Forum
Komentarze użytkownika "Gr_s"
Komentarze użytkownika: Gr_s
2 razy podobnie. Nie był widoczny ten pierwszy komentarz i napisałam jeszcze raz. Cuda jakieś czy co
To jesteś marnym księgowym. Po pierwsze jest coś takiego jak mały zus, po drugie, jest coś takiego jak pfron który zwraca część składek zusowskich, po trzecie, ten sam pfron zwraca kasę za zatrudnienie osoby niepełnosprawnej. Nie zamierzam sie tutaj żalić ale jak mi sie coś nie podoba to po prostu rezygnuję. Może Tobie zostaje 600zł bo mnie jak jestem tutaj 1,5 roku to jakoś ani razu nie zostało mniej niż 1300zł. Żadna rewelacja i dobrze o tym wiem, ale to był mój wybór. Nikt mnie do tego nie zmuszał i nikt na siłę mnie tutaj nie trzyma. Raz jest lepiej,raz gorzej ale to ja wybrałam bo taki miałam pomysł na tamten i ten moment swojego życia. Owszem, z takich pieniędzy nie da się żyć ale to ja postanowiłam że będę pracować w tym konkretnym miejscu. Ponieważ zajmuję sie jeszcze czymś innym to ta praca jest dla mnie w sam raz. A co do pracowników i manka to jest coś takiego jak odpowiedzialność materialna. I dlaczego od razu pracownicy mają kraść? Ktoś pisze tutaj o tym z własnego doświadczenia?? Sami bierzecie w tym udział czy jak?? Jest powiedzenie każdy sądzi według siebie i wszystko staje się oczywiste.
Wszyscy narzekają, jęczą, niektórzy piszą o zasiłkach z pomocy społecznej ale wszyscy w tym siedzą. Wszystkich kiosków nie muszę brać, wystarczy ten i jeszcze jeden. Będzie źle, zrezygnuję. Jaki problem?? Są miesiące lepsze, są i gorsze, jak w życiu ale to nie powód żeby zaraz pluć takim jadem a do tego sprowadza sie pisanie na tym forum. Powtórzę jeszcze raz, odważnie bo bezimienni. Też mi bohaterstwo
Mówisz o sobie? Rozbawiłaś/eś mnie. Proponuję rozejrzeć się po rodzince. Tam na pewno ktoś z magla się znajdzie i stąd te podejrzenia co do innych. Powodzenia. A nieświeży piszemy razem. Proponuję kupić słownik ortograficzny.
No nie,nie na Wolności. Który kiosk jest dobry to akurat wiem. A co do pfronu to doskonale wiem co dofinansowuje bo z niego korzystam. To raz a dwa, wiesz kupę lat zajmowałam się sprawami kadrowymi a ostatnio rozliczeniami z pfronem. Mam doskonały ubaw gdy czytam co piszesz bo wyobrażam sobie Twoją minę gdybyś wszystko wiedziała. Zresztą nie tylko ja mam ubaw. Inni którzy znają tą sytuacje i wiedzą jak wygląda stan faktyczny tez nieźle się bawią. Ty masz za to doskonałe info szczególnie gdy piszesz że kioskarze nie mogą się połączyć w stowarzyszeniu.
Kiosku na Wolności to raczej Ruch już nie otworzy bo przynosił jedynie straty
No nie,nie na Wolności. Który kiosk jest dobry to akurat wiem. A co do pfronu to doskonale wiem co dofinansowuje bo z niego korzystam. To raz a dwa, wiesz kupę lat zajmowałam się sprawami kadrowymi a ostatnio rozliczeniami z pfronem. Mam doskonały ubaw gdy czytam co piszesz bo wyobrażam sobie Twoją minę gdybyś wszystko wiedziała. Zresztą nie tylko ja mam ubaw. Inni którzy znają tą sytuacje i wiedzą jak wygląda stan faktyczny tez nieźle się bawią. Ty masz za to doskonałe info szczególnie gdy piszesz że kioskarze nie mogą się połączyć w stowarzyszeniu.
Kiosku na Wolności to raczej Ruch już nie otworzy bo przynosił jedynie straty
i co mają myśleć w Ruchu o Agentach którzy nawet poprawnie nie potrafią napisać prostych słów jak "BIERZ" a nie bież
Dla tych których interesuje temat dofinansowań:
http://www.pfron.org.pl/portal/pl/9/Obsluga_dofinansowan_i_refundacji.html
ja1, skoro nic się nie opłaca to co Ty tu jeszcze robisz?
A do @maniaka- co będzie za pół roku nie wie nikt. Być może nie będzie mnie już w Ruchu lub jeszcze coś innego się wydarzy. Przyjdzie ten moment to będę się zastanawiała. Jest wiele możliwości. Trzeba tylko pomyśleć. No i może trafię 6 w totka :D :D
dzięki za rady ale zostanę przy swoim. A Ty rozumiem, że z Ruchem nie masz nic wspólnego i jesteś tylko klientem tutaj zaglądającym.
Co do manka to po ostatnim spisie (bez prasy)różnica -240 w tym źle zaksięgowane tytonie i wygląda że powinno byc +12zł
To niezupełnie tak. Wyobraź sobie że moja córka jako osoba niepełnosprawna jest agentem. Ma podpisaną umowę z Ruchem, sama mam orzeczenie o niepełnosprawności. W swoim życiu złapałam 3 wirusy zapalenia wątroby i wszystkich 3 gadów się pozbyłam. Niestety wszystko to kosztem mojej wątroby. Jednak najważniejszy jest efekt końcowy, żaden wirus nie niszczy mi już tego ważnego narządu. Dobrze pamiętasz, pisałam ale też i wywalczyłam naprawę klimatyzacji, w kiosku mam 2 grzejniki plus dmuchawa. Gdy zepsuł mi się olejak i zgłosiłam to KS przywiozła mi nowy i zapewniam że nie trwało to miesiąc tylko 1 dzień. Na pewno nie będzie tak że ktoś będzie cierpiał. Nie. Ale tez i nie będzie tam od razu ktoś z orzeczeniem. Najpierw to ten kiosk musi zacząć w miarę funkcjonować. Podałam tylko przykład bo jak sam widzisz wszystko tutaj jest na nie, ale nie widać żeby ktoś coś chciał zmieniać. Nawet zebranie się razem stanowi problem. A przecież można. Niestety mam bardzo mało czasu a muszę wyrobić się z remontem,ale jak tylko skończę to temat otwarty. I jeszcze ci=oś, jestem ostatnia chyba osobą która nabija sobie portfel na innych. Jest dokładnie odwrotnie, z powodu innych osób straciłam juz bardzo wiele w swoim życiu co nie znaczy że będę sobie to odbijać. Nie mam takiego charakteru i dlatego mam to co mam, czyli niewiele. To cała prawda na ten temat
Sam niech sobie korzysta z 15 minut na 12 godzin. Oni są nienormalni, przynajmniej niektórzy z nich. Skąd tacy ludzie sie biorą.
Kiosk z wejściem do środka to wydatek ok. 30 do 35tys. (ub.rok) do tego podłączenie prądu, pierwszy towar. Niestety tyle nie dostaniesz. No i jeszcze teren. Jak taki lepszy to miasto szybko ogłosi przetarg na niego. To wszystko sprawdziłam. Co do spółdzielni socjalnych i tego typu zatrudnienia to raczej marnie to widzę. Nie śledziłam ostatnio tego tematu ale odnosiło się to do osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Przez całe dziesięciolecia było gorzej z higieną w kioskach i co ciekawe nikt się nie zatruł ani nawet nie pochorował. Jak ktoś nie potrafi dbać o higienę to mając nawet full wypas łaźnię, dbać o nią nie będzie.
Co do leków pełna zgoda. Kiosk to nie miejsce na sprzedaż leków i to jeszcze w takich ilościach. Leki powinny być przechowywane w miarę w stałej temperaturze,wilgotności, itd.
Owszem, od kilku sztuk leku przeciwbólowego świat się nie zawali. Ale muszą one byc w stale dostępne dla agenta. Biorę 20 do kiosku, sprzedają sie w ciągu tygodnia, zamawiam i dostaję kolejne a nie po miesiącu.Klient wtedy już nie pyta o leki bo wie że ich nie ma i leży sobie farmacja i pozamiatane.
nie, polonistka z zamiłowania :)
Pomyśl sam, przecież nie raz było tutaj pisane ze ruchowscy mają agentów za zera, z czym absolutnie się nie zgadzam, uważam że jest dokładnie odwrotnie. No ale jak można mieć dobre zdanie o kimś kto nawet jednego zdania nie potrafi porządnie napisać żeby nie zrobić błędu. Co za filozofia sprawdzić w słowniku?
Nie jestem ani nie mam zamiaru być nikim wielkim w małym kiosku. Skąd Ci to przyszło do głowy?
zgłasza się do ks kończące się daty. Nie miałam jeszcze końca ważności leków ale pewnie wcześniej czy później tak będzie. Nie zamierzam zapłacić za coś co było przysyłane niczym do hurtowni. Kolega ma przeterminowane leki i wiem że miały pójść do likwidacji. Musze go spytać co się z nimi stało bo faktycznie, można obudzić się z ręką w nocniku