Kolejne ważne dane z USA rozczarowały inwestorów i w tych okolicznościach pogłębienie tegorocznych minimów przez główne amerykańskie indeksy nie jest zaskoczeniem, nawet jeśli później zdołały one odrobić część strat.
Piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie powinna rozpocząć się od niewielkich wzrostów indeksów.
W czwartek złoty zyskał na wartości wobec dolara i franka, stracił nieco wobec umacniającego się euro.
Obserwowana w środę poprawa nastrojów na rynkach finansowych, wsparta optymistycznymi doniesieniami z Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i Węgier, zachęca do bardziej ryzykownych decyzji.
Tauron zadebiutuje w GPW w dzień po tym jak na amerykańskiej giełdzie indeksy testowały tegoroczne minima.
Wzrost awersji do ryzyka napędzał wtorkową przecenę złotego do dolara, funta i franka. W tym ostatnim przypadku dodatkowo pomagał, utrzymujący się w ostatnich dniach na rynkach finansowych, duży popyt na szwajcarską walutę.
Wtorek upływa pod znakiem dalszego umocnienia szwajcarskiego franka wobec złotego i innych walut regionu.
Wtorkowy poranek przynosi ucieczkę inwestorów od ryzyka, materializującą się w przecenie na rynkach akcji i surowców oraz umocnieniu japońskiego jena i szwajcarskiego franka, traktowanych jako tzw. bezpieczne przystanie.
Weekend w Kanadzie był bardzo intensywny, gdyż w Toronto spotkali się liderzy G8, zaś później dołączyli do nich przedstawiciele pozostałych członków G20.
Poniedziałek przynosi kontynuację silnego trendu spadkowego na EUR/CHF. Kurs spadł do 1,3418, wyznaczając nowe historyczne minimum.
Wyrok rumuńskiego Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował część planu oszczędnościowego przygotowanego przez tamtejszy rząd, dał impuls nie tylko do przeceny rumuńskiej waluty, ale miał również negatywny wpływ na notowania złotego i innych walut regionu.
Bieżący tydzień zaczął się wyjątkowo optymistycznie po oświadczeniu chińskich władz o zmianie podejścia do polityki kursowej. Jednak już w poniedziałkowym porannym komentarzu zwracaliśmy uwagę, iż reakcja na to wydarzenie była przesadzona i służyło ono po części odwróceniu uwagi od rzeczywistych problemów.
Czwartkowy poranek przynosi niewielki wzrost notowań USD/PLN i EUR/PLN. O godzinie 9:23 kursy tych par kształtowały się odpowiednio na poziomie 3,3080 zł i 4,0710 zł, rosnąc po 0,9 gr w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
Kolejne fatalne dane z USA. Po bardzo słabej publikacji danych o sprzedaży używanych domów można było się spodziewać, iż dane o sprzedaży nowych domów nie będą lepsze.
Złoty w środę stracił 2,1 gr do dolara i 0,7 gr do euro, w reakcji na pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych i spadek kursu EUR/USD.
Tym razem skrytykował on program zaproponowany przez niemiecki rząd, który ma przynieść oszczędności rzędu 80 mld euro.
Inwestorzy z Wall Street przestraszyli się wczoraj danych o sprzedaży domów na rynku wtórnym i wyprzedawali akcje. Indeks S&P500 spadł o 1,6 proc. do 1095,31 pkt., DJIA o 1,4 proc. do 10293,52 pkt., a technologiczny Nasdaq Composite o 1,2 proc. do 2261,80 punktów.
Złoty we wtorek nieznacznie stracił na wartości. O godzinie 18:34 kurs USD/PLN testował poziom 3,2966 zł, a EUR/PLN 4,0534 zł, podczas gdy dwadzieścia cztery godziny wcześniej, pary te wycenione były na poziomie 3,2773 zł i 4,0426 zł.
Rynki finansowe po pierwszej żywiołowej reakcji ochłonęły i bardziej realistycznie oceniły następstwa zmian polityki kursowej w Państwie Środka.
Rynki żywiołowo zareagowały na opublikowany wczoraj komunikat Narodowego Banku Chin, w którym zapowiedziano kontynuację reformy kursu walutowego.
Za nami bardzo udany tydzień dla notowań złotego. Pomimo słabych danych z USA na rynkach akcji utrzymują się dobre nastroje.
O godzinie 11:53 kurs USD/PLN testował poziom 3,2925 zł, EUR/PLN 4,0749 zł, a CHF/PLN 2,9635 zł.
W piątkowe przedpołudnie notowania złotego konsolidowały się blisko wczorajszego zamknięcia. O godzinie 11:53 kurs USD/PLN testował poziom 3,2925 zł, EUR/PLN 4,0749 zł, a CHF/PLN 2,9635 zł.
Nie wszystkie dana mogą pozytywnie zaskakiwać i w długiej serii miesięcznych danych z USA mogą znaleźć się czarne owce. Jednak w ostatnich tygodniach to raczej dobre dane z amerykańskiej gospodarki były wyjątkiem. Mimo to nastroje na rynkach pozostają dobre
Kolejne dane z USA rozczarowały, jednak nastroje na rynku popsuły się tylko na chwilę.
Środa rozpoczęła się od umocnienia złotego, co było odpowiedzią na bardzo udaną wczorajszą sesję na Wall Street.
Względny spokój i brak doniesień z Europy to najlepszy możliwy scenariusz dla rynków akcji, euro i walut tradycyjnie zyskujących w okresie prosperity (rynki wschodzące, AUD, NZD, CAD).
Złoty, podobnie jak i inne waluty regionu, we wtorek zyskał na wartości. O godzinie 18:00 kurs USD/PLN testował poziom 3,2901 zł, spadając o 4,5 gr wobec wczorajszego zamknięcia.
Niewielki wzrost premii kredytowych, realizacja zysków na EURUSD, powstrzymanie wzrostów na rynkach akcji oraz nieznaczne osłabienie złotego. To reakcja na obniżkę ratingu przez agencję Moody's dla Grecji.
Trzeci tydzień czerwca warszawska giełda ma szansę rozpocząć od wzrostów. Do kupna akcji zachęca dalsza poprawa nastrojów na rynkach globalnych.