Od kiedy dźwigam to wiadro z winy tych "niewinnych"?

A co robili przez x lat swoich rządów poza robieniem dobrze różnym prymasom-pampasom? Gdy rządziliśmy to kardynał był spoko a teraz już nagle jest be? Dajemy kościołowi niemal nieograniczoną władzę, kabzę i przywileje a teraz gdy oni się z tym obnoszą to nagle wielkie halo! Tragedia! Ale gdy trzeba się uwłaszczyć na majątku narodowym to ubecja i esbecja w pełnej zgodzie z różnymi Wielgusami gorzałkę piją i dzielą co nie ich - a tymczasem prawowici właściciele czy zwykli obywatele g... zobaczą z tego majątku.

Ale tak to bywa w kraju, który nie ma godności ani honoru.

W polityce imigracyjnej i antyimigracyjnej proponuję wzorować się na Australii. Nie może być tak, że do jakiegoś kraju zjeżdżają się nieroby i leserzy a z wdzięczności za socjal i z nudów przesiadują w jakiś kościołach czy meczetach a następnie samorealizują się w terrorystycznych bojówkach.

W efekcie w Niemczech czy Francji getta nierobów pękają w szwach, a polski informatyk musi żebrać o pracę i w końcu z wielkiej łaski trafia na zmywak. I może o to chodzi? Wpuszczamy tylko nierobów, by nie odbierali naszym miejsca pracy? Tylko do czego prowadzi taka polityka? Ale po nas choćby potop! Słuchajcie dalej polityków i popierajcie ich, to będziecie niedługo emigrantami we własnym kraju.

"Obawiają się kłopotów w pracy, zmniejszenie wynagrodzenia czy nawet zwolnienia" - i słusznie, bo kto przy zdrowych zmysłach zatrudnia na umowę o pracę młodą kobietę? Jedna kobieta się załapie na te przywileje a 10 innych musi to odpokutować i zapracować na to - ale tak to już jest w socjalizmie i równouprawnieniu.

Prywatne szpitale to krok w dobrą stronę, dzisiaj lekarze specjalnie blokują przyjmowanie pacjentów w publicznej placówce bo raz: nie pójdą wtedy prywatnie a dwa: generują koszty. Sam niedawno musiałem wydać prawie 1000 zł na lekarza i leki, choć mam pełne ubezpieczenie w NFZ.

Następnym krokiem powinna być konkurencja dla NFZ, by szpitale i ubezpieczalnie mogły konkurować jakością usług. Ja rozumiem, że prywatne nie jest idealne ale uwierzcie mi, państwowe jest dużo gorsze.

Centralna władza, uprzywilejowane podmioty i grupy społeczne, mnogość różnych policji i służb specjalnych, symbole typu sierp i młot czy krzyż w szkołach etc.

Mnie naprawdę nie obchodzi co to jest za radio, ale demokracja nie polega na zastępowaniu sierpa i młota krzyżem lecz na czymś zupełnie innym. Niestety w polsce uznaje się tylko jedną definicje demokracji - krzyż = demokracja.

Prywatne placówki to jedno - należy jeszcze dopuścić prywatnych ubezpieczycieli na rynek i zachęcać pracowników oraz pracodawców do ubezpieczania się. Kolejnym etapem będzie rozwiązanie NFZ a ubezpieczenie dla niepracujących będzie wykupywane przez samorząd drogą przetargu.

Państwo ma jedynie dbać o zdrowie obywateli a nie samemu ich leczyć.