ZUS nie tylko może, ale "zabierze" r. rodzinną Mamie.
Z prostego powodu- w chwili śmierci męża była zbyt młoda by uzyskać prawo do r. rodzinnej na stałe. Obecnie mama jest uprawniona do renty dlatego, że wychowuje dziecko uprawnione do r. rodzinnej ( Ciebie ). Z chwilą zaprzestania tego wychowywania - prawo takie utraci. W zależności więc co nastąpi wcześniej- Twoje 18 urodziny czy zakończenie edukacji przez Ciebie- wtedy prawo mamy do renty ustanie.
ZUS oczywiście założył, że będziesz nadal się uczyć.
Wynika to z art. 70 ustawy emerytalnej.

Finansowo nie będzie to znaczna różnica, gdyż obecnie otzrymujecie łącznie 90% świadczenia hipotetycznego zmarłego ( 2x45% ). Gdy mama utraci Prawo, a Ty będziesz kontynuować edukacje- jako jedyna uprawniona będziesz otrzymywać 85% świadczenia,czyli otrzymasz niemal dwukrotną "podwyżkę"

Dyskusja stricte akademicka, bo obie grupy roczników w wielu innych zakresach również są traktowane inaczej. Starsi mają z kolei dużo łatwiejszy dostęp do e. wcześniejniejszych ( np. e. pracownicze i mieli dużo większe możliwości w ogóle bycia w zatrudnieniu- był obowiązek pracy i zerowe bezrobocie.

"Był przyjęty..." zasadniczo liczy się formalne wpisanie na listę uczniów, a nie przyjęcia "papierów".
NIE jest to sytuacja analogiczna z zakończeniem gimnazjum i zdaniem do LO, czy skończeniem LO i zdaniem na studia.
Bo w tych sytuacjach uprawniony do r. rodzinnej "idzie wyżej" i mimo formalnej przerwy w byciu uczniem ZUS traktuje jako to ustawowe kontynuowanie nauki, bo rencista nie ma innej możliwości, by ten 1 czy 2 miesiące być zapisanym do szkoły. Natomiast zmiana szkoły na tym samym poziomie jest traktowana jednak jak przerwanie i ponowne podjęcie nauki, czyli że przerwa była do uniknięcia.
Stąd ta możliwość, że w przypadku syna ZUS może zechcieć zwrotu renty za miesiące, w których już nie był uczniem jednej szkoły i jeszcze nie był uczniem kolejnej.
Zawsze można się odwoływać, data wpisu wynika z regulaminu szkoły.

Nie może- wynika to z art. 53 par. 3 KP.:

http://prawo.money.pl/kodeks/pracy/dzial-drugi-stosunek-pracy/rozdzial-ii-umowa-o-prace/art-53

Tak. Prawo mamy do r. rodzinnej w związku z jej wiekiem w chwili śmierci męża jest dożywotnie. Można więc dowolną liczbę razy do jej pobierania wracać.
Zwracam uwagę na 3 kwestie.
1. Siostra sama, a potem mama sama będzie otrzymywać nieco mniej niż obecnie obie otrzymują łącznie. Jest to relacja jak 85 do 90.
2. Siostra może pobierać rentę dłużej- do ukończenia roku akademickiego jeśli będzie studiować, a jej 25 urodziny przypadną na ostatni programowo rok tych studiów.
3. To "przerzucenie" to wniosek matki 'o wyłączenie z kręgu uprawnionych do r. rodzinnej'. Bez tego wniosku na skutek tylko złożenia wniosku o swoją emeryturę jej część przestanie być wypłacana, a część siostry nie zmieni się.

Nie. Najpierw musi być decyzja ZUS o nakazie zwrotu świadczenia za ów okres. Nie ma decyzji, nie ma się od czego odwoływać i martwić.

1. akurat na fakt pobierania świadczenia przedemerytalnego nie ma się co powoływać, bo NIE jest ono uzależnione od posiadania okresów pracy w warunkach szczególnych, za wyjątkiem pracowników niektórych stoczni oraz zatrudnionych przy azbeście.
Okres ten uznano jak każdy inny, w tej kwestii ZUS sobie nie zaprzecza.
2. Oczywiście, że należy w tej sytuacji się odwoływać, zeznania świadków też są dopuszczalne, o ile dotyczą okresu wcześniejszego niż 15 listopada 1991 r. lub dotyczą dokumentów zniszczonych, niepełnych z powodu powodzi 1997 r.. Na WWW ZUS jest wyszukiwarka bazy zlikwidowanych zakładów pracy i miejsca obecnego przechowywania ich dokumentacji.
Na pewno nie zawadzi podanie decyzji emerytalnych kolegów z identycznymi świadectwami.