Główna para walutowa kontynuuje wczorajsze spadki. Wprawdzie podczas sesji amerykańskiej widzieliśmy pewne odreagowanie, jednak wydaje się, że była to raczej chwilowa realizacja zysków.
Polskie pary walutowe osiągnęły dzisiaj spore wzrosty. USD/PLN szedł w górę z 2,84 do 2,8786, natomiast EUR/PLN podskoczył z 3,87 do 3,9020. Takie zachowanie było naturalne po ostatnich spadkach.
Już drugi dzień w tym tygodniu nie będzie żadnych istotnych publikacji makroekonomicznych.
Jest on wywołany brakiem istotnych publikacji makroekonomicznych. Jedyne informacje fundamentalne pochodziły z regionalnych rynków, nie mając praktycznie żadnego znaczenia w skali globalnej.
Kalendarz makroekonomiczny na pierwsze dni tygodnia będzie bardzo ubogi. Nie ma zaplanowanych żadnych istotnych publikacji fundamentalnych, więc inwestorzy mogą zachowywać się dosyć spokojnie.
Główna para walutowa zaczęła wczoraj dynamicznie spadać po rozpoczęciu sesji amerykańskiej.
Główna para walutowa przez większość dnia zachowywała się dosyć spokojnie.
Od zamknięcia wczorajszej sesji europejskiej obserwowaliśmy szybkie wybicie głównej pary walutowej powyżej linii oporu 1,3660, która była skuteczną barierą przez ostatnie dni.
Indeks ISM dla usług wyniósł 53 punkty. Szacunki wskazywały na 51 punktów. Dobre dane mogą poprawić sytuację dolara.
Zachowanie kursów z początku dnia wskazuje jednak na to, jakby sporo osób oczekiwało na odbicie.
Ustalone dzisiaj minima są najniższym poziomem od maja ubiegłego roku. Mimo, że spadki na EUR/USD trwają już dosyć długo, widać, że dolar ciągle ma ochotę aby się umacniać.
Polska waluta staje się bardzo mocna, zwłaszcza w stosunku do euro. Przebicie 4 zł na nikim nie robi już wrażenia i teraz rynek się zastanawia, czy złotemu uda się zejść poniżej 3,90.
Mocne spadki na głównej parze walutowej znalazły swoje odzwierciedlenie na kursie USD/PLN, który wzrósł wtedy z 2,88 do 2,9180.
Kolejny tydzień z rzędu rozpoczęliśmy bez żadnych istotnych informacji makroekonomicznych.
Polskie pary walutowe wyraźnie wzrosły zaraz po opublikowaniu informacji zza oceanu. Kurs USD/PLN dotarł do 2,9767, natomiast EUR/PLN udało się osiągnąć 4,0091.
Wczorajszy wieczór przyniósł odwrotne nastawienie do tego, jakie panowało w ciągu dnia.
Niewiele dynamiki było w dzisiejszych notowaniach pary EUR/USD. Kurs w ciągu dnia delikatnie wzrastał z poziomu 1,35 do 1,3550, trudno jednak dopatrywać się tu fali optymizmu.
Pesymistyczne nastroje panowały wczoraj na rynkach walutowych. Po ogłoszeniu negatywnych danych makroekonomicznych, zarówno z Europy, jak i ze Stanów Zjednoczonych siła europejskiej waluty znacznie spadła.
Umacnianie się wspólnej waluty trwało dziś jedynie do godziny 10.00, kiedy to zostały opublikowane niekorzystne dane dotyczące indeksu niemieckiego instytutu IFO.
Kolejny dzień siła polskiej waluty rośnie. Wczoraj został ustanowiony najniższy poziom EUR/PLN od roku. Dzisiaj notowania tej pary walutowej spadły do 3,9468, czyli nieznacznie niżej niż wczoraj, ustalając przez to nowe roczne minimum.
W weekend niemiecki magazyn Der Spiegel podał, że państwa strefy euro są gotowe przekazać Grecji pomoc finansową w wysokości 20-25 mld EUR.
Poniedziałek był dniem wolnym w Stanach Zjednoczonych ze względu na świętowanie urodzin Jerzego Waszyngtona.
Dzisiaj otrzymaliśmy kilka negatywnych informacji makroekonomicznych z USA.
Kurs USD/PLN dynamicznie szedł wczoraj w górę kończąc sesję europejską w okolicy 2,92. W trakcie sesji amerykańskiej wzrosty były kontynuowane i dziś rano za dolara płacono 2,94 złotych.
Ciekawe czy tak jak poprzednio jest to tylko chwilowe przebicie przez psychologiczną barierę, czy też złoty pozostanie na tym poziomie trochę dłużej.
Sporo umocniła się dzisiaj polska waluta, zwłaszcza w stosunku do amerykańskiej. Od poziomu 2,96 obserwowaliśmy regularne spadki, osiągając minimum dnia 2,9254.
Długotrwałe umacnianie się dolara widoczne jest już od trzech miesięcy. Dolar zyskiwał do waluty europejskiej przez cztery ostatnie dni z rzędu, jednak wygląda na to, że euro chce dziś odrobić trochę strat.