Wczorajszy dzień pozwolił rodzimej walucie na duże umocnienie. Złoty urósł w siłę, co zaowocowało tym, że kurs pary USD/PLN w najlepszym momencie zszedł do poziomu 3,14. Para EUR/PLN wczorajsze spadki zakończyła na testowaniu poziomu wsparcia na 4,30.
Przywódcy tych dwóch największych gospodarek Strefy Euro zapowiedzieli, że do końca października zostanie zaprezentowany pakiet propozycji prowadzących do rozwiązania obecnych problemów.
Wczorajsze popołudniowa poprawa sentymentu i wzrosty na eurodolarze pozwoliły rodzimej walucie na umocnienie.
Czwartkowe notowania rozpoczęły się spokojnie na rynku głównej pary walutowej. W pierwszych godzinach europejskiego handlu kurs poruszał się nieco poniżej poziomu 1,3350.
Patrząc na wczorajsze zachowanie się indeksów giełdowych oraz głównej pary walutowej można odnieść wrażenie, że byki z rynku eurodolara nadal nie w pełni korzystają z poprawy sentymentu rynkowego.
Dzisiejszy dzień przyniósł na rynki finansowe nie tylko dużą ilość istotnych publikacji makroekonomiczny, lecz także sporo ważnych bieżących informacji.
Znaczną część wczorajszego dnia można zdecydowanie spisać na straty. Kiepskie nastroje rynkowe wynikające nieustających z obaw o przyszłość Grecji, czy też o stabilności systemu bankowego systematycznie przeceniały wczoraj bardziej ryzykowne aktywa.
Dzisiejszy dzień na światowych rynkach finansowych był obrazem niezadowolenia i zdezorientowania inwestorów. Mocny czerwony kolor na giełdach europejskich i słabe otwarcie sesji na Wall Street pokazują jak duża nadal jest awersja do ryzykownych aktywów.
Wczorajsze popołudnie na rynku głównej pary walutowej nie przebiegało zbyt dobrze. Byki po dobrym odczycie indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu ruszyły do odrabiania strat.
Dzisiejsza sesja europejska nie przynosiła dużych zmian na rynku eurodolara. Po nocnym spadku byki próbowały redukować straty, lecz kiepski klimat inwestycyjny nie sprzyjał większym ruchom.
Rozpoczynające się dziś spotkanie ministrów finansów Strefy Euro odbywać się będzie w nienajlepszej atmosferze. Weekend nie przyniósł bowiem zbyt pozytywnych informacji.
Od początku tygodnia kurs głównej pary walutowej systematycznie wspinał się na coraz wyższe poziomy. Mimo, że spotkanie grupy G20, Banku Światowego i MFW nie przyniosło konkretnych rozwiązań to rozczarowanie rynku nie było zbyt duże.
Mimo dużo lepszych danych z amerykańskiej gospodarki bykom nie udało się wczoraj podjąć kolejnej próby przebicia się przez ustanowione w ostatnim czasie szczyty na eurodolarze.
Dzisiejsze przedpołudnie na rynku głównej pary walutowej upływało pod znakiem oczekiwania na decyzję Bundestagu ws. ratyfikowania zmian w Europejskim Funduszu Stabilności Finansowej.
Wczorajsza popołudniowa walka byków o utrzymanie się powyżej poziomu 1,36 niestety nie udała się i kurs głównej pary walutowej zbliżył się do obszaru wsparcia ukształtowanego na poziomie 1,3480 - 1,35.
Pierwsza część dzisiejszych notowań upłynęła eurodolarowi na odrabianiu spadków jakie zanotował we wtorek wieczorem.
Spór o wielkość zaangażowania sektora prywatnego w kolejnym pakiecie pomocowym może zagrozić całości ustaleń podjętych na nadzwyczajnym szczycie Strefy Euro z 21 lipca.
Bardzo dobre otwarcie warszawskiej giełdy oraz innych europejskich parkietów pomogły w zmniejszeniu awersji do ryzyka i przekonaniu inwestorów do zakupu złotówki.
Amerykański pomysł przywieziony przez Sekretarza Skarbu USA Timothy Geithnera na ostatnie nieformalne spotkanie Ecofinu ws. zlewarowania Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej wzbudza coraz więcej zainteresowania oraz nadziei wśród inwestorów.
Kraje skupione w Eurolandzie po raz kolejny zdeklarowały się do uczynienia wszystkiego co możliwe aby opanować rozchwiane nastroje rynkowe i wyjść z zadłużenia.
Nowy tydzień notowanie głównej pary walutowej rozpoczęło się od sporej luki. Kiepskie nastroje rynkowe wywołane wysokimi obawami o rychłe bankructwo Grecji, czy obniżenia oceny kredytowej Włoch spowodowały, że uczestnicy rynku mocno przecenili wspólną walutę.
Promykiem nadziei może być jednak wczorajszy niespodziewany komunikat po spotkaniu państw grupy G20. Zapowiedziano w nim podjęcie wszelkich niezbędnych kroków pozwalających zachować stabilność systemów bankowych i rynków finansowych.
Dzisiejsze notowania na eurodolarze zdecydowanie należały do obozu niedźwiedzi. Od początku handlu na Starym Kontynencie inwestorzy dyskontowali wczorajsze postanowienia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
W miarę zbliżania się wczoraj do godziny 20:15 nastroje na rynku eurodolara poprawiały się. Kurs przebił się ponad poziom 1,3750 i tuż przed samym komunikatem po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku zbliżył się do wartości 1,38.
Od początku sesji europejskiej na rynku eurodolara storna podażowa była w przewadze. Ruch ku południu nie był jednak zbyt duży, co świadczy o tym, że inwestorzy z większymi decyzjami czekają na komunikat po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
Dzisiejsze notowania głównej pary walutowej zapewne będą przebiegały pod zaplanowany na wieczór komunikat Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
Pod koniec sesji europejskiej za jednego euro płacono 1,3690, co niweczyło nieco dzisiejsze osiągnięcia popytu, choć kupujący nie trącą nadziei, zwłaszcza przed jutrzejszym wynikiem spotkania FOMC.
Początek nowego tygodnia nie rozpoczął się zbyt pomyślnie dla byków z rynku głównej pary walutowej. Tuż po rozpoczęci handlu kurs szybko znalazł się pod poziomem 1,37.
Weekend nie przyniósł nam żadnych nowych istotnych informacji. Nie spełniły się także przewidywania części inwestorów odnośnie obniżenia ratingu Włoch, czy ogłoszenia niewypłacalności Grecji.
Wczorajsza wspólna interwencja głównych banków centralnych mająca na celu zwiększenie płynność amerykańskiej waluty spowodowała poprawę nastrojów globalnych oraz pozwoliła głównej parze walutowej na zwiększenie dynamiki wzrostów.