Dzisiejsza sesja zakończyła się nieznacznym wzrostem indeksów, co należy ocenić pozytywnie w kontekście spadku w pierwszych godzinach handlu. Główne indeksy zyskały po 0,2%, a znacznie lepiej radził sobie Techwig i Midwig, które zyskały po ok. 0,5%.
Po siedmiu wzrostowych sesjach inwestorzy w Warszawie doczekali się spadków. Przy solidnych obrotach na poziomie 730 milionów złotych, indeks szerokiego rynku WIG stracił 1,21, a WIG20 1,54 procent.
Dynamiczna zwyżka giełdowych indeksów podczas wtorkowej sesji wyciągnęła kolejny raz rynek na rekordowe poziomy. Przy znaczącym obrocie, który tym razem znacząco wzrósł i przekroczył 800 milionów złotych WIG urósł o 1,71 a WIG20 zyskał 2,08 procent.
Miniony tydzień zakończył się kolejnym wzrostem indeksów, a presja kupujących nasilała się na kolejnych sesjach. Głównym czynnikiem skłaniającym inwestorów do zakupów była generalnie pozytywna sytuacja na globalnych rynkach akcji, które w dużej mierze wynikały z bardzo dobrych wyników spółek w Europie Zachodniej i USA.
Piątą kolejną sesje z rzędu urosły indeksy giełdowe w Warszawie. Zwyżka okraszona kolejnymi rekordowymi poziomami indeksów przestała być czymś nadzwyczajnym. Obroty na sesji wyniosły ponad 800 milionów złotych, co przy zwyżce indeksów należy ocenić pozytywnie.
Dzisiejsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a sesja pozostanie w pamięci inwestorów z racji przebicia psychologicznego pułapu 30000 pkt. przez WIG. Wzrostom na rynku sprzyjała pozytywna sytuacja na innych giełdach oraz przychylne przyjęcie przez inwestorów wyników TP S.A.
Trzecią kolejną sesję rosły w środę indeksy giełdowe w Warszawie. WIG oraz WIG20 podobnie jak we wtorek biły kolejne rekordy, zyskując odpowiednio 0,91 oraz 0,96 procent. Dobry klimat na zagranicznych parkietach oraz podane przed sesją niezłe, bo lepsze od oczekiwań, kwartalne wyniki finansowe TPSA i BPH wywołały zwyżkę indeksów już na otwarciu.
Wtorkowe notowania przyniosły w Warszawie kontynuację poniedziałkowych wzrostów i nowe rekordy. WIG20 zyskał z końcem dnia 0,68 procent co oznacza pokonanie szczytu z 20 lipca bieżącego roku i najwyższy poziom wskaźnika od ponad pięciu lat. Z kolei WIG, podążając śladem węgierskiego BUX-a, po 0,76 procentowym wzroście ustanowił absolutny szczyt 29.601 punktów.
Przy umiarkowanej aktywności inwestorów nowy tydzień warszawskie indeksy rozpoczęły wzrostami. Po dwóch wyraźnych spadkach indeks szerokiego rynku WIG, zyskując 0,73 procent dotarł na zamknięciu do poziomu 29.377 punktów. WIG20 po ubiegłotygodniowe obronie wsparcia na poziomie 2100 punktów, odbił o 0,88 procent do 2.129 punktów
Miniony tydzień zakończył się spadkiem indeksów, choć w pierwszej części tygodnia indeksy odnotowały wzrost do nowych maksimów, to w końcówce górę wzięła chęć zrealizowania zysku.
Nareszcie spadek, można by powiedzieć obserwując nerwowe zachowanie rynku na poprzednich sesjach, zdradzające coraz powszechniejsze oczekiwanie na korektę. Pesymiści doczekali się dzisiaj niższych cen, ale ani skala spadku (-0.75%), ani jego charakter nie wyglądały specjalnie groźnie. Wydaje się, że dzisiejsze spadki kursów zostały sprowokowane głównie przez strajk popytu, co potwierdzają wyraźnie niższe obroty (ledwie przekroczyły 500 mln zł).
Dzisiejsza sesja zakończyła się nieznacznym spadkiem indeksów, na wysokim otwarciu kupującym nie udało się pokonać środowych maksimów, co z kolei zostało wykorzystane przez sprzedających.
Po mało przekonującym wtorkowym wzroście, również środa przyniosła umiarkowaną zwyżkę giełdowych indeksów w Warszawie. WIG zyskał z końcem dnia 0,58, a WIG20 0,93 procent przy jednak przeciętnych obrotach na poziomie 650 milionów złotych.
Wtorkowe notowania w Warszawie przyniosły zatrzymanie korekty spadkowej indeksów giełdowych. Po dwóch zniżkowych sesjach WIG o raz WIG20 zdołały zyskać na wartości odpowiednio 0,32 i 0,56 procent. Tym samym indeks największych spółek zdołał obronić istotne techniczne wsparcie na poziomie 2100 punktów.
Świadkami mało interesujących wydarzeń byli inwestorzy podczas poniedziałkowej sesji na WGPW. Po nieudanym porannym ataku na czwartkowy szczyt 2131 punktów WIG20 zanotował korektę do poziomu 2110 punktów, by po popołudniowej próbie odrobienia strat, zakończyć dzień sesyjnym minimum 2107 punktów ze stratą 0,78 procent.
Obecny tydzień zakończył się wzrostem warszawskich indeksów. Rynki szybko zapomniały o zamachach w Londynie i wróciły do trendów wzrostowych. Indeksy europejskie powróciły powyżej dotychczasowych szczytów. Dotyczy to także naszego rynku. Indeksy już we wtorek znalazły się powyżej maksimum sprzed zamachów.
Na GPW nadal ruch, a inwestorzy ani myślą o wakacjach. Zmiany wartości indeksów (WIG 20 -0.33%) mogłyby sugerować stagnację, ale obroty potwierdzają, że ostre starcie dużych inwestorów nadal trwa. Wartość handlu przekroczyła 910 mln zł, co nawet biorąc poprawkę na incydentalnie wysokie obroty na rynku notowań Banku Handlowego (niemal 200 mln zł), ciągle jest wartością wysoką.
Dzisiejsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a najwięcej zyskał Techwig (0,6%), co wynika ze znacznie lepszego postrzegania przez inwestorów spółek informatycznych. Były one bez wątpienia liderami na dzisiejszej sesji, a zwyżkę cen wiążę z pozytywnym zachowaniem indeksu technologicznego Nasdaq oraz rewelacyjnymi wynikami opublikowanymi przez gigantów z USA (Apple oraz AMD, wcześniej IBM).
Sesja trzynastego okazała się szczęśliwa dla warszawskiej giełdy, a zwłaszcza dla posiadaczy akcji największych spółek. Większość z nich zanotowało wzrost przez co indeksy giełdowe zdołały poprawić swoje wtorkowe maksima.
Solidnym wzrostem zakończyły wtorkowe notowania indeksy giełdowe w Warszawie. WIG po odbiciu o 1,13 procent ustanowił kolejny raz swój absolutny szczyt 29.248 punktów, poprawiając poziom z piątkowego zamknięcia. WIG20 po zwyżce o 1,48 procent do 2.106 punktów znalazł się najwyżej od lutego bieżącego roku.
W mało imponującym stylu rozpoczęła handel w nowym tygodniu warszawska giełda. Po niepotwierdzonym obrotem porannym wzroście i nowym rekordzie WIG-u, rynek dość szybko cofnął się najpierw w okolice piątkowego zamknięcia, a następnie osunął się w strefę umiarkowanego, sięgającego maksymalnie 0,5 procent spadku. Ostatecznie tą nudną sesję zakończyliśmy kosmetycznym spadkiem indeksów.
Miniony tydzień zakończył się kolejnym wzrostem głównych indeksów, jednakże w pamięci inwestorów pozostanie w głównej mierze nerwowa reakcja giełd na świecie na zamachy w londyńskiej sieci transportu publicznego.
Popyt nie zadowolił się czwartkowym odrobieniem części strat, ale kontynuował ofensywę, czego rezultatem był wzrost WIG-u 20 do poziomu 2077.18 pkt. (1.34%).
Dzisiejsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a głównym czynnikiem wpływającym na kształtowanie się cen akcji miała negatywna reakcja rynków finansowych na serię zamachów w londyńskiej sieci transportowej.
Mało pasjonujący przebieg miały środowe notowania na warszawskim parkiecie. Po wtorkowej przecenie indeksy wróciły do wzrostów zyskując skromnie na wartości. WIG podniósł się o 0,56 procent, a WIG20 0,14 procent, jednak przy spadku obrotów do 570 milionów złotych.
Wychodzenie klimatu inwestycyjnego na zagranicznych parkietach oraz osłabienie złotego przełożyło się na wyhamowanie wzrostów również na warszawskim parkiecie. Wtorek przyniósł spadek WIG20 o 0,63 procent przy obrotach które wyniosły na całym rynku 720 milionów złotych.
Pierwsze w tym tygodniu notowania zakończyły się kolejnym wzrostem. W atmosferze umacniającej się złotówki oraz wzrostów na giełdzie w Budapeszcie, po raz trzeci z rzędu WIG oraz WIG20 zyskały na wartości 0,92 i 0,97 procent przy nienajgorszych obrotach na poziomie 620 milionów. Jedynie pierwsza i ostatnia godzina dostarczyły jako takich emocji, bowiem po obiecującym początku notowań z rynku uszło powietrze, a osuwanie indeksów trwało całe popołudnie.
Miniony tydzień zakończył się wzrostem głównych indeksów, a najlepsze wrażenie pozostawił sektor technologiczny, gdzie na pierwszym planie znalazły się relatywnie słabsze wcześniej walory spółek telekomunikacyjnych i informatycznych.
Można powiedzieć, że indeks skazany był na wzrost, a niewiadomą pozostawała jego skala. Dzień zakończył się 1.05% zwyżką WIG-u 20, przy obrotach mniejszych niż wczoraj (550 mln zł), co trochę mąci radość z nowego lokalnego szczytu na WIG-u 20 i historycznego szczytu WIG-u.
Dzisiejsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów. Po spokojnym otwarciu miała miejsce konsolidacja wokół środowego zamknięcia, z której nastąpiło wybicie w górę. Głównym powodem wzrostu było przekazanie znaczących środków (670 mln zł) z ZUS do OFE, ponadto znaczenie mógł mieć koniec I półrocza, co zazwyczaj sprzyja wzrostom cen akcji.