Jest spora szansa, że tydzień zakończymy w kolorze zielonym. Na plusie zakończyły się notowania w USA oraz w Azji, pozytywny obraz pokazują także dane makroekonomiczne.
Opublikowane w nocy dane z Japońskiej gospodarki mocno zaskoczyły rynki finansowe.
Wzrosty na parze EURUSD pomogły złotemu, który wcześniej tracił na wartości w reakcji na spadki na giełdach w USA.
Poziom powyżej 1,40 to póki co zbyt dużo dla eurodolara. Wtorkowa próba wzrostowa nie zakończyła się testem wcześniej ustanowionego lokalnego maksimum na poziomie 1,4050 i to mogło zdecydować o większym cofnięciu na EURUSD, które obserwowaliśmy od wczorajszego wieczora.
Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z naszymi oczekiwaniami i konsensusem rynkowy nie zmieniła poziomu stóp procentowych.
Indeks zaufania konsumentów Conference Board spowodował znacznie większą reakcję rynku niż to zazwyczaj ma miejsce po tego rodzaju danych. Objęła ona również główne pary walutowe.
Bieżący tydzień zgodnie z przewidywaniami zaczął się dość spokojnie.
Poniedziałek jest dniem wolnym w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Brak aktywności inwestorów z tych dwóch dużych centrów finansowych sprawia, że handel na europejskich giełdach powinien upływać w spokojnej atmosferze.
W piątek na rynku złotego było spokojnie. Polska waluta nieco straciła wobec euro, zaś jej notowania w relacji do dolara praktycznie nie uległy zmianie przy niewielkiej (jak na tegoroczne standardy) zmienności rynku.
Piątkowe notowania złotego upływają pod znakiem wyraźnej zmienności. Kurs USD/PLN oscyluje dziś w przedziale 3,1280-3,1730 zł, testując w południe poziom 3,1364 zł.
Piątkowa sesja w Warszawie, pomimo wyraźnych spadków dzień wcześniej na Wall Street i notowanych rano na minusach kontraktów terminowych na główne amerykańskiej indeksy, może rozpocząć się na poziomach zbliżonych do wczorajszego zamknięcia.
Wczoraj w godzinach rannych rząd Gordona Browna musiał przełknąć gorzką pigułkę - agencja S&P obniżyła perspektywę (długoterminowego) ratingu Wielkiej Brytanii ze stabilnej do negatywnej.
Czwartek przynosi umiarkowane osłabienie złotego. Polska waluta, podobnie jak inne waluty z koszyka rynków wschodzących, traciła głównie rano reagując na wczorajsze spadki indeksów na Wall Street i dzisiejszą reakcję parkietów w Europie Zachodniej.
Czwartkowe notowania EUR/USD upływają w spokojnej atmosferze. Para ta od 22 godzin konsoliduje się w przedziale, który na wykresie godzinowym można od dołu zamknąć poziomem 1,3759, a od góry 1,3805 dolara.
Wczorajszy dzień obfitował w wybicia na głównych parach walutowych - istotne zmiany mamy na EURUSD, USDJPY i GBPUSD.
Wzrost apetytu na ryzyko, będący pochodną dobrych nastrojów na rynkach akcji oraz silna zwyżka kursu EUR/USD, to dwa główne czynniki stojące za dzisiejszym umocnieniem złotego do głównych walut.
Środowe przedpołudnie upływa pod znakiem lekkiego wzrostu cen ropy. Sprzyjają temu m.in. utrzymujące się dobre nastroje na rynkach światowych.
Sytuacja techniczna na wykresie indeksu WIG20 nie uległa zmianie po wczorajszej sesji. Indeks ten dalej znajduje się poniżej bariery podażowej 1900-2000 pkt.
Złoty we wtorek umocnił się do głównych walut. O godzinie 18:23 za dolara trzeba było zapłacić 3,2049 zł, za euro 4,3641 zł, a za szwajcarskiego franka 2,8826 zł.
Wtorkowy poranek przynosi zauważalne umocnienie złotego do głównych walut. O godzinie 9-tej kurs USD/PLN testował poziom 3,2290 zł, tracąc 2,2 grosza w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
Początek tygodnia na głównych parach walutowych to zasadniczo odrabianie strat z końca minionego tygodnia. W szczególności dotyczy to dwóch głównych par - EURUSD i USDJPY, powody są podobne choć implikacje nieco inne.
Złoty, który jeszcze przedpołudniem tracił na wartości, kończy dzisiejszą część aktywnego handlu (po godzinie 17-tej płynność na rynku jest już niewielka), umocnieniem do głównych walut.
Japoński jen rozpoczął nowy tydzień od umocnienia do głównych walut. O godzinie 9:10 kurs EUR/JPY testował poziom 127,90, a USD/JPY 95,03 jenów, wobec odpowiednio 128,45 i 95,18 jenów w piątek pod koniec dnia.
Tydzień na warszawskiej giełdzie rozpocznie się od spadków głównych indeksów.
O losach piątkowej sesji na warszawskiej giełdzie decydować będą trzy czynniki. Mianowicie licznie publikowane dane makroekonomiczne, wyniki spółek oraz wczorajsze zamknięcie na Wall Street.
Złoty, reagując na zmianę nastrojów na globalnych rynkach, dziś lekko osłabił się do głównych walut.
W kwietniu spadła ona o 0,4 proc. w relacji miesięcznej, a sprzedaż z wyłączeniem samochodów była niższa o 0,5 proc. Rynek tymczasem nie oczekiwał w obu przypadkach zmian.
Środowy poranek przynosi umocnienie złotego wobec głównych walut. O godzinie 9:07 kurs USD/PLN testował poziom 3,2020 zł (spadek o 1,9 grosza), EUR/PLN 4,3838 zł (spadek o 0,4 grosza), a CHF/PLN 2,9046 zł (spadek o 0,9 grosza).
Obserwowane dziś lekkie pogorszenie nastrojów inwestycyjnych na europejskich giełdach, obawy przed analogiczną realizacją zysków na Wall Street oraz korekcyjny spadek kursu EUR/USD, znajdują odbicie w osłabieniu złotego.
W poniedziałek rano kurs EUR/USD koryguje piątkowe silne wzrosty, jakie miały miejsce w następstwie opublikowanych wówczas kwietniowych danych z amerykańskiego rynku pracy.