Złoty we wtorek traci na wartości w relacji do głównych waluty, odreagowując silną aprecjację z poprzedniego tygodnia. Szczególnie mocno traci on w relacji do szwajcarskiego franka.
Dzień niepodległości w USA minął spokojnie na globalnych rynkach, gdzie intensywność handlu powinna rosnąć z upływem tygodnia.
Przy niewielkich obrotach i równie ograniczonej zmienności, spowodowanych absencją inwestorów ze Stanów Zjednoczonych (dziś przypada Dzień Niepodległości), złoty w poniedziałek korygował bardzo silne umocnienie z poprzedniego tygodnia.
Złoty w poniedziałek lekko traci na wartości do głównych walut, korygując swoje bardzo silne umocnienie, jakie miało miejsce w ubiegłym tygodniu.
Miniony tydzień przyniósł zdecydowaną poprawę nastrojów na rynkach. Grecy przegłosowali konieczne oszczędności, a z USA napłynęły lepsze dane.
Fala wyprzedaży szwajcarskiego franka, jaka wczoraj przetoczyła się przez rynki finansowe, zepchnęła kurs CHF/PLN do 3,2586 zł z 3,3032 zł dzień wcześniej.
Najlepsza wiadomość mogła nadejść wczoraj o 15.45 w postaci danych z USA. Wiele wyjaśni dzisiejsza publikacja indeksu ISM.
Fala wyprzedaży szwajcarskiego franka, jaka w czwartkowe popołudnie przetoczyła się przez rynki finansowe, dotarła również do Polski. Kurs CHF/PLN spadł w okolice 3,25 zł z 3,3032 zł wczoraj na zamknięciu.
Jean-Claude Trichet powtórzył dziś zapewnienie o 'wzmożonej czujności' w odniesieniu do inflacji, przypominając inwestorom o tym, że już w przyszłym tygodniu Europejski Bank Centralny z dużym prawdopodobieństwem podwyższy stopy procentowe.
Pomimo potężnego oporu społecznego grecki parlament zaakceptował dodatkowy pakiet oszczędności. Grecja dostanie zatem pomoc i przynajmniej w najbliższym czasie nie zbankrutuje.
Grecki parlament zatwierdził dziś 5-letni program oszczędnościowy. Za głosowało 155 parlamentarzystów. Przeciw było 138 posłów. Jakkolwiek układ głosów w 300 osobowym parlamencie może lekko zaskakiwać, to już wyniki głosowania nie.
Złoty pozostaje w środę stabilny w relacji do dolara i szwajcarskiego franka oraz lekko traci wobec euro.
Dzisiejsze zachowanie złotego pomogło przypominać to co wydarzyło się wczoraj. Podobnie obserwowaliśmy jego osłabienie w godzinach przedpołudniowych i próbę umocnienie po południu.
Nastroje na rynkach europejskich pogorszyły się od rana. Niezmiennie źródłem obaw jest Grecja.
Początek tygodnia na warszawskim rynku był bardzo nerwowy. Wynikało to jednak bardziej z nadrabiania zaległości w stosunku do parkietów globalnych, niż z rozwoju wydarzeń na świecie
Spowolnienie gospodarcze ma potencjalnie najsilniejszy wpływ na notowania wtedy, gdy rynek nie jest na nie przygotowany.
Piątek przynosi kolejne pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych. Mimo iż piątkowe dane nie rozczarowały (a nawet były nieco lepsze od oczekiwań), humory inwestorom popsuła agencja Moody’s oraz amerykański Oracle.
Grecy nie stracili całkowicie zdrowego rozsądku - chyba tak można podsumować wyniki głosowania w greckim parlamencie.
Wyraźna poprawa nastrojów na rynkach globalnych, wsparta nadziejami na przegłosowanie wotum zaufania dla nowego greckiego rządu oraz na dłuższe odreagowanie kilkutygodniowych spadków na Wall Street, znalazła odzwierciedlenie w aprecjacji złotego.
Brak ostatecznych decyzji ws. pomocy dla Grecji, zarówno w odniesieniu do wypłaty piątej transzy dotychczasowej pomocy, jak i nowego pakietu ratunkowego nad którym pracuje Unia Europejska, przekłada się na pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie.
Dane z amerykańskiej gospodarki rozczarowują, a europejscy politycy nie są w stanie porozumieć się ws pomocy dla Grecji, mimo iż czasu jest już coraz mniej.
Grecja niezmiennie pozostaje w centrum uwagi rynków finansowych. Większych emocji nie wywołają przedstawione dziś zmiany w rządzie premiera Papandreu. Takich emocji jednak może dostarczyć spotkanie kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy ws. pomocy finansowej dla Grecji.
Utrzymujące się obawy o przyszłość gospodarczą Grecji, zdominowały nastroje na rynkach globalnych w czwartek, odciskając trwałe piętno na notowaniach złotego.
Czwartkowy poranek przynosi kontynuację wczorajszego osłabienia złotego w relacji do szwajcarskiego franka
Złoty znajduje się w środę pod silną presją podażową, tracąc na wartości w relacji do wszystkich głównych walut.
Wtorkowe przedpołudnie upłynęło pod znakiem umocnienia złotego do szwajcarskiego franka, co wpisuje się w analogiczny proces obserwowany na wykresach EUR/CHF i USD/CHF.
Początek tygodnia, włączając w to dzisiejszą sesję w Azji, przynosi poprawę nastrojów na rynkach finansowych.
Poniedziałkowe przedpołudnie upływa pod znakiem ograniczonych wahań złotego, korespondujących z równie umiarkowanymi zmianami na głównych parach oraz na europejskich giełdach.
Po sześciu dniach spadków, wczorajsza sesja na Wall Street przyniosła wzrostowe odreagowanie. Można by powiedzieć - na przekór wszystkiemu.
Ceny surowców rolnych od kilku dni charakteryzowały się relatywnie dużą amplitudą wahań.