Wiesz co "isia", rozumiem że można być wściekłym na Ruch, ksa, na braki w towarach itd ale żeby nawzajem sie obrażać to trzeba być chyba kimś innym niż ajent. Nie macie szacunku dla samych siebie i chcecie żeby Was szanowano? Jak czytają te wpisy ksi i inni z Ruchu to naprawdę nie musza już nic więcej robić. Wasza wzajemna nienawiść wystarczy,nic nie wygracie, nic nie załatwicie, a oni mają ubaw że tak skutecznie zostaliście skłóceni. Każdy rozsądny głos tutaj spotyka sie ze stekiem wyzwisk i obelg. Niedługo właśnie zostaniecie tu sami i będziecie się paść tymi chamskimi odzywkami. Powodzenia

http://wyborcza.pl/1,76842,14046304,Kalifornia_chce_karac_Walmart_za_glodowe_pensje.html

patrząc z mojego obecnego punktu widzenia to najlepiej wcale a jeśli już to w przyszłym roku

Podjąłeś decyzję co do swojej osoby, może warto zrobić też coś dla innych?

ja1 i co teraz powiesz. Masz wyżej info które potwierdzam mimo że jestem ze Śląska ale wiem od koleżanek i kolegów z Warszawy że to prawda i wiemy też co jest w tych umowach. Co teraz powiesz? no i nie odpowiedziałaś mi skąd wiesz ze moje psd nie będą miały tej umowy. Te umowy będą miały wszystkie psd tylko nie wiem co na to prawo bo to już zaczyna być bardziej czuć zakamuflowaną umową o pracę

ja mam punkty w Bytomiu i Katowicach..

Tak sie składa że nikt kto ma psd w Bytomiu nie ma ich w Katowicach. W Bytomiu w tamtym okresie tylko jedna osoba miała 2 punkty. Więc??
Albo chciałaś pokazać jaka to jesteś bogata w kioski albo w ogóle nie jesteś tym za kogo sie podajesz co jest już bliższe prawdy

Być może opacznie zrozumiałam komentarz i dlatego taki a nie inny mój wpis, co patrząc na to co się tutaj wypisuje, nie powinno specjalnie dziwić. Tak się składa, że dla mnie podstawą w kiosku są bilety jednorazowe,miesięczne,wyroby tytoniowe, prasa, a potem cała reszta. Nie wyobrażam sobie braku biletów a już w tym drugim kiosku to absolutnie. Tam ich dawno w normalnych ilościach nie widziano. Tak, rozkręcam ten kiosk i zostaje to zauważone przez klientów no i jest to bardzo miłe (zaraz zaczną się zapewne ataki ale to problem atakujących, mnie to naprawdę lata) Siedzę w kiosku nie po to żeby sobie w nim siedzieć tylko po to że ma mi to przynieść korzyści, zyski krótko mówiąc, a że samo się nic nie zrobi, to trzeba samemu coś w tym kierunku zrobić. Gdybym tego nie potrafiła to na pewno nie siedziałabym w tym kiosku. Przestanie mi to odpowiadać - odejdę. Ślubu z Ruchem nie brałam ale w pustym kiosku siedzieć nie zamierzam.
Teraz bilety są nadzielane centralnie na podstawie sprzedaży i oczywiście KSi mają możliwość korekty w obie strony. Trzeba tylko chcieć, no i trzeba o swoje tez zawalczyć.
@ j 23 znowu nadaje - a można wiedzieć skąd jesteś? Na forach chyba nie ma Pani/Pan, prawda?