Na światowych parkietach wciąż panują fatalne nastroje. Początek nowego tygodnia nic w obrazie rynku nie zmienił.
Na międzynarodowym rynku walutowym globalna awersja do ryzyka przejawia się w postaci umacniającego się dolara względem niemal wszystkich walut.
Miniony tydzień na krajowym rynku walutowym z pewnością przejdzie do historii. Tak dynamicznego osłabienia krajowej waluty nie obserwowano do tej pory.
Końcówka tygodnia nie dała wytchnienia inwestorom na rynku walutowym. Podobnie jak reszta tygodnia także piątek charakteryzował się bardzo dużą zmiennością notowań.
Dzisiejsza sesja na zagranicznym rynku walutowym przebiegła w dość spokojnej atmosferze. Przeciwieństwem tego była natomiast sytuacja na rynku krajowym, gdzie zapanowała panika.
Światowe giełdy kontynuują wczorajsze spadki. Pomimo iż niektórzy zarządzający funduszami już zalecają rozważne zajmowanie długich pozycji na giełdzie, ochoty na zakupy nie widać.
Słabe nastroje panujące w naszym regionie oraz umacniający się dolar wciąż szkodzą złotemu.
Dzisiaj ma międzynarodowym rynku walutowym mogliśmy obserwować kontynuację osłabienia euro.
Po dwóch dniach dobrych wyników na światowych giełdach, od wczorajszego zamknięcia w Stanach Zjednoczonych, na rynek powróciły spadki.
Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przebiegała pod znakiem silnej zniżki kursu EUR/USD.
Dzisiejsza sesja to kontynuacja zapoczątkowanego wczoraj ruchu spadkowego pary EUR/USD. Umocnienie dolara wsparły słowa Bena Bernanke - szefa Fed.
Zgodnie z oczekiwaniami, wczoraj na światowych parkietach dominowały pozytywne nastroje.
Eurodolar kolejny dzień z rzędu nie zdołał na dłużej przebić poziomu 1,3500.
Biorąc pod uwagę dużą zmienność notowań polskiej waluty, z jaką mieliśmy do czynienia w trakcie ostatnich kilku sesji, początek dzisiejszych notowań należy uznać za spokojny.
Jakkolwiek rynki cały czas pozostają zmienne, początek tygodnia powinien przynieść przynajmniej chwilową poprawę nastojów na światowych giełdach.
W notowaniach złotego wciąż panuje duża zmienność. Wynika ona z dużych wahań nastrojów na światowych rynkach.
Po silnych spadkach wczoraj, dziś jest szansa na odreagowanie w Europie. Czwartkowa sesja w Nowym Jorku oraz dzisiejsza w Tokio zakończyły się pozytywnymi wynikami.
Za nami kolejna zmienna sesja na rynku walutowym. Euro zdołało dzisiaj pokonać poziom 1,3500, jednak nie na długo. Późniejsze bardzo słabe dane z USA doprowadziły do spadku kursu EUR/USD do 1,3390.
Wczorajsze wydarzenia na giełdach w Stanach Zjednoczonych oraz dzisiejsze silne spadki w Azji sprawiły, że polska waluta straciła znacząco na wartości.
W złych nastrojach rozpoczęli dzisiejszą sesję również inwestorzy na Starym Kontynencie.
Dzisiejsza sesja na międzynarodowym rynku walutowym przebiegała względnie spokojnie.
Na światowe parkiety powróciły spadki. Co prawda ich skala wobec silnych wzrostów z początku tygodnia nie jest zbyt duża, jednak świadczy o wciąż dużej nerwowości inwestorów.
Wczorajsze dynamiczne umocnienie złotego względem dolara i euro, zostało zatrzymane przez poziomy istotnych wsparć, odpowiednio 2,5000 oraz 3,4200.
Dzisiejszy dzień na międzynarodowym rynku finansowym upłynął pod znakiem zdecydowanego odreagowania.
Wysoko rozpoczął dzisiejszą sesję polski WIG 20. Polskiej giełdzie pomaga między innymi poprawa sentymentu dla regionu rynków wschodzących.
Rano para EUR/PLN pokonała istotne wsparcie na poziomie 3,5000- 3,4900, co sprawia że korekta ostatniego osłabienia złotego może przybrać na sile.
Miniony tydzień upłynął pod znakiem konsekwentnego spadku cen ropy naftowej oraz miedzi. Zyskiwały natomiast metale szlachetne.
Dziś rano WIG 20 kształtował się na poziomie o 2,5% wyższym od piątkowego zamknięcia.
Obserwowana od początku dzisiejszych notowań poprawa nastrojów na światowych rynkach wsparła złotego. Kurs USD/PLN znacząco oddalił się od piątkowych szczytów ustanowionych w pobliżu 2,7000.