Rynki akcji oparły się przecenie Pomimo słabych danych o nastrojach amerykańskich gospodarstw domowych. Lepsze dane a Azji mogą z kolei być dziś wsparciem dla strony kupującej.
Zmiany nastrojów na rynkach finansowych, jakie można było dziś obserwować, przyniosły wyraźne wahania polskiej waluty.
Publikowany przez Conference Board indeks zaufania amerykańskich konsumentów we wrześniu nieoczekiwanie spadł do 48,5 pkt. i miał najniższą wartość od lutego br. Dane rozczarowały.
Bez zaufania ze strony wszystkich uczestników życia gospodarczego, tj. także a raczej przede wszystkim gospodarstw domowych oraz małych i średnich przedsiębiorstw, trudno oczekiwać wzrostu gospodarczego.
Od niewielkiego osłabienia wobec dolara i stabilizacji w stosunku do euro, rozpoczął nowy tydzień złoty.
Luźna polityka monetarna tak długo sprzyja nastrojom na rynkach, jak długo towarzyszą jej dobre dane.
Amerykański bank centralny po raz kolejny zapewnił inwestorów, iż strumień taniego pieniądza nie wyschnie jeszcze przez dłuższy czas. Rynki akcji dzięki nieco lepszym danym uniknęły natomiast przeceny.
Po krótkotrwałej fali optymizmu po posiedzeniu Fed, na rynkach akcji pod koniec tygodnia mamy sporo niepewności. Wczoraj spotęgowały ją słabe dane ze strefy euro.
Środa była dniem na przetrawienie wtorkowych zmian w komunikacie Fed. Mimo, iż rentowności obligacji w Europie spadały tym razem bardziej niż w USA, euro nadal zyskiwało do dolara, osiągając poziom najwyższy od pięciu miesięcy.
Sugestia możliwego rozszerzenia programu ilościowego łagodzenia polityki, jaka pojawiła się w komunikacie po wczorajszym posiedzeniu FOMC, zepchnęła notowania dolara wyraźnie poniżej psychologicznej bariery 3 zł. Kurs USD/USD spadł w środę do 2,9336 zł.
Fed wzbogacił komunikat o coś w rodzaju celu inflacyjnego choć bez konkretnych wartości – autorzy komunikatu podkreślili, iż inflacja przez pewien czas będzie niższa niż chciałby tego bank centralny. Rynek odebrał to jako obawę przed deflacją.
Złoty we wtorek lekko umocnił się do dolara i szwajcarskiego franka oraz osłabił do euro. O godzinie 19:47 kurs USD/PLN testował poziom 3,0084 zł (-0,7 gr), CHF/PLN 2,9923 zł (-0,8 gr), a EUR/PLN 3,9498 zł (+1 gr).
Jeszcze kilka miesięcy temu sprzedaż niewielkich ilości długu przez którykolwiek kraj strefy nie zostałaby dostrzeżona przez rynek walutowy, nie mówiąc już o rynkach akcji.
Polska waluta rozpoczęła tydzień od umocnienia. O godzinie 17:54 kurs USD/PLN testował poziom 3,0128 zł, a EUR/PLN 3,9383 zł. W piątek pod koniec handlu kursy tych par kształtowały się odpowiednio na poziomie 3,0316 zł i 3,9551 zł.
W ostatnim czasie na rynku, zwłaszcza walutowym, notowania odzwierciedlają poczynania banków centralnych.
Miniony tydzień przynosi umocnienie złotego wobec dolara i franka oraz nieznacznie osłabienie względem euro. Złoty zyskałby więcej, gdyby nie piątkowe spekulacje o irlandzkich problemach, które popsuły nieco nastroje rynkowe.
Złoty w piątek nieznacznie zyskuje do dolara. W równie niewielki stopniu traci on do euro. W południe za amerykańską walutę trzeba było zapłacić 3,0110 zł. Europejska kosztowała 3,9522 złotego.
Po wzrostach w notowaniach USDJPY mamy silne wzrosty na EURCHF. Mimo, iż teoretycznie te pary nie mają ze sobą wiele wspólnego, w rzeczywistości jest inaczej i ta sytuacja nie jest całkowitym zbiegiem okoliczności.
Pomimo kilku istotnych publikacji danych z USA czwartek na krajowym rynku walutowym był dość spokojny. Nie dotyczy to jedynie notowań względem franka, gdzie odnotowano wyraźne umocnienie złotego.
Z europejskiej gospodarki napłynęło kilka niekorzystnych informacji. Jednak pomimo to euro umocniło się znacząco wobec dolara. Lepsze dane z USA pomogły podtrzymać nastroje na rynkach akcji. Te informacje przysłoniła jednak interwencja dokonana przez Bank Japonii.
Złoty kończy wtorkowe notowania umocnieniem do głównych walut. Pomógł silny wzrost notowań wspólnej waluty w relacji do dolara.
Kurs USD/JPY spadł w nocy do 83,23 jenów, wyznaczając tym samym nowe 15-letnie minimum notowań tej pary. Poprzednie zostało wyznaczone w środę 8 września na poziomie 83,32 jenów.
Złoty wyraźnie umocnił się w końcówce notowań, reagując na silną zwyżkę amerykańskich indeksów w pierwszej godzinie poniedziałkowego handlu oraz wzrost kursu EUR/USD w kierunku poziomu 1,29 dolara.
Komitet Bazylejski ds. Nadzoru Finansowego przyjął porozumienie w sprawie nowych wymogów kapitałowych dla banków, dając jednocześnie im sporo czasu na ich wdrożenie.
Piątkowe przedpołudnie upływa pod znakiem lekkiego umocnienia złotego. O godzinie 11:51 kurs USD/PLN testował poziom 3,0862 zł, a EUR/PLN 3,9281 zł. Na wartości zyskują dziś także inne waluty regionu.
Druga połowa bieżącego tygodnia upływa na globalnych rynkach pod znakiem niezdecydowania, co do dalszego kierunku, tak w przypadku głównych rynków akcji, jak i notowań głównych par walutowych. Wczoraj nie pomogły lepsze dane z USA, być może do większych ruchów przyczynią się tajemnicze przesunięcia chińskich danych.
Dobry sentyment ma szansę utrzymać się do końca tygodnia, o ile nastrojów inwestorów nie popsują dane z Chin, które poznamy w nocy naszego czasu. O godzinie 16.20 kurs EURPLN wynosił 3,9330, zaś USDPLN 3,0860.
Złoty zdołał odrobić poranne straty i w południe umacniał się zarówno do euro, jak i dolara. Sytuację na rynku walutowym w dalszym ciągu kształtują nastroje na rynkach globalnych.
Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie może przynieść lekką realizację zysków, po silnych wzrostach dzień wcześniej, które wywindowały indeks dużych spółek o 2,1% do 2530,63 pkt., a WIG o 1,65% do 43699,35 pkt.