Euro traci dziś rano wobec dolara, co może zaszkodzić także rynkom akcji, ponieważ powodem tego spadku jest powrót obaw o kondycję budżetów takich krajów jak Irlandia czy Portugalia.
Indeks S&P500 w piątek, po dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, znalzał się powyżej kwietniowych szczytów. Na naszym rynku inwestorzy chętnie wybierali spółki korzystające ze wzrostów cen surowców.
Czwartkowe wzrosty na Wall Street i wystrzał optymizmu w Tokio mogą przełożyć się na wzrost notowań w Europie na otwarciu. Po południu możliwa jest realizacja zysków.
600 mld USD, które Fed przeznaczy na wykup obligacji do połowy przyszłego roku podziałało stymulująco na rynki akcji. W Europie większość indeksów giełdowych po południu rosło o około 2 procent.
Fed nie zawiódł inwestorów i podjął decyzję o uruchomieniu nowych środków na skup obligacji skarbowych. 600 mld USD nie zrobiło wrażenia na Wall Street, ale w Azji notowano silne zwyżki.
Dobre dane makroekonomiczne ze Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i USA nie wystarczyły w środę, by powstrzymać inwestorów z rynków akcji przed realizacją zysków.
Dziś wieczorem poznamy decyzję Fed, co do skali pomocy dla gospodarki w postaci drugiej tury ilościowego luzowania polityki pieniężnej. Rynek liczy na co najmniej 500 mld USD.