od kontynuacji spadków na GPW. Słabo zachowywały się duże spółki - inwestorzy realizowali zyski, co trochę dziwi, bo giełdy w Azji zamknęły się na plusach.
Dobre nastroje na rynkach światowych pozwoliły na odbicie indeksów na warszawskim parkiecie.
Na ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej zgłoszono wniosek o podniesienie stóp procentowych, ale nie uzyskał on wymaganej większości.
Ministerstwo Gospodarki przedstawiło najnowsze prognozy dotyczące wyników w tym roku. Produkcja przemysłowa ma wzrosnąć o 12 proc., a ceny konsumenckie o 2,4 proc.
Członkowie Fed nadal bardziej obawiają się wpływu zawirowań na rynkach finansowych na wzrost gospodarczy niż o poziom inflacji.
Produkcja przemysłowa wzrosła w październiku o 10,6 proc., wobec oczekiwań na poziomie 9,1 proc. Ceny produkcji wzrosły o 2,2 proc., wobec oczekiwanych 2,4 proc.
Analityk banku Goldman Sachs - William Tanona - który wcześniej przewidział miliardowe odpisy amerykańskich banków, na straty związane z kredytem hipotecznym - obniżył ich wyceny.
Nadchodzące dni nie będą już tak obfite w publikacje makro, jak te poprzednie, ale kilka z nich i tak może skłonić do refleksji nad stanem gospodarki.
Niewiele dobrego można powiedzieć o sytuacji na GPW, skoro WIG spadł o 4,65 proc. i był to jego trzeci spadek z rzędu.
Na rynku akcji mieliśmy wyprzedaż graniczącą z paniką.
Rynek akcji nad Wisłą miał szansę na znaczne wzrosty. Około południa doszło jednak do wyprzedaży.
Nadchodzący tydzień to ciąg dalszy publikacji raportów kwartalnych przez spółki giełdowe notowane na GPW, ale także cała seria danych makroekonomicznych.
Słabnący dolar i rosnące ceny ropy naftowej wpływają na nastroje inwestorów w Europie.
Kolejny dzień indeks WIG20 kończy sesję na minusach. Nadal rynek nasz znajduje się pod wpływem informacji z USA.
Dziś zyskiwały głównie spółki paliwowe, ze względu na rosnące ceny ropy. RPP, FED i inflacja będą sterować rynkiem. Tydzień będzie więc ciekawy.
Opublikowane wczoraj informacje o spadku liczby transakcji na rynku wtórnym silnie wpłynęły za zachowanie Wall Street, ale straty udało się odrobić przed końcem dnia.
Wciąż fatalnie prezentuje się amerykański rynek nieruchomości. Liczba transakcji spadła do 5,04 miliona, najniższego poziomu od 1999 roku, kiedy rozpoczęto monitorowanie transakcji.
Chodzi o liczbę sprzedanych domów na rynku wtórnym w ujęciu za ostatnie 12 miesięcy. Prognoza mówi o 5,3 mln sprzedanych domów.
Ekonomiści przywiązują dużą wagę do dzisiejszej publikacji GUS, twierdząc że tylko wzrost konsumpcji może uratować wysoki wzrost gospodarczy w Polsce.
Dzisiejszy dzień indeksy rozpoczęły od spadków, ale w drugiej części sesji widoczna była poprawa nastrojów na dużych spółkach.
Na rynku akcji wzrosty. Obroty pozostały jednak na niskim poziomie.
Nie wygląda na to, aby piątek miał szansę być spokojnym dniem na rynkach. Poza zmianami cen inwestorów mogła przestraszyć wiadomość o zamachu bombowym w Pakistanie na byłą premier.
Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła we wrześniu o 5,2 proc., a wyrównana sezonowo o 7,5 proc. To znacznie mniej niż oczekiwali ekonomiści, to także mniej by wydajność pracy przestała spadać.
Dzisiejsza sesja nie należała do specjalnie interesujących. Mieliśmy kontynuację wczorajszych spadków, ale okazało się że podaż nie jest taka silna, jakby to się z początku wydawało.
Liczba wydanych pozwoleń na budowę spadła w USA o 25,9 proc. i była najniższa od czternastu lat. Liczba domów, których budowę rozpoczęto spadła o 30,8 proc.
Pięć największych państw azjatyckich zmniejszyło zaangażowanie w amerykańskie obligacje o 3,6 proc. do 1,14 bln dolarów.
Saldo wpłat i umorzeń do funduszy inwestycyjnych wyniosło we wrześniu plus 1,7 mld PLN - podały AnalizyOnLine powołując się na własne szacunki.
Dziś obserwowaliśmy lekkie wzrosty indeksów w Warszawie. Inwestorzy poprawiali sobie humory, kupując akcje.
Publikacji danych makroekonomicznych przewidzianych na ten tydzień, starczyłoby na dwa kolejne. Do tego spółki giełdowe zaczynają raportować osiągnięcia za III kwartał.