Eurodolar poruszał się w poniedziałek w wąskim paśmie konsolidacji oscylując w przedziale 1,2740-1,2780. Pomimo publikacji danych ze strefy euro wskazujących na możliwą podwyżkę stopy referencyjnej przez EBC na najbliższym czwartkowym posiedzeniu do 3,0%, kurs EUR/USD nie zareagował zwyżką.
W ciągu poniedziałkowej sesji możliwe jest osłabienie krajowej waluty, wobec czego należy rozważyć zakup walut za złotówki. Sugerowane poziomy zakupu to 3,0850 i 3,9350 odpowiednio dla dolarów i euro.
Mimo, że w ujęciu piątek-piątek amerykańska waluta straciła tylko nieznacznie w relacji do pozostałych, to mijający tydzień był okresem o dużej zmienności i przyniósł wiele emocji.
Dzisiaj rano złoty otworzył się bez większych zmian do wczorajszego zamknięcia. Nieco mocniejszy był dolar, a słabsze euro, co miało związek ze zmianami na globalnym rynku eurodolara. O godz. 10:01 za jedno euro płacono 3,9170 zł, a za dolara 3,0850 zł.
Wczorajsza wieczorna publikacja Beżowej Księgi dotycząca koniunktury na rynku amerykańskim wprowadziła nerwowość na rynku eurodolara, bowiem wskazała na pierwsze oznaki spowolnienia gospodarczego w 6 z 12 okręgów FED.
Dzisiaj rano złoty otworzył się mocniejszy głównie za sprawą słabszego dolara na rynkach światowych. O godz. 9:59 za jednego dolara płacono 3,0660 zł, a za euro 3,9050 zł. Silniejsze są także pozostałe waluty naszego regionu.
Kurs EUR/USD poruszał się podczas środowej sesji w przedziale wahań 1,2560-1,2616 konsolidując się po wczorajszym umocnieniu dolara amerykańskiego.
Eurodolar obrał dzisiaj kierunek południowy. Sprzyjały temu słabe publikacje ze strefy euro, a w końcówce sesji dane świadczące o dobrej kondycji gospodarki amerykańskiej.
Rynek złotego ustabilizował się i widać, że pojawia się już coraz większa chęć do zakupów przy tak niskich poziomach – zwłaszcza przez importerów, dla których maj i czerwiec były dosyć trudnym okresem.
Poniedziałkowy ranek przynosi osłabienie naszej waluty, co jest pochodną umocnienia się dolara na rynkach światowych. O godz. 9:45 kurs EUR/PLN wynosił 3,96 zł, a USD/PLN 3,1370 zł.
Miniony tydzień przyniósł znaczne umocnienie złotego wobec euro i dolara amerykańskiego, którego zasięg zepchnął kursy w okolice poziomów notowanych na początku czerwca.
Piątkowe notowania eurodolara oscylowały w przedziale 1,2625 – 1,2694. W obliczu braku publikacji makroekonomicznych rynki trawiły środowe i czwartkowe wystąpienia szefa Rezerwy Federalnej B. Bernanke, który przed Senacką Komisja Bankową stwierdził, że inflacja bazowa w USA będzie stopniowo spadać.
Czwartek na złotym przyniósł kontynuację ruchu ze środowego popołudnia, chociaż jego skala była już mniejsza, co może sugerować zbliżające się odbicie. Po południu za jedno euro płacono 3,9450 zł, za dolara 3,12 zł, a kurs EUR/USD oscylował wokół 1,2650.
Złotego umocnił tak naprawdę szef FED, Ben Bernanke, który zaskoczył wszystkich swoją opinią nt. perspektyw inflacji w USA. Poza naszą walutą zyskały pozostałe emerging markets, chociaż skala ruchu na złotym była zbyt duża
Przez większą część dzisiejszego dnia inwestorzy powstrzymywali się z transakcjami w oczekiwaniu na dane z USA. O godz. 14.30 podano, że czerwcowa inflacja zarówno w ujęciu rocznym jak i miesięcznym była zgodna z oczekiwaniami notując odpowiednio poziom 2,6% i 0,2%.
Dzisiaj rano złoty był nieco mocniejszy niż wczoraj po południu. O godz. 10:00 za jedno euro płacono 4,0120 zł, a za dolara 3,2140 zł.
We wtorek rano złoty otworzył się nieco mocniejszy w relacji do wczorajszego zamknięcia. O godz. 9:45 za jedno euro płacono 4,0270 zł, a za dolara 3,21 zł.
Poniedziałkowa sesja przyniosła kolejną falę umocnienia dla dolara. Publikacja dobrych danych ze strefy euro nie wpłynęła na zwiększenie sentymentu do unijnej waluty. O godz. 11 podano, że inflacja CPI w strefie euro w czerwcu r/r pozostała na tym samym co miesiąc wcześniej poziomie 2,5%, co było zgodne z oczekiwaniami rynku.
W minionym tygodniu faworytem okazał się amerykański dolar, który zyskał w relacji do pozostałych głównych par.
Początek piątkowej sesji przyniósł osłabienie naszej waluty, do czego przyczyniło się umocnienie amerykańskiego dolara na globalnym rynku, a także pogarszająca się sytuacja geopolityczna na świecie, która może skłaniać inwestorów do redukcji zaangażowania na rynkach wschodzących.
Czwartkowa sesja początkowo przyniosła osłabienie dla złotego. Kurs EUR/PLN przetestował poziom 4,0650. Jednak popołudnie przyniosło umocnienie dla naszej waluty i za jedno euro płacono już tylko 4,04 zł.
Naszym zdaniem dzisiejsze poziomy warto będzie wykorzystać do zakupów walut za złotówki. Umocnienie forinta może okazać się krótkotrwałe, a dosyć niepokojąco zachowuje się słowacka korona.
Co dzisiaj? Uwzględniając ostatnie zachowanie się EUR/USD i perspektywy dla tej pary na kolejne dni, potencjał do dalszego umocnienia się złotego może być ograniczony. Dzisiaj jednak oczekiwalibyśmy wahań w paśmie 4,02-4,06 zł dla euro i 3,16-3,20 zł dla dolara.
Podczas poniedziałkowej sesji byliśmy świadkami umocnienia amerykańskiej waluty, a notowania EUR/USD osiągnęły chwilowo poziom 1,2830. W kontekście piątkowych słabych danych z amerykańskiego rynku pracy, wskazujących na możliwość przerwania cyklu podnoszenia kosztu pieniądza przez FED, brak osłabienia dolara może wskazywać na wyczerpanie potencjału wzrostowego pary EUR/USD.
Dzisiaj na rynku będzie nerwowo, jednak nie spodziewalibyśmy się zbytniego osłabienia złotego, co pokazuje pierwsza godzina notowań. O godz. 9:43 za jedno euro płacono 4,0650 zł, a za dolara 3,1780 zł.
Miniony tydzień przyniósł dalsze osłabienie amerykańskiego dolara, które zostało zapoczątkowane jeszcze 29 czerwca b.r. po publikacji zaskakującego dla uczestników rynku komunikatu po posiedzeniu FED. W piątek po południu za jedno euro płacono 1,2830 dolara, wobec 1,2790 tydzień temu.
Konsolidacja EUR/USD w wąskim paśmie wahań wokół wczorajszego zamknięcia na poziomie 1,2877 trwała aż do publikacji oczekiwanych przez wszystkich danych z amerykańskiego rynku pracy.
Środa przyniosła osłabienie naszej waluty, która straciła w ślad za walutami regionu i w kontekście umocnienia się dolara na rynkach światowych.
Wtorek przyniósł wyraźne umocnienie się naszej waluty. Wczoraj kurs EUR/PLN testował okolice 4,00 zł, a USD/PLN „flirtował” z poziomem 3,12 zł. Dzisiaj rano złoty jest nieco słabszy.