W20 odrabia straty - czego nie da się o miśkach powiedzieć - misiaki to był naprawdę świetny interes, z daleka czuć było malizną :)

Spodziewałem się raczej, że stopy jeszcze raz/dwa razy urosną pod koniec roku a presja na ich obniżenie pojawi się dopiero w 3 kwartale - wtedy gołębie powinny dojśc do głosu. Jeden gołąb wiosny nie czyni - jest to czysta spekulacja "ku pokrzepieniu serc", coś jak "awaryjna obniżka stóp" FED'u. Już ja widzę, jak RPP obniża stopy w I kwartale, co jak co ale do celu inflacyjnego trochę nam jeszcze brakuje...

Szefowie... a gdzie byli akcjonariusze? To oni przecież zatrudniali "młodych wilków", by w ryzykowny sposób maksymalizować zyski - konkurencja Panie, słabszy wypada z gry. A płacimy dlatego, że USA zrobiły to, co najbardziej lubią robić różni socjaliści i przeciwnicy prof. Balcerowicza - napompowali gospodarkę tanim pieniądzem, jeszcze dwa lata i banki musiałyby udzielać kredytów małpom. Eksperci już dawno ostrzegali, że utrzymywanie niskich stóp i słabego kursu dolara to nie jest recepta na długotrwały i stabilny wzrost gospodarczy - ale stopy można obniżyć łatwo a efekt jest natychmiastowy - jak po strzeleniu setki - niestety w końcu musi przyjść kac.

Wolność gospodarcza umocniłaby pozytywne motywacje przedsiębiorców do zwiększenia aktywności gospodarczej
- a co robi kolejny socjalistyczny rząd? Odbiera tą wolność kawałek po kawałku, byle tylko gospodarkę zarżnąć, żeby głupie polaczki się za bardzo nie wzbogaciły - bo elity u władzy nie lubią konkurencji.

Takimi akcjami udowadniacie, że jesteście nr 1 i są tu jeszcze ludzie, którzy walcza o demokrację, sprawiedliwość i poszanowanie praw jednostki, gdyż w polsce te wartości są nagminnie deptane. Szkoda, że w polsce nie ma żadnej liberalno-demokratycznej partii politycznej, która mogłaby zjednoczyć przedsiębiorców, ludzi wykształconych, młodych, zwolenników kapitalizmu, wolnego rynku i dobrobytu. Ale wierzę, że może jeszcze ze 20-30 lat i taka partia powstanie.

A stypendia sportowe to od parady? Zamias finansować związki może dać dzieciakom bilety na basen czy boisko? Nigdy nie negowałem idei sportu - neguję jedynie formę, w jakiej publiczne pieniądze trafiają w ręce sportowych działaczy, a nie potrzebujących - że już nie wspomnę o efektywnym wykorzystaniu tych środków. A "polska" będę pisał z wielkiej litery jak PKB osiągnie średnią starych krajów UE lub standardy demokracji i wolności gospodarczej znacząco wzrosną - może jesteś w stanie to zmienić i sprawić, żebym "polska" pisał z wielkiej litery, skoro tak Ciebie to drażni.

Niedługo skali zabraknie na wykresie :) Tak około -10% procent toby było coś.

A co niby analitycy mają mówić? "Sprzedawajcie?" Gdyby ludzie nie kupowali akcji nie byłoby analityków :)