Obraz dzisiejszej burzliwej sesji na rynku walutowym został ukształtowany przez publikowane dane makroekonomiczne. Waluta amerykańska od rana wykazywała tendencję do umacniania się, a słabszy odczyt wskaźników PMI z Eurolandu sprzyjał temu ruchowi.
Obecnie kolejnym istotnym wsparciem są okolice 3,45. Warto jednak mieć na uwadze, że istnieje szansa na umocnienie złotego wobec euro w dłuższym terminie nawet w okolice 3,30.
Dziś giełdy w Europie powinny rozpocząć dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia i jest duża szansa, że wzrosty będą kontynuowane.
W ślad za umacniającym się dolarem na rynku międzynarodowym amerykańska waluta zyskiwała do złotego.
Zdecydowana poprawa sentymentu na rynkach finansowych wywołała falę zakupów na giełdowych parkietach.
Miniony tydzień na rynku surowców przyniósł dość dużą zmienność. Głównym powodem tak znaczących zmian była sytuacja na rynku walutowym, szczególnie na rynku eurodolara.
Przecena wspólnej waluty i mocne spadki eurodolara, odbiły się negatywnie na wartości złotego.
Jeżeli publikowany po południu indeks ISM nie okaże się niższy od oczekiwań to mamy szansę zbliżyć się do oporu na poziomie 3050 punktów.
Nawet dane o poziomie marcowej inflacji w strefie euro, która przewyższyła prognozy i wyniosła 3,5% r/r nie spowodowały pokonania górnych ograniczeń konsolidacji EURUSD.
Spodziewamy się , że recesja w USA , napięcia na rynkach finansowych i przewartościowane euro, w najbliższych miesiącach odbiją się negatywnie na gospodarce Eurolandu, co zmusi ECB do obniżek stóp procentowych w drugiej połowie roku.
Naszym zdaniem po lekkiej deprecjacji na początku sesji w kolejnych godzinach złoty powinien zacząć się umacniać.
Rozpoczynany dziś tydzień będzie pełen ważnych danych makroekonomicznych, z których najwięcej uwagi przykują indeksy ISM oraz miesięczny raport z rynku pracy.
W poniedziałek, dolar zakończył korektę wcześniejszych spadków i powrócił do długoterminowego trendu deprecjacyjnego.
Koniec tygodnia nie przyniósł rozstrzygnięć w notowaniach EUR/USD. Kurs EUR/USD respektował tego tygodniowy szczyt na poziomie 1,5858, a przed większymi spadkami skutecznie powstrzymały wczorajsze minima w okolicy 1,5730.
Złoty nie zareagował na wczorajszą wypowiedź wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, w której wyraził on opinię, że nasza waluta jest zbyt mocna, aby przystąpić do korytarza walutowego ERM II.
Wczorajsze wzrosty na europejskich parkietach zostały ograniczone przez kiepskie nastroje w Stanach Zjednoczonych. Początek sesji za oceanem w kolorach czerwonych wpłynął na końcówkę sesji i u nas, gdzie oddana została część zysków.
W czwartek dolar odrabiał wczorajsze straty wobec euro i jena. Do spadków eurodolara przyczyniła się realizacja pokaźnych zysków z tego tygodnia.
Na początku sesji dzisiejszej obserwowaliśmy duży popyt na krajową walutę, co doprowadziło do spadku kursy USD/PLN poniżej swoich ostatnich minimów. Nadal stabilny pozostaje jednak kurs EUR/PLN, który cały czas przebywa w wąskim zakresie wahań 3,52 - 3,54.
Podczas dzisiejszej sesji na rynku krajowym dane z Polski mają szansę wskazać kierunek dla par złotowych.
Rynek krajowy pozostawał dziś pod wpływem rynku zagranicznego. Inwestorzy sprzedawali waluty, co doprowadziło do spadku kursu USD/PLN w okolice 2,26.
Wtorkowy poranek na rynku krajowym rozpoczynamy od znacznego umocnienia rodzimej waluty. Jest to widoczne szczególnie w stosunku do dolara.
Piątkowa sesja ze względu na ograniczoną aktywność inwestorów, nie wniosła istotnych zmian w obrazie większości par walutowych.
Czwartkowa sesja przyniosła dość znaczne osłabienie złotego względem dolara. Kurs tej pary walutowej wzrósł w okolice pierwszego istotnego oporu na poziomie 2,30.
Umocnienie dolara przykuło najwięcej uwagi podczas dzisiejszej sesji na rynku walutowym.
Ostatnia decyzja Rezerwy Federalnej była pewnym zaskoczeniem. O ile rynek wyceniał cięcie o 100 pb w marcu i o kolejne 50 pb w kwietniu, o tyle obniżka o 0,75proc. procenta spowodowała zrewidowanie w dół wcześniejszych oczekiwań co do skali przyszłych cięć.
Po wczorajszej spokojnej sesji na krajowym rynku walutowym także dzisiejszą rozpoczynamy bez większych zmian. Kursu USD/PLN znajduje się obecnie okolicach wczorajszych maksimów na poziomie 2,27 natomiast EUR/PLN cały czas przebywa w przedziale wahań 3,53 - 3,5550.
Wszystko wskazuje na to, że ostatnia sesja może być nieudana dla kupujących. Spadki na Wall Street dzień po największych od pięciu lat wzrostów potwierdzają ostatni schemat.
Dzisiejsza sesja przebiegała w bardzo spokojnej atmosferze. Zmienność kursów była ograniczona i wielu inwestorów wstrzymywało się z transakcjami czekając na rozstrzygnięcie sytuacji po wczorajszej decyzji FED.
Po publikacji lepszych od prognozowanych kwartalnych wyników finansowych banków inwestycyjnych Goldman Sachs i Lehman Brothers i obniżce stopy funduszy federalnych o 0,75% giełdy amerykańskie zanotowały największe od pięciu lat wzrosty.