Po porannym wzmocnieniu do głównych walut, złoty w kolejnych godzinach oddaje zyski. W południe za dolara trzeba było zapłacić 2,7132 zł, za euro 4,1014 zł, a za szwajcarskiego franka 2,7190 zł.
Pomimo kolejnego słabszego raportu makroekonomicznego rynkom akcji w USA udało się ustanowić nowe tegoroczne maksimum.
W średnim terminie w dalszym ciągu należy oczekiwać spadku kursu USD/PLN do 2,65 zł, a EUR/PLN w okolice 4 złotych.
Japońska waluta najpierw umacniała się wobec dolara razem z euro i frankiem, a gdy te traciły po rewelacjach z Dubaju – jen nadal zyskiwał.
Piątkowy handel na rynku walutowym rozpoczął się od trzęsienia ziemi. Złoty tracił rano 6 gr do dolara i 4 gr do euro.
Sesja na Wall Street, zgodnie z oczekiwaniami, rozpoczęła się od spadków. Kwadrans po otwarciu indeks S&P500 tracił 2,2 proc., testując poziom 1085,81 pkt. Nasdaq Composite spadał natomiast 2,1 proc. i testował poziom 2129,01 pkt.
O tym czy uda się jeszcze zminimalizować dzisiejsze straty, zdecyduje już reakcja Wall Street na ostatnie wydarzenia.
Piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie rozpoczęła się od wyprzedaży akcji. Tradycyjnie najmocniej traciły największe spółki. Grupujący je indeks WIG20 spadł na otwarciu o 4,06 proc. do 2236,63 pkt.
Czwartkowe przedpołudnie upływa pod znakiem osłabienia euro w relacji do dolara, po tym jak wczoraj kurs EUR/USD zdecydowanie pokonał barierę podażową skupioną wokół 1,50 dolara, wspinając się do 1,5135 na koniec dnia.
Wczorajszy dzień na rynku forex przyniósł niezwykle ważne rozstrzygnięcia.
Czwartkowa sesja na GPW powinna rozpocząć się od niewielkich spadków.
Sesje na warszawskim GPW inwestorzy rozpoczęli w dobrych nastrojach. O godzinie 13:15 indeks największych spółek zyskuje 0,6 proc. i osiągnął poziom 2380 pkt.
Umocnienie złotego jest pochodną większego apetytu na ryzyko, wywołanego wzrostami na azjatyckich, a obecnie na europejskich giełdach. Pomaga również taniejący dolar.
Po słabym początku dzisiejszych notowań, wywołanym realizacją zysków na giełdach oraz spadkiem EUR/USD, złoty zdołał odrobić większość strat.
Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się od korekty wczorajszych dynamicznych wzrostów. WIG20 po stracie blisko 0,2 proc. osiągając przed południem poziom 2406 pkt.
Tydzień na rynkach rozpoczął się w bardzo dobrych nastrojach. Notowania S&P500 szybko powróciły w okolice tegorocznych maksimów, zaś para EURUSD do poziomu 1,50.
Poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie pozytywnie wpłynęła na poniedziałkowe notowania złotego.
Poprawa nastrojów na rynkach finansowych pozytywnie wpływa na poniedziałkowe notowania złotego.
Kluczem do takiego rozdania wydaje się być obrona istotnych wsparć w piątek.
Piątek nie rozpoczął się dobrze dla polskiej waluty. Podobnie jak w czwartek na rynku od otwarcia w Warszawie dominowali sprzedający, przyczyniając się do pokaźnych wzrostów na parach USDPLN i EURPLN.
O godzinie 14:20 kurs EUR/USD testował poziom 1,4817 dolara wobec 1,4915 wczoraj pod koniec dnia. Równie mocno dolar zyskuje do innych europejskich walut.
Piątkowe przedpołudnie upływa pod znakiem kontynuacji wzrostowej korekty na USD/PLN i EUR/PLN.
Spadki na początku wczorajszej sesji na Wall Street wyglądały groźnie i mogły zapowiadać większe uderzenie ze strony niedźwiedzi. Sytuację chwilowo uratowały dane o aktywności w rejonie Filadelfii.
Czwartek nie był dobrym dniem dla polskiej waluty. Spore osłabienie miało miejsce już na początku notowań w Warszawie.
Pogorszenie nastrojów na rynkach akcji oraz umocnienie dolara na świecie mają w czwartek negatywny wpływ na notowania złotego.