Wydatki amerykańskich konsumentów wzrosły w sierpniu o 0,6 proc,. natomiast ich przychody były wyższe o 0,3 proc. Rynkowe prognozy zakładały w obu przypadkach wzrost o 0,4 proc. Razem z tymi raportami został opublikowany bazowy wskaźnik wydatków osobistych (PCE core). W sierpniu wzrósł on o 0,1 proc. w relacji miesięcznej i 1,8 proc. w relacji rocznej, wobec oczekiwanego wzrostu o odpowiednio 0,2 proc. i 1,9 proc.
Dynamiczna zwyżka obserwowana od połowy sierpnia na rynku złota nie ustaje. Dziś na rynku spot ustanowiony został nowy 27-letni rekord ceną 739,50 $ za uncję.
Obniżki stóp procentowych oraz słabsze wyniki amerykańskiej gospodarki były główną przyczyną silnego spadku rentowności amerykańskich obligacji a co za tym idzie wzrostu ich cen.
W sierpniu sprzedaż nowych domów w USA spadła o 8,3 proc. w relacji miesiąc do miesiąca do 795 tys., co jest najniższym wynikiem od czerwca 2000 roku.
Przed godziną 9.00 kurs EUR/USD wspiął się do poziomu 1,4164 dolara. Tym samym euro, które w transakcjach bezgotówkowych funkcjonuje od 1999 roku, a w obiegu gotówkowym od 2002 roku, było w relacji do dolara najdroższe w historii.
Czwartkowa sesja na GPW powinna stać pod znakiem wzrostów, wynikających z poprawy klimatu inwestycyjnego na świecie. Można jedynie zastanawiać się jak dużo one będą.
Na rynku kukurydzy zagościła lekka korekta, ceny spadły z najwyższego od 12 tygodni poziomu, osiągniętego w poniedziałek ceną 3,80 USD za buszel.
Złoty, podobnie jak inne waluty regionu, lekko zyskuje na wartości w środę rano. Pomaga mu lekki wzrost apetytu na ryzyko, co uwidacznia się w dzisiejszym osłabieniu jena wobec koszyka walut.
Wtorkowy poranek przynosi niewielkie osunięcie notowań EUR/USD, które przez 10 wcześniejszych godzin stabilizowały się w okolicach poziomu 1,4070-1,4080 dolara, korygując ostatnie wzrosty.
W poniedziałek rano kurs EUR/USD, kolejny raz w ostatnich dniach, poprawił swoje rekordowe wartości, rosnąc do poziomu 1,4128 dolara. To pewnie nie ostatni taki rekord. Utrzymujące się antydolarowe nastroje sprawiają, że aktualnie większe jest prawdopodobieństwo wzrostów tej pary, niż silnych spadków.
Utrzymujące się dobre nastroje na światowych giełdach sprawiają, że poniedziałkową sesję warszawski rynek powinien rozpocząć od wzrostów. Z dużym prawdopodobieństwem na plusach też zakończy się dzisiejszy dzień.
Warszawska giełda pożegnała tydzień specyficznymi, bo wymuszonymi przez rynek terminowy, spadkami. W dniu dzisiejszym wygasały wrześniowe serie instrumentów pochodnych (tzw. dzień trzech wiedźm).
Ceny surowców odreagowują gwałtowne wzrosty z ostatnich dwóch dni. Obniżka głównej stopy referencyjnej o 50 punktów bazowych przez Bank Rezerwy Federalnej USA, mająca na celu wyciągnięcie na prostą rynku nieruchomości, wywindowała ceny metali i surowców strategicznych.
Euro, które w transakcjach bezgotówkowych funkcjonuje od 1999 roku, a w obiegu gotówkowym od 2002 roku, wzrosło dziś w relacji do dolara do poziomu 1,4118, ustanawiając nowy rekord wszech czasów.
Rynek ropy w dalszym ciągu pozostaje pod silną presją kupujących, co przekłada się na nowe rekordy ustanowione w dniu wczorajszym na nowojorskiej giełdzie NYMEX.
Ceny złota osiągają nowe szczyty po decyzji Banku Rezerwy Federalnej USA o obniżeniu głównej stopy referencyjnej o 50 punktów bazowych.
Kolejna fala wyprzedaży dolara na świecie, jaką w czwartek rano można zaobserwować na rynku walutowym, nie ominęła USD/PLN. Para ta po godzinie 9-tej spadła do 2,6803 zł, co jest najniższym kursem od 3 czerwca 1996 roku.
W czwartek rano kurs EUR/USD pierwszy raz w swej krótkiej historii, pokonał poziom 1,4 dolara.
W środowe popołudnie kurs EUR/USD testował poziom 1,3954 dolara, korygując wczorajsze silne wzrosty.
W środę rano cena złota spada, odreagowując zwyżkę z dnia poprzedniego, która wywindowała kurs do poziomu 726,80 dol. za uncję, czyli do najwyższego poziomu od 16 miesięcy.
Źródeł stabilizacji na EUR/USD należy szukać w oczekiwaniu na wieczorną decyzję FOMC ws. stóp procentowych w USA.
Na wczorajszej sesji w godzinach popołudniowych uncja złota kwotowana była powyżej 719,5 dol., osiągając tym samym najwyższy poziom od 12 maja 2006 r., kiedy to osiągnięty został lokalny szczyt ceną 729 dolarów.
Inflacja CPI wzrosła w sierpniu w Wielkiej Brytanii o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca i 1,8 proc. rok do roku, wobec odpowiednio spadku o 0,6 proc. i wzrostu o 1,9 proc. miesiąc wcześniej.
Nakreślenie scenariusza na dzień dzisiejszy dla GPW jest obarczone pewnym ryzykiem.
Kłopoty brytyjskiego banku hipotecznego Northern Rock od piątku są źródłem obawy przed wybuchem kryzysu finansowego w Wielkiej Brytanii.
Ceny miedzi spadły po spekulacjach, iż spowolnienie amerykańskiej gospodarki spowoduje zmniejszenie popytu na ten surowiec i nawet zapotrzebowanie Chin na miedź nie wystarczy do utrzymania równowagi popytu i podaży.
Indeks NY Empire State, opisujący kondycję gospodarczą w rejonie Nowego Jorku, spadł we wrześniu do 14,7 pkt. z 25,1 pkt. w sierpniu. Rynkowe prognozy wahały się w przedziale od 7 do 23 pkt., przy średniej na poziomie 18 pkt.
Kłopoty brytyjskiego banku hipotecznego Northern Rock i związane z tym obawy, że Wielką Brytanią wstrząśnie podobny kryzys jak USA.
Poniedziałkowy poranek przynosi nieznaczne osłabienie polskiej waluty. O godzinie 9:15 kurs USD/PLN testował poziom 2,7208 zł, kurs EUR/PLN 3,7759 zł, a CHF/PLN 2,2899 zł.
Marazm na poziomach zbliżonych do piątkowego zamknięciu lub nieznacznie wyższych, którego źródłem będzie oczekiwanie na jutrzejsze wyniki posiedzenia Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku (FOMC) ws. stóp w USA.