Złoty w sposób zdecydowany umocnił się w do głównych walut. Można mówić o pewnym przełomie.
Bank Szwajcarii na dzisiejszym posiedzeniu zdecydował o zawężeniu pożądanego przedziału wahań 3 miesięcznego LIBORu.
Wiele z firm surowcowych ma problemy z dużym zadłużeniem i nowy inwestor strategiczny może być dla nich jedynym ratunkiem.
Po Australii, tym razem mniejszą obniżkę stóp zaaplikował Bank Nowej Zelandii. Rynek oczekiwał, iż stopy procentowe zostaną zredukowane o 75 bp do poziomu 2,75%.
Środa przyniosła spore umocnienie złotego, choć początkowo nie wszystko na to wskazywało.
Pierwsza z trzech kolejnych aukcji amerykańskiego długu w tym tygodniu powiodła się, co mogło być istotnym sygnałem dla rynku, gdyż była to rekordowa oferta papierów trzyletnich (34 mld USD).
Para EURPLN kończy handel na poziomie nieco powyżej 4,67, USDPLN 3,66, zaś CHFPLN nieco mniej niż 3,18.
Poniedziałek na rynku złota zaczął się od spadku cen. Odrabianie strat w końcówce minionego tygodnia wobec nowych minimów na indeksach głównych giełd doprowadziło cenę uncji do poziomu 940 USD.
Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie może rozpocząć się niewielkimi zmianami indeksów w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
Drugi tydzień rozpoczął się od ogólnego umocnienia amerykańskiej waluty. Wobec przeceny na japońskiej giełdzie i słabego początku w Europie notowania EURUSD osunęły się z poziomu 1,2715 do 1,2553 wczesnym popołudniem.
Wobec zbliżającego się posiedzenia OPEC (15 marca), rynek spekuluje o większym odbiciu.
Poniedziałkowa sesja na GPW powinna rozpocząć się na poziomach zbliżonych do piątkowego zamknięcia. Jest natomiast prawdopodobne, że zakończy się ona wzrostami.
Nowy tydzień na głównych parach walutowych zaczyna się dość spokojnie. Pomimo nowych minimów na indeksach giełdowych sytuacja na EURUSD pozostaje nierozstrzygnięta.
Na koniec dnia za dolara płacono 3,73 złotego, zaś za euro 4,73 złotego. Choć złoty stracił ok. 2% na przestrzeni całego tygodnia, sentyment na naszym rynku jest i tak nieporównywalnie lepszy niż na rynku węgierskim czy tureckim.
W ocenie Merrill Lynch dolar może tracić wobec rekordowej podaży obligacji.
O ile zaraz po otwarciu złoty jeszcze zyskiwał wobec euro w porównaniu z środowym popołudniem, o tyle w trakcie dnia stracił do europejskiej waluty blisko 10 groszy.
Szef Europejskiego Banku Centralnego, na konferencji prasowej po dzisiejszym posiedzeniu banku, wyjaśniał motywy dzisiejszej obniżki stóp procentowych o 50 punktów bazowych.
Choć w ostatnim czasie nastroje na rynku ulegały systematycznemu pogorszeniu na sporej grupie surowców w tym roku obserwujemy już konsolidację i całkiem skuteczną obronę przed dalszymi spadkami.
Parze EURUSD w tym roku brakuje zdecydowania. Choć widoczny jest wyraźnie ruch spadkowy, często po pokonaniu kolejnego wsparcia rynek nie idzie mocniej w dół, a zawraca, próbując kontry.
W środę rano, można przytoczyć dokładnie taki sam zestaw argumentów przemawiający za wzrostami na warszawskiej giełdzie, jak dzień wcześniej.
Para EURUSD nie zareagowała w miniony piątek na pokonanie wsparcia przez amerykański S&P500 jakimś skokowym spadkiem. Jednak kontynuacja przeceny przełożyła się wreszcie na test minimum z 18 marca na poziomie 1,2510.
We wtorek złoty podążał ścieżką wyznaczoną przez światowe giełdy, których zachowanie kształtowało nastroje na rynkach finansowych, a więc skłonność inwestorów do ryzyka.
We wtorek złoty pozostaje pod głównych wpływem impulsów napływających z rynków zagranicznych.
Centralny bank Australii ponownie zaskoczył inwestorów, tym razem nie zmieniając stóp procentowych, wobec oczekiwań na obniżkę rzędu 25 bp.
Marzec na rynkach akcji rozpoczął się w słabych nastrojach. Nie pomogły zapewnienia administracji prezydenta USA, iż w razie potrzeby będą oni szukać kolejnych 750 mld USD na pomoc dla sektora finansowego, ani faktyczna, kolejna już pomoc dla ubezpieczyciela AIG.
Po czwartkowym silnym wzroście, który wywindował indeks WIG20 o 3,54 proc. do 1392,76 pkt., a WIG o 2,34 proc. do 21923,27 pkt., dzisiejsza sesja powinna rozpocząć się od spadków i spadkami ma szanse się zakończyć.
W czwartkowe południe złoty lekko zyskuje na wartości do dolara i traci do euro oraz szwajcarskiego franka.
Czwartkowa sesja, zwłaszcza w odniesieniu do największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie, zostanie ukształtowana przez impulsy napływające z Wall Street. A na pewno jej początek.
Dane o zapasach niemal co tydzień mają zauważalny wpływ na notowania ropy.
W środę dolar zyskiwał do wszystkich ważniejszych walut. Notowania EURUSD obniżyły się z poziomu 1,2860 do 1,2690.