Uwaga przesuwa się przede wszystkim w kierunku zaplanowanego na koniec tygodnia sympozjum w Jackson Hole, podczas, którego dwa lata temu Ben Bernanke zdecydował się ogłosić QE2.
Jeszcze przed rozpoczęciem dzisiejszej sesji było wiadomo, że wielkich atrakcji zapewne ona nie dostarczy. Brakować bowiem miało kapitału w postaci zleceń z dzisiaj świętującego Londynu oraz impulsów do działania, gdyż kalendarium prezentowało się niezwykle pusto.
Podczas poniedziałkowego, popołudniowego handlu złoty nieznacznie umacnia się wobec zagranicznych dewiz.
Początek nowego tygodnia przynosi względnie neutralne otwarcie na rynku złotego. Polska waluta nieznacznie traci wobec dolara amerykańskiego (3,26 PLN), równocześnie zyskując względem euro (4,08 PLN).
Wyniki spotkania Angeli Merkel i Antonisa Samarasa nie były żadnym zaskoczeniem.
W piątek popołudniu polska waluta słabnie w ślad za zniżkującymi notowaniami eurodolara (-0,48 proc.) i pogarszaniem się nastrojów na światowych giełdach (S&P500 -0,28 proc.).
Czy chińskie władze wspólnie z Ludowym Bankiem Chin ogłoszą wkrótce pakiet działań mających wesprzeć tamtejszą gospodarkę?
Piątkowy, poranny handel przynosi lekkie umocnienie złotego na rynku, negując część wczorajszej zniżki. Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,09 PLN za euro, 3,25 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,40 PLN względem franka szwajcarskiego.
U progu dzisiejszej sesji inwestorzy mieli do dyspozycji wiele istotnych informacji. Jedna z nich kazała akcje kupować a inne sprzedawać.
Dzisiaj wieczorem kluczowym czynnikiem może okazać się oświadczenie, jakie ma zostać wydane po spotkaniu niemieckiej kanclerz Angeli Merkel i francuskiego prezydenta Francois Hollande'a.
Notowania par związanych ze złotym ruszyły w kierunku górnego ograniczenia 2-tygodniowej konsolidacji, po tym jak część graczy zdecydowała się zrealizować zyski z uwagi na wyznaczenie ponad 3-miesiecznych minimów na USD/PLN.
Nie jest wcale oczywiste, że FED zapowie program QE3 już 12-13 września.
Wydawało się, że dzisiaj europejskie indeksy zostaną rozruszane przez wznowienie po wakacyjnej przerwie politycznych spotkań oraz nieco bogatsze kalendarium w porównaniu do dwóch pierwszych dni tygodnia.
Europejscy politycy chcą chwilowo zamieść grecki temat po stół - euro nieco w dół.
Poranny, środowy handel przynosi nieznaczne osłabienie wartości złotego na rynku walutowym. Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,077 PLN za euro, 3,27 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,394 PLN względem franka szwajcarskiego.
Jeżeli niemiecki opór w kwestii potencjalnych interwencji Europejskiego Banku Centralnego na rynkach długu, rzeczywiście może zmaleć, to jest to jedna z kluczowych informacji na przestrzeni tygodni.
We wtorek popołudniu złoty umacnia się o ok. 0,2 proc. wobec euro i ponad 1,1 proc. względem dolara amerykańskiego.
Kontynuacja konsolidacji na złotym, inflacja bazowa w kalendarzu.
Festiwal plotek i domysłów trwa w najlepsze – gorsze, że będzie na to popyt aż do momentu, kiedy szef ECB nie ujawni, co rzeczywiście ma w swojej bazooce, którą chce rozprawić się z rynkami.
Początek nowego tygodnia przynosi neutralne otwarcie na rynku złotego. Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,07 PLN za euro, 3,30 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,39 PLN względem franka szwajcarskiego.
Trudności z wyraźnym złamaniem strefy 1,2380-90 uniemożliwiły dzisiaj EUR/USD atak na szczyty z ubiegłego tygodnia w rejonie 1,2440.
Mocne słowa Angeli Merkel, która wezwała wczoraj do przyspieszenia reform i procesu integracji strefy euro, a także poparła dotychczasowe działania prowadzone przez szefa Europejskiego Banku Centralnego, ociepliły wieczorem nastroje na rynkach.
W trakcie porannego, piątkowego handlu złoty pozostaje stabilny po wyraźnym umocnieniu podczas wczorajszej sesji amerykańskiej.
Wydawało się, że dzisiejsze notowania skazane były na marazm. Wiele osób urządziło sobie bowiem dłuższy weekend, co powinno obniżać aktywność inwestorów.
Można odnieść wrażenie, że sami inwestorzy nie za bardzo już wiedzą na jaki scenariusz warto postawić pieniądze.
Poranny, czwartkowy handel przynosi stabilizację notowań polskiej waluty, która oscyluje blisko poziomów wyznaczonych podczas wcześniejszych godzin sesji amerykańskiej.
W ostatnim wywiadzie dla Wall Street Journal, Olli Rehn przyznał, iż we wrześniu Komisja Europejska przedstawi propozycje dotyczące wdrożenia nowego systemu nadzoru dla banków.
Inflacja w ujęciu konsumenckim w Polsce, zgodnie z naszymi oczekiwaniami wyniosła 4,00 proc. rok do roku.
Wczoraj wieczorem agencje podały, iż grupa niemieckich prawników pod przewodnictwem prof. Markusa Kerbera oczekuje, iż Trybunał Konstytucyjny w Karsluhe opóźni werdykt dotyczący zgodności ustaw o ESM, gdyż analogiczny wniosek został złożony 10 dni temu przez grupę irlandzkich prawników do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Podczas porannego, wtorkowego handlu złoty pozostaje stabilny oscylując blisko poziomów wyznaczonych podczas godzin wczorajszej sesji amerykańskiej.