Początek dzisiejszej sesji na eurodolarze przebiegał dość sennie. Po nocnym podejściu kurs skonsolidował się pod poziomem 1,33 i tam pozostawał przez większość poranka.
Dzisiejsze notowania głównej pary walutowej - eurodolara - przebiegały w wąskim kanale zmienności. Co ze złotym?
Wczorajsze podejście pod poziom 1,32 w końcówce sesji londyńskiej nie mogło zostać niewykorzystane przez amerykańskie byki.
Pierwsza część dzisiejszej sesji londyńskiej rozpoczęła się od wzrostów eurodolara.
Pierwsze notowania nowego tygodnia rozpoczęły się dość nerwowo w wykonaniu eurodolara. Po początkowo szarpanym handlu przewagę zdobyły niedźwiedzie, które pociągnęły notowania jeszcze bardziej poniżej poziomu 1,31.
Złoty, mimo rosnącego napięcia na zewnętrznych rynkach, pozostaje względnie stabilny w stosunku do zagranicznych walut.
Ostatni dzień tygodnia upływał pod znakiem oczekiwania na dane z amerykańskiego rynku pracy. Eurodolar na fali lepszych nastrojów stopniowo wzrastał. Pomagały mu w tym całkiem dobre odczyty indeksu PMI dla sektora usługowego w strefie euro.
Podjęta wczoraj po południu próba odbicia na eurodolarze doprowadziła kurs do poziomu 1,3180.
Początek dzisiejszej sesji na eurodolarze rozpoczął się o spadków. Wspólna waluta traciła na wartości względem dolara główne za sprawą kolejnej nieudanej próby przebicia się przez poziom 1,32.
Warto pamiętać, że w otoczeniu nadal jest dużo zagrożeń, które mogą podnieść niechęć do ryzyka i tym samym zaszkodzić złotemu.
Głównym czynnikiem decydującym o zachowaniu pary EUR/USD były dziś dane makroekonomiczne. Eurodolar po wczorajszej popołudniowo – nocnej korekcie rozpoczął sesję europejską od lekkiego pogłębienia spadków i kurs spadł do poziomu 1,3040.
Wczorajsze dane z amerykańskiej gospodarki rozczarowały inwestorów i pogrzebały szanse byków na przebicie się powyżej poziomu 1,32. W pierwszych godzinach handlu zza oceanem kurs eurodolara dynamicznie osuwał się na południe.
Przez większość wtorkowej sesji notowania eurodolara nie podlegały większym wahaniom.
Po wczorajszej przecenie wspólnej waluty handel za oceanem przyniósł powrót do wzrostów. Kurs pary EUR/USD odbił się mocniej od poziomu 1,31 i na początku dzisiejszego handlu na Starym Kontynencie notuje poziom 1,3180.
Początek handlu w nowym tygodniu przynosi nam osunięcie się notowań eurodolara. Kurs w czasie piątkowej sesji amerykańskiej wspiął się ponad poziom 1,32 ,a dziś rano oscyluje wokół wartości 1,3155.
Początek tygodnia zaczął się obiecująco dla popytowej strony rynku. Kurs głównej pary walutowej od pierwszych godzin sesji europejskiej dynamicznie wspinał się na coraz wyższe poziomy.
Wczorajsza sesja amerykańska sprowadziła kurs eurodolara z okolic dziennych maksimów do poziomu 1,31. Mieszane nastroje podczas handlu w Azji nieco pogłębiły spadki i kurs zatrzymał się dopiero na wsparciu na 1,3080.
Po cofnięciu się kurs podczas środowej sesji europejskiej do poziomu 1,2950 można było się pokusić o twierdzenie, że byki słabną i utrzymanie się na wyższy poziomach może sprawiać im coraz większą trudność.
Od czwartku 19 stycznia, kiedy eurodolar przebił się powyżej poziomu 1,29 notowania skonsolidowały się. Górne ograniczenie zostało wyznaczone na poziomie 1,30, a w tym tygodniu zostało ono nieco przesunięte do góry o 60 pipsów.
To co w poniedziałek napędzało byki w czasie sesji europejskiej nie było już tak oczywiste dla inwestorów zza oceanu. Wczorajsza sesja amerykańska przyniosła schłodzenie nastrojów na eurodolarze.
Pierwszą sesję nowego tygodnia, rodzima waluta może zaliczyć do bardzo udanych.
Końcówka piątkowej sesji amerykańskiej przynosiła na eurodolarze częściową realizację zysków. Kurs po wcześniejszym odbiciu się od wsparcia na 1,29 tym razem przebił się niżej i dotarł do poziomu 1,2855.
Końcówka zeszłego tygodnia nie zapowiadała tego, że od poniedziałku notowania eurodolara zostaną zdominowane przez stronę popytową.
To co nie udało się wczoraj inwestorom z Europy zrobione zostało przez ich kolegów zza oceanu. Mowa tu o zdecydowanym przebiciu się przez kurs eurodolara powyżej poziomu 1,29 i dotarciu na początku piątkowej sesji blisko poziomu 1,30.
Po trzech dniach intensywnego umocnienia się euro względem dolara na początku dzisiejszej sesji można było się spodziewać wyhamowania rozpędzonych od początku tygodnia byków.
Środowe notowania eurodolar rozpoczął od sporej zmienności. Kurs wahał się pomiędzy oporem na 1,28, a dziennym minimum ustalonym na poziomie 1,2733. Szarpany handel był wynikiem ścierania się kilku istotnych czynników.
Wczorajsza sesja amerykańska przyniosła nam dalsze pogłębienie spadków na eurodolarze. Kurs pary EUR/USD spadł do poziomu 1,2710 i przez dłuższy czas nie mógł skutecznie się od niego odsunąć.
Wczorajsza wieczorna obniżka ratingu Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej nie miał dziś żadnego wpływu na zachowanie inwestorów.
Bez większego wpływu na inwestorów pozostała decyzja S&P o obniżeniu ratingu Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej.